Runmageddon nie czeka na poluzowanie obostrzeń

Organizatorzy Runmageddonu, największego w Polsce cyklu biegów przeszkodowych ogłosili, że pierwsze w tym sezonie wydarzenie spod tego szyldu odbędzie się w ostatni weekend lutego w Garnizonie Modlin. Przypomnijmy, że obecnie rządowe rozporządzenie zabrania organizacji masowych imprez sportowych. Ewentualne poluzowanie obostrzeń będzie możliwe dopiero na początku marca.

Ogłoszenie terminu i lokalizacji pierwszego tegorocznego biegu Runmageddon wpisuje się w zapowiedzi Jaro Bienieckiego, który w połowie stycznia przyznał, że jest zdeterminowany, aby organizować imprezy niezależnie od obowiązujących ograniczeń.

– Jesteśmy na tyle zdeterminowani, że nawet przy obecnych przepisach, jeśli impreza miałby się odbyć w najbliższy weekend, mamy na to trzy w pełni legalne rozwiązania (nie ujawniamy póki co, żeby być o krok przed ustawodawcą). Jeśli przepisy się zmienią, znajdziemy kolejną furtkę – napisał w mediach społecznościowych Jaro Bieniecki, prezes Runmageddonu. – Niezależnie jak będą skonstruowane obostrzenia, znajdziemy lukę, żeby bezpiecznie przeprowadzić event – dodał. 

Co z rządowym zakazem?

W komunikacie prasowym, który dotarł do naszej redakcji czytamy, że „Runmageddon już od połowy roku 2020 dostosowywał się do rządowych obostrzeń. Tym razem również deklaruje zorganizowanie eventu zgodnie z obecnymi zasadami. Dlatego też, na terenie wydarzenia będą mogli przebywać jedynie startujący, pracownicy organizatora i media akredytowane. Kibice ekstremalnego sportu będą musieli poczekać na czas, kiedy pandemia minie. Przed wejściem na teren imprezy każdy poddany będzie pomiarowi temperatury ciała. Przy odbiorze pakietu trzeba będzie wypełnić ankietę dotyczącą COVID19. Do momentu startu rekomendowane jest przebywanie w maskach. Ponadto, między seriami wprowadzone zostaną przerwy techniczne służące dezynfekcji przeszkód.”

Zapytaliśmy Biuro Prasowe Runmageddonu m.in. o limit uczestników imprezy, która ma się odbyć w Garnizonie Modlin oraz jak organizatorzy mają zamiar poradzić sobie z rządowym zakazem imprez masowych. Niestety do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

W programie pierwszej imprezy w tym sezonie, która ma się odbyć w Garnizonie Modlin są biegi przeszkodowe dla dorosłych w formule Intro, Rekrut i Hardcore, a dla dzieci i młodzieży Kids i Junior. Kolejne wydarzenia w cyklu planowane są na 17 kwietnia w Krakowie, 8-9 maja w Poznaniu, 15 maja w Trójmieście i w ostatni weekend maja ponownie w stolicy.

Łącznie w 2021 roku w cyklu Runmageddon ma się odbyć aż 13 imprez.

Najtrudniejszy rok Runmageddonu

W ubiegłym roku Zimowy Runmageddon odbył się tuż przed wybuchem pandemii. Nie obowiązywały wówczas jeszcze żadne obostrzenia, a wydarzenie zaliczyło frekwencyjny sukces.  Wydawało się, że rok 2020 będzie następnym rokiem rozwoju Runmageddonu. Kolejne miesiące i wprowadzony przez rząd lockdown sprawiły, że na branżę eventów sportowych padł blady strach.

Wielu organizatorów spisało cały sezon straty, ale Runmagedddon wraz z końcem czerwca powrócił do organizacji imprez. Do końca roku pod jego szyldem w 2020 roku odbyło się łącznie 8 wydarzeń.

– Nie zdziwi to nikogo, gdy powiem, że 2020 to najtrudniejszy rok w naszej historii. Udało nam się przetrwać dzięki szybkim i trudnym ruchom – redukcji zespołu oraz zaangażowaniu ekipy, która pozostała. Podczas każdego eventu musieliśmy dostosowywać się do często nowych obostrzeń. Organizowaliśmy eventy w strefie żółtej, a w Lesku w czerwonej. Udało się, bo pilnowaliśmy bezpieczeństwa naszych startujących i działaliśmy zgodnie z nakazami – twierdzi Jaro Bieniecki.

red