Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc Ci w sprawnej nawigacji i realizacji określonych funkcji. Poniżej znajdziesz szczegółowe informacje o wszystkich plikach cookie w ramach każdej kategorii zgody.

Pliki cookie skategoryzowane jako "Niezbędne" są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do umożliwienia korzystania z podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie są wymagane do umożliwienia korzystania z podstawowych funkcji tej witryny, takich jak zapewnienie bezpiecznego logowania lub dostosowanie preferencji zgody. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację użytkownika.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają realizować określone funkcje, takie jak udostępnianie zawartości strony internetowej na platformach mediów społecznościowych, zbieranie opinii i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie są wykorzystywane do zrozumienia, w jaki sposób odwiedzający wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczyć informacji na temat metryk, takich jak liczba odwiedzających, współczynnik odrzuceń, źródło ruchu itp.

Pliki cookie dotyczące wydajności są wykorzystywane do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności strony internetowej, co pomaga w dostarczaniu lepszych doświadczeń użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie są wykorzystywane do dostarczania odwiedzającym spersonalizowanych reklam w oparciu o strony odwiedzane wcześniej oraz do analizy skuteczności kampanii reklamowych.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Półmaraton w Pradze pod dyktando Kenijczyków. Karty rozdawał chłód i silny wiatr

Kenijczycy Keneth Kiprop Renju i Nesphine Jepteling zwyciężyli dzisiejszy półmaraton w Pradze. Finiszowali z bardzo dobrymi wynikami, które mogły być jeszcze lepsze, gdyby nie porywisty wiatr i chłód. Impreza odbyła się po trzech latach przerwy spowodowanej pandemią koronawirusa.

Tradycyjnie w Pradze byliśmy świadkami mocnego biegania, mimo, że warunki pogodowe były bardzo wymagające. Gdy w sobotę rano zawodnicy stali na starcie półmaratonu termometr pokazywał około zera stopni. Kilka godzin wcześniej w czeskiej stolicy spadł lekki śnieg.

Kenijczykom wiatr w oczy

Już na piątym kilometrze utworzyła się grupa, w której biegło ośmiu Kenijczyków. Do dziesiątego kilometra połowa z nich zdążyła się wykruszyć. Prowadząca czwórka w składzie grupa Keneth Kiprop Renju, Philemon Kiplimo Kimaiyo, Bernard Kimeli i Mathew Kipkorir zanotowała wtedy międzyczas 27:52.

Do 15 km liderzy biegli razem, a zaraz potem zaczęła się walka o miejsca na podium. Najwięcej sił zachowali Renju i Kimaiyo, którzy na ostatnich kilometrach na zmianę obejmowali prowadzenie w biegu. Ostatecznie jako pierwszy na metę wpadł Renju z wynikiem 59:28.

– Bieg był bardzo wietrzny, od szóstego kilometra ogromne problemy sprawiał nam czołowy wiatr. Chciałbym tu jednak wystartować ponownie w przyszłym roku, ponieważ ta trasa jest szybka. Może paść tu rekord świata. Jak na panujące tu dzisiaj warunki, to było szybkie bieganie – mówił na mecie 25-letni Keneth Kiprop Renju, który w lutym w Ras Al Khaimah pokonał półmaraton w czasie 58:35.

Drugie miejsce zajął Philemon Kiplimo Kimaiyo, który uzyskał czas 59:33, a trzecie Mathew Kipkorir Kimeli (59:46). Z barierą 60 minut poradził sobie jeszcze Benard Kimeli (59:59). Biegacze z Kenii uplasowali się również na kolejnych pięciu miejscach.

Mocna głowa Jepleting

Wśród kobiet, od dziesiątego kilometra faworytki Nesphine Jepleting i Irine Cheptai oderwały się od prowadzącej grupy. Do 15km obie Kenijki wypracowały nad resztą stawki półtoraminutową przewagę. W końcówce mocniej szarpnęła Jepleting i ten wysiłek zdecydowanie jej się opłacił. 25-latka wygrała bieg z czasem 1:06:57 i znacznie poprawiła swój rekord życiowy. Dotychczas listę jej najlepszych osiągnięć na dystansie półmaratonu otwierał wynik 1:09:25 uzyskany we wrześniu ubiegłego roku w Herzogenrauch w Niemczech.

– Mogłam biec szybciej, ale było zbyt zimno i wietrznie. Na trasie wątpiłam, że uda mi się wygrać. Ale pomogła mi moja siła psychiczna, moja głowa. Do 17. kilometra biegłyśmy razem z Irine, potem udało mi się od niej oderwać – powiedziała Nesphine Jepteling.

Starsza o 5 lat od zwyciężczyni i bardziej utytułowana Irene Cheptai musiała zadowolić się drugim miejscem. Szósta zawodniczka w finale Igrzysk Olimpijskich w Tokio na 10 000 m dzisiaj w Pradze uzyskała wynik 1:07:16. Podium uzupełniła kolejna Kenijka – Brenda Jepteling (1:08:39).

Wśród prawie 7 tysięcy biegaczy, którzy dotarli do mety półmaratonu w Pradze było 113 Polaków. Najszybszym mężczyzną w tej grupie był Robert Pontus (1:16:35), a kobietą Dorota Danielak (1:41:51).

Wraca cykl SuperHalfs

Sportisimo Prague Halfmarathon rozpoczął serię SuperHalfs łączącą pięć prestiżowych europejskich półmaratonów. Oprócz biegu w Pradze do cyklu należą również zawody na dystansie 21,097km w Lizbonie, Kopenhadze, Cardiff i Walencji.

– Na początku byłem trochę zdenerwowany, ponieważ ostatni taki masowy bieg organizowaliśmy w Pradze trzy lata temu. Ale tysiące biegaczy wróciło na ulice, wszystko poszło gładko. Jest to prawdziwy nowy początek dla naszego zespołu, dla Pragi i dla całej branży biegowej w Czechach – powiedział Carlo Capalbo, dyrektor komitetu organizacyjnego RunCzech.

Kolejnym biegiem RunCzech, który odbędzie się w czeskiej stolicy będzie zaplanowany na 8 maja Volkswagen Prague Marathon.

Źródło: RunCzech, red