Kto w kadrze maratończyków na Mistrzostwa Europy w Monachium?

Bieg maratoński na lekkoatletycznych mistrzostwach Europy już za niecałe 7 tygodni, a Polski Związek Lekkiej Atletyki wciąż zwleka z oficjalnym ogłoszeniem kadry. Udało nam się jednak nieoficjalnie dowiedzieć, kto 15 sierpnia najprawdopodobniej wystartuje w Monachium w biało-czerwonych barwach. 

Polski Związek Lekkiej Atletyki ma prawo wysłać na mistrzostwa do Niemiec kadrę złożoną z 12 zawodników – 6 kobiet i 6 mężczyzn. Najpewniej jednak nie wykorzysta wszystkich miejsc. Decyzja o tym, aby do Monachium wydelegować  5 maratończyków i 5 maratonek miała zapaść pod koniec ubiegłego roku podczas konferencji szkoleniowej z udziałem czołowych trenerów.

– Wspólnie ustaliliśmy, że kadra w takim składzie będzie wystarczająca. Do klasyfikacji drużynowej liczą się czasy uzyskane przez trzech najlepszych zawodników i troje zawodniczek z kadry. Znamy specyfikę maratonu, wiemy że trudno przewidzieć co się wydarzy na trasie, stąd właśnie taka liczba kadrowiczów  – tłumaczy Zbigniew Rolbiecki, trener główny bloku wytrzymałości w Polskim Związku Lekkiej Atletyki.

Kto w kadrze?

Jak dowiedzieliśmy się, zarząd PZLA otrzymał do oficjalnego zatwierdzenia rekomendację 5-osobowej kadry kobiet złożonej z Moniki Jackiewicz (mistrzyni Polski), Aleksandry Lisowskiej, Katarzyny Jankowskiej, Izabeli Paszkiewicz i Angeliki Mach. W rezerwie jest Iwona Bernardelli, która przed tygodniem w emocjonalnym wpisie na Facebooku zaapelowała o wysłanie do Monachium reprezentacji w pełnym, 6-osobowym składzie.

Jak chodzi o kadrę mężczyzn, to ostatecznie ma być tylko 4-osobowa. Pewniakami do wyjazdu do Monachium mają być Adam Nowicki, Arkadiusz Gardzielewski, Kamil Karbowiak i Kamil Jastrzębski. Z powodu kontuzji ze składu reprezentacji wypadł Krystian Zalewski. Z kolei Marcin Chabowski odmówił PZLA przekazania informacji o tym, w jakiej jest formie, dlatego nie był brany pod uwagę przy ustalaniu kadry.

Oczywiście powyższy skład to tylko rekomendacja. Podlega akceptacji zarządu PZLA, który miał się tym zająć na początku tygodnia, ale na razie brak jest oficjalnego komunikatu w tej sprawie.

Co z przygotowaniami?

Start na Mistrzostwach Europy w Monachium dla polskiego maratonu może okazać się przełomowy. Ewentualny sukces w postaci drużynowego lub indywidualnego medalu mógłby sprawić, że lekkoatletyczna centrala przychylniejszym okiem spojrzałaby na biegaczy długodystansowych. Pojawiłyby się dodatkowe środki na rozwój zawodników i przygotowania do kluczowych imprez.

W rozmowach z nami polscy maratończycy nie kryją rozżalenia, że uprawiana przez nich dyscyplina w PZLA traktowana jest po macoszemu. Dowodem na to jest fakt, że na mniej niż dwa miesiące przed Mistrzostwami Europy oficjalnie wciąż nie został ogłoszony skład kadry na tę imprezę. Nie ruszyły oficjalne przygotowania, dotychczas nie odbył się żaden obóz ani zgrupowanie dla kadry, bo jej członkowie formalnie nie otrzymali powołań.

– Nie ma oficjalnego potwierdzenia składu reprezentacji, ale trenerzy zawodników już od dawna wiedzą, kogo typujemy do startu w Monachium. Kto jest planowany do kadry na mistrzostwa ten wie i już trenuje konkretnie pod tę imprezę – odpiera zarzuty Zbigniew Rolbiecki.

Ostatnie mistrzostwa Europy w lekkiej atletyce odbyły się w 2018 roku w Berlinie. Polska reprezentacja w składzie Mariusz Giżyński, Artur Kozłowski, Henryk Szost, Yared Shegumo, Arkadiusz Gardzielewski i Błażej Brzeziński zajęła piąte miejsce. Cztery lata wcześniej historyczny sukces w Zurychu odniósł Yared Shegumo, który wywalczył tytuł wicemistrza Europy w maratonie.

md

fot. Robert Banach