Kiplimo bije rekord świata w półmaratonie

Jacob Kiplimo wygrał dzisiaj zdecydowanie półmaraton w Lizbonie z czasem 57:31, który jest o sekundę lepszy niż dotychczasowy rekord świata. Gdyby Ugandyjczyk utrzymał tempo na ostatnich 5km w stolicy Portugalii mógł paść wynik nawet poniżej 57 minut!

Kiplimo show

Kiplimo już na początku zdystansował resztę zawodników. Pierwsze 5km pokonał 13:40 i zasygnalizował i już wtedy było jasne, że czekać będzie go samotny bieg do mety. Na 10km zegar wskazywał 27:05 i wtedy Ugandyjczyk miał nad grupą pościgową już około minuty przewagi.

Na początku drugiej części dystansu Kiplimo wcale nie zwalniał tempa. Trzecią piątkę pokonał w 13:22 i na 15km zameldował się z czasem 40:27. Jeszcze nikt w historii nie biegał tak szybko, a kalkulacje wskazywały, że jeśli lider utrzyma takie tempo biegu to na mecie będzie finiszował z wynikiem poniżej 57 minut. Samotna walka z dystansem jednak dała się Ugandyjczykowi we znaki na ostatnich 5km i rekord świata zaczął wisieć na włosku.

Ostatecznie Kiplimo ukończył zmagania z czasem 57:31, o sekundę lepszym niż poprzedni wynik otwierający światowe tabele ustanowiony przez Kenijczyka Kibiwotta Kandie w Walencji w zeszłym roku.

Bark w bark po medale

Kolejne miejsca na podium półmaratonu w Lizbonie należały do Etiopczyków. Drugie zajął Esa Huseyidin Mohamed, a trzecie Gerba Beyata Dibaba. Obaj uzyskali ten sam czas 59:39. O wysokim poziomie sportowym biegu najlepiej świadczy fakt, że aż dziewięciu najlepszych mężczyzn poradziło sobie z barierą 60 minut.

Wyścig kobiet był bardzo wyrównany. Wygrała Etiopka Tsehay Gemechu z czasem 1:06:06, wyprzedzając Kenijki Daisy Cherotich (1:06:15) i Joyce Chepkemoi (1:06:19).

21-letni Kiplimo to jeden z najbardziej utytułowanych biegaczy na świecie. Z tegorocznych Igrzysk Olimpijskich w Tokio przywiózł brązowy medal w biegu na 10 000 m, na 5000 m był piąty. W 2020 roku w Gdyni wywalczył tytuł mistrza świata w półmaratonie.

red

fot. Dan Vernon for World Athletics