Oregon 2022: Niesamowita Sydney McLaughlin zmiażdżyła rekord świata na 400 m ppł

Amerykanka Sydney McLaughlin pobiła wczoraj rekord świata pokonując 400 metrów przez płotki jako pierwsza kobieta na świecie w czasie poniżej 51 sekund. Z wynikiem 50.68 w Eugene wywalczyła swój pierwszy indywidualny tytuł mistrzyni świata na dystansie jednego okrążenia z płotkami. To jej trzeci rekord świata ustanowiony w ciągu ostatnich 12 miesięcy.

McLaughlin przystępowała do rywalizacji przed własną publicznością w Eugene jako żelazna faworytka do medalu. Ta 22-letnia lekkoatletka to dwukrotna mistrzyni olimpijska z Tokio (na 400 m przez płotki i w sztafecie 4×400 m), a przed startem na mistrzostwach świata należał do niej rekord świata na dystansie jednego okrążenia z płotkami wynoszący 51.41. Co ciekawe, wynik ten uzyskała niedawno, bo 25 czerwca, podczas mistrzostwa USA, które odbyły się również w Eugene.

Szybka jak torpeda

Gdyby wczoraj w finale biegu na 400 m przez płotki powtórzyła tamten wyczyn również sięgnęłaby po złoty medal. Wygrałaby ze sporą przewagą nad drugą na mecie Holenderką Femke Bol (52.27) i swoją rodaczką Dalilah Muhammad, która wywalczyła brąz z wynikiem 53.13.

Getty Images for World Athletics

22-letnia McLaughlin jednak pobiegła znacznie szybciej, wystrzeliła jak torpeda i na mecie zameldowała się z czasem 50.68. Została pierwszą kobietą na świecie, która na dystansie 400 m ppł pokonała barierę 51 sekund. Co ciekawe, Amerykanka była szybsza od Jamajki Candice McLeod i Anny Kiełbasińskiej, które wcześniej swoje płaskie, zawsze szybsze 400 metrów pokonały w finale tej konkurencji z wynikami odpowiednio 50.81 i 50.78.

– Myślę, że wciąż jest przestrzeń do poprawy rekordu – powiedziała po biegu Sydney McLaughlin. – Na pewno zawsze można skrobnąć z tego czasu. Nie istnieje coś takiego jak idealny bieg i sądzę, żeby ten dzisiejszy też nie był taki – dodała Amerykanka.

McLaughlin wywalczyła w Eugene swój pierwszy indywidualny tytuł mistrzyni świata, ale w dorobku ma już cały worek medali. W wieku 20 lat na poprzednich mistrzostwach świata w Dausze w 2019 roku zdobyła złoto w sztafecie 4×400 metrów, a indywidualnie na płotkach była druga. Przed rokiem na igrzyskach olimpijskich w Tokio nie miała sobie równych w obu konkurencjach. Z Japonii wracała nie tylko jako mistrzyni olimpijska, ale również rekordzistka świata na dystansie 400 m ppł. Patrząc na młody wiek Amerykanki możemy być pewni, że nie powiedziała jeszcze swojego ostatniego słowa.

red

fot. w nagłówku Getty Images for World Athletics