Ayana pobiła rekord maratonu w Amsterdamie. Najlepszy debiut w historii

Almaz Ayana wygrała dzisiejszy TCS Amsterdam Marathon z nowym rekordem trasy 2:17:20. 30-letnia Etiopka, która jest mistrzynią olimpijską i mistrzynią świata na dystansie 10 000 metrów zaliczyła tym samym najlepszy maratoński debiut w historii lekkiej atletyki. W rywalizacji mężczyzn tryumfował jej rodak Tsegaye Getachew.

To się nazywa debiut!

Ayana, jedna z największych lekkoatletek wszech czasów na trasę swojego pierwszego maratonu w karierze ruszyła pełna wigoru. Płynnymi krokami pokonywała kolejne kilometry ulicami Amsterdamu wykorzystując dobre warunki atmosferyczne. Biegaczka z Afryki przez długi czas trzymała się pacemakerów i dwóch innych debiutantek z Etiopii Genzeby Dibaby i Tsehay Gemechu. Na półmetku liderki zameldowały się z wynikiem 1:09:26.

W drugiej części Almaz Ayana podkręciła obroty. Kolejne „piątki” pokonywała w średnim tempie 3:11-3:13 min/km. Urwała się reszcie stawki i finiszowała z rewelacyjnym wynikiem 2:17:20, który jest siódmym rezultatem na liście all-time. Jednocześnie Etiopka zaliczyła najlepszy maratoński debiut w historii poprawiając o 3 sekundy osiągnięcie swojej rodaczki Yalemzerf Yehualaw z kwietnia. Na dodatek pobiła dotychczasowy rekord trasy maratonu w Amsterdamie, który od ubiegłego roku wynosił 2:17:57.

Druga na mecie Genzebe Dibaba też ma powody do zadowolenia. 31-letnia rekordzistka świata na 1500 metrów finiszowała z wynikiem 2:18:05. Trzecia z Etiopek Tsehaye Gemechu również zmieściła się w 138 minutach. Jej czas to 2:18:59.

Bez rekordu, ale ze wspaniałym finiszem

Jak chodzi o bieg mężczyzn to dzisiaj w Amsterdamie na starcie stanęło wielu ciekawych i szybkich zawodników. Na trasie wspierali ich doświadczeni pacemakerzy z Kenii Edwin Kiptoo i Rhonzas Kilimo. Prowadząca 10-osobowa grupa pokonała półmaraton w 1:01:53. Przez chwilę pachniało nowym rekordem trasy, bo utrzymanie takiego tempa pozwalałoby uzyskać czas lepszy niż 2:03:39.

Niestety po 30 km, gdy biegnący w roli „zająców” Kenijczycy zeszli z trasy, czołówka nieco spuściła z tonu. Rekord był poza zasięgiem, ale za to byliśmy świadkami pasjonującej walki o zwycięstwo.

fot. Le Champion

Decydujące dla losów rywalizacji okazały się ostatnie dwa kilometry. Wtedy mocno szarpnął Etiopczyk Tsegaye Getachu i uciekł Kenijczykowi Titusowi Kipruto oraz swojemu rodakowi Bazezewowi Asmare. Do mety na Stadionie Olimpijskim dotarł z wynikiem 2:04:49 i poprawił swój rekord życiowy o 22 sekundy. Drugi Kipruto finiszował 5 sekund później, a trzeci Asmare uzyskał czas 2:04:57.

Dla kogo mistrzostwo Holandii?

W ramach maratonu w Amsterdamie rozegrane zostały mistrzostwa Holandii. Tytuł mistrzowski obronił 36-letni Khalid Choukoud z rezultatem 2:09:34, który jest jego nowym rekordem życiowym. Wśród kobiet najlepsza okazała się Leonie Balter, której złoty medal dał wynik 2:37:41.

Do mety TCS Amsterdam Marathon dotarło ponad 12 tysięcy biegaczy. Kolejna edycja imprezy odbędzie się 15 października 2023 roku. Internetowe zapisy na bieg ruszą ostatniego dnia października.

red

fot. w nagłówku Le Champion