Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc Ci w sprawnej nawigacji i realizacji określonych funkcji. Poniżej znajdziesz szczegółowe informacje o wszystkich plikach cookie w ramach każdej kategorii zgody.

Pliki cookie skategoryzowane jako "Niezbędne" są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do umożliwienia korzystania z podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie są wymagane do umożliwienia korzystania z podstawowych funkcji tej witryny, takich jak zapewnienie bezpiecznego logowania lub dostosowanie preferencji zgody. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację użytkownika.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają realizować określone funkcje, takie jak udostępnianie zawartości strony internetowej na platformach mediów społecznościowych, zbieranie opinii i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie są wykorzystywane do zrozumienia, w jaki sposób odwiedzający wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczyć informacji na temat metryk, takich jak liczba odwiedzających, współczynnik odrzuceń, źródło ruchu itp.

Pliki cookie dotyczące wydajności są wykorzystywane do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności strony internetowej, co pomaga w dostarczaniu lepszych doświadczeń użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie są wykorzystywane do dostarczania odwiedzającym spersonalizowanych reklam w oparciu o strony odwiedzane wcześniej oraz do analizy skuteczności kampanii reklamowych.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Brytyjczycy najlepsi w Enea IRONMAN 70.3 Gdynia

Brytyjczycy Lucy Hall i James Teagle zwyciężyli w tegorocznej edycji zawodów Enea IRONMAN 70.3 Gdynia. Do późnych godzin wieczornych w niedzielę trwała pierwsza w historii Polski rywalizacja IRONMAN na pełnym dystansie.

Pogoda nie była sprzymierzeńcem zawodników startujących w tegorocznej edycji Enea IRONMAN 70.3 Gdynia. Przy padającym deszczu, o godzinie 6:00, z Plaży Miejskiej w Gdyni, swoje zmagania rozpoczęli zawodnicy PRO, a tuż po nich do wody weszli amatorzy z kilkudziesięciu krajów świata. Niestety, w ostatniej chwili z powodów zdrowotnych z rywalizacji musiał zrezygnować mistrz Europy IRONMAN 70.3 z 2016 roku, Niemiec Andreas Dreitz. Pod nieobecność głównego faworyta stawka była tak wyrównana, że trudno było wskazać potencjalnego zwycięzcę.

​Jako pierwszy z wody wyszedł Bence Lehmann. Węgier dystans 1,9 km w Morzu Bałtyckim przepłynął w 23:51. Tuż za jego plecami w strefie zmian pojawiła się grupa zawodników, której przewodzili Ognjen Stojanovic z Serbii, Sergiy Kurochkin z Ukrainy oraz Kacper Stępniak. Pierwszą trójkę, po etapie pływackim dzieliły dosłownie sekundy.

Wszyscy uczestnicy zawodów, mocno odczuli skutki padającego deszczu w trakcie początkowej fazy wyścigu kolarskiego. W tych warunkach najlepiej poradził sobie Brytyjczyk, James Teagle, który krótko po wejściu na rower objął prowadzenie, by następnie skutecznie odpierać zaciekłe ataki jadącego za jego plecami Szweda, Roberta Kallina.

Kontaktu z czołówką nie tracił, bardzo dobrze radzący sobie tego dnia, Kacper Stępniak, który po zejściu z roweru plasował się na 5. miejscu, ze stratą 5 minut i 30 sekund do Brytyjczyka.

Zdecydował bieg

O końcowych rozstrzygnięciach zdecydował bieg na dwóch pętlach prowadzących ulicami Gdyni. Na szczęście dla zawodników, na tym etapie zmagań aura była już bardziej łaskawa, a zza chmur zaczęły nawet wyglądać pierwsze promienie słońca.

Na trasie o długości ponad 21 km lider klasyfikacji, nie tylko utrzymał swoje prowadzenie, ale nawet zdołał powiększyć przewagę nad Robertem Kallinem. Ostatecznie James Teagle zwyciężył siódmą edycję Enea IRONMAN 70.3 Gdynia z czasem 3:51:54.

​- To był fantastyczny wyścig, świetna trasa, nieco bardziej wymagająca przez pogodę, na pewno przyjemniej by było, gdyby było sucho, ale na warunki atmosferyczne nie mamy wpływu – powiedział James Teagle, zwycięzca Enea IRONMAN 70.3 Gdynia. – Na trasie kolarskiej trzeba było ostrożniej wchodzić w zakręty, ale generalnie trasa była świetna. Przez cały czas czułem też doping i wsparcie kibiców, atmosfera była kapitalna. Dziękuję też wolontariuszom, którzy zabezpieczali całą trasę – podsumował triumfator.

Jako drugi na mecie zameldował się Szwed Robert Kallin, ze stratą 1:31 do zwycięzcy. Reprezentant Trzech Koron finiszował z czasem 03:53:15.

Podium było blisko

Do samego końca walkę o najniższy stopień podium toczył najlepszy tego dnia z Polaków, Kacper Stępniak. Nasz reprezentant na samym finiszu został wyprzedzony przez Chrisa Minterna z Irlandii i musiał zadowolić się 4. miejscem w Enea IRONMAN 70.3 Gdynia. Mimo to, poczynił ogromny progres względem ubiegłego roku, kiedy ukończył rywalizację na 15. miejscu.

– Przede wszystkim zabrakło mocniejszego biegu, na początku jechaliśmy razem w grupie, w okolicach drugiego miejsca, ale z zachowaniem wymaganego dystansu – powiedział Kacper Stępniak, czwarty zawodnik Enea IRONMAN Gdynia. – Po 40 minutach zabrakło sił, aby utrzymać się w czołówce. Na biegu też był problem na ostatnim kilometrze – podsumował najlepszy z Polaków.

Faworytka nie zawiodła

Wyścig kobiet na dystansie „połówki” przebiegł pod dyktando głównej faworytki rywalizacji, Lucy Hall. Brytyjka prowadziła od startu do mety. Nie miała sobie równych podczas każdego z etapów rywalizacji. Ostatecznie na mecie zameldowała się z czasem 04:18:45.​

– Cieszę się bardzo z wygranej – powiedziała Lucy Hall, zwyciężczyni Enea IRONMAN 70.3 Gdynia. – Trasa była trudna i wymagająca, zwłaszcza gdy padało podczas jazdy na rowerze. Miałam pewne obawy o zakręty oraz linie na jezdni, które podczas deszczu mogą robić się śliskie, ale ostatecznie skończyło się na strachu i jestem bardzo szczęśliwa – podsumowała Brytyjka.​

Jako druga na mecie pojawiła się Aleksandra Jędrzejewska. Jest to największy sukces reprezentantki Polski w historii jej startów w Enea IRONMAN 70.3 Gdynia. Wbiegając na metę uzyskała czas 04:22:44.

– Czwarty raz już startuję w Enea IRONMAN 70.3 Gdynia, uwielbiam tę trasę, ale zawsze był jakiś niedosyt. Teraz zrobiłam wszystko, co mogłam i jestem bardzo szczęśliwa – powiedziała Aleksandra Jędrzejewska, druga na mecie Enea IRONMAN 70.3 Gdynia. – Już na początku, przez fale, źle nawigowałam i musiałam się nawracać. Później warunki na rowerze nie były proste, ale jak już zeszłam na bieg wśród tych wszystkich kibiców, to miałam dreszcze i łzy w oczach, niesamowita sprawa –podsumowała.

Podium w rywalizacji kobiet uzupełniła Katrien Verstuyft z Belgii, która straciła do zwyciężczyni prawie 12 minut.

Gdynia polską stolicą triathlonu

​Obok profesjonalistów, w Enea IRONMAN 70.3 Gdynia, rywalizowali również amatorzy. W sumie na starcie ustawiło się prawie 1,5 tysiąca triathlonistów reprezentujących prawie 40 krajów. Do tego ponad 700 zawodników podjęło wyzwanie ukończenia pierwszych w historii Polski zawodów Enea IRONMAN Gdynia. W sobotę zaś 647 uczestników finiszowało podczas Sprint Triathlon Gdynia, indywidulanie i w sztafetach.

Źródło: Sport Evolution