12 tysięcy biegaczy z Polski na liście startowej Wings for Life. Wciąż można dołączyć

8 tysięcy w biegu stacjonarnym w Poznaniu i dodatkowe 4 tysiące w biegu z aplikacją – tak obecnie wygląda udział biegaczy z Polski w globalnym wydarzeniu Wings for Life. W niedzielę, 7 maja cały świat pobiegnie dla tych, którzy nie mogą. Biegacze, osoby na wózkach i zwykli spacerowicze, ruszą do ucieczki przed Samochodami Pościgowymi punktualnie o 13:00 czasu polskiego. Ruchoma linia met wyruszy w ślad za nimi 30 minut później. 

Polacy kochają Wings for Life

Od momentu powstania biegu w 2014 roku, Polska stała się jedną z najbardziej zaangażowanych nacji Wings for Life World Run. W tym roku, 8 tysięcy miejsc na Bieg Flagowy w Poznaniu wyprzedało się w niespełna 2,5 godziny – to globalny rekord!

Polacy coraz chętniej wybierają także Bieg z Aplikacją i organizują własne, grupowe starty w całym kraju. Aktualnie, na liście lokalizacji Wings for Life World Run jest 15 polskich miast: Wrocław, Namysłów, Siekierczyn, Gryfice, Opole, Radomsko, Kalety, Grodzisk Mazowiecki, Opoczno Łódzkie, Zabrze, Warszawa, Wyszków, Ostrów Mazowiecki, Mikołajki, Lubartów. Liczba uczestników, którzy decydują się na start w tej formule stale rośnie.

– Wydaje mi się, że kluczem do sukcesu Wings for Life World Run jest jego charytatywna misja i wyjątkowy format. Lokalizacja biegu, pogoda, czy pokonany dystans nie mają znaczenia, bo całemu światu w dniu startu przyświeca tylko jeden cel – pomoc tym, którzy jeszcze biegać nie mogą. Poczucie jedności i świadomość, że setki tysięcy osób biegnie, spaceruje lub jedzie na wózku razem z Tobą, w tym samym czasie, na całej kuli ziemskiej, jest czymś absolutnie unikalnym – mówi Paweł Januszewski, dyrektor sportowy biegu w Polsce.

fot. Damian Kramski

Wciąż można dołączyć

Dołączyć do największego biegu na świecie można nawet trzy godziny przed startem. Rejestracja do biegu jest dostępna na stronie wingsforlifeworldrun.com. Pod tym samym adresem 7 maja o 12:45 rozpocznie się globalna transmisja z polskim komentarzem.

Organizatorzy prognozują pobicie zeszłorocznego rekordu 4,5 tysiąca uczestników App Run z Polski. Oznacza to, że łącznie do biegu 7 maja w naszym kraju szykuje się już ponad 12 tysięcy osób. Poza sukcesami frekwencyjnymi, Polacy święcą również triumfy sportowe.

Na przestrzeni lat, aż 13 polskich zawodników zwyciężało we Flagowych Biegach Wings for Life World Run na całym świecie i to właśnie Polacy uważani są za największych faworytów do globalnego zwycięstwa w jubileuszowej, 10. edycji. Mowa, m.in. o startującym w Poznaniu Dariuszu Nożyńskim oraz biegnącej w Kakheti (Gruzja) Dominice Stelmach. Historycznie, obok Nożyńskiego, to Stelmach ma na koncie największe sukcesy w Wings for Life World Run. W ciągu 8 lat startów aż sześciokrotnie wygrywała Biegi Flagowe na całej kuli ziemskiej.

fot. Dorota Szulc

Zapisy do Biegu z Aplikacją trwają i będą otwarte aż do dnia startu. Aby wziąć udział, wystarczy pobrać aplikację ze sklepu Google Play lub App Store, zarejestrować się i 7 maja o 13:00 – po prostu ruszyć przed siebie. Aplikacja dokona pomiaru dystansu i sklasyfikuje osiągnięty wynik w globalnym rankingu, a przez cały wyścig, w słuchawkach będzie słychać polskich ambasadorów Wings for Life World Run: kierowcę Samochodu Pościgowego Adama Małysza, komentatora sportowego Tomasza Zimocha i olimpijkę Monika Pyrek.

Będą leczyć urazy rdzenia kręgowego

Opłata wpisowa wynosi 70 zł. 100% tej kwoty wspiera Fundację Wings for Life w misji odnalezienia metody leczenia urazów rdzenia kręgowego.

– Obecnie, nie zadajemy sobie już pytania czy uda nam się wyleczyć urazy rdzenia kręgowego, ale kiedy to nastąpi. Jesteśmy na dobrej drodze, by pomóc osobom z niepełnosprawnościami. Tempo, w jakim przeprowadzamy badania i testy kliniczne nie byłyby realne, gdyby nie uczestnicy Wings for Life World Run – komentuje profesor Stephen Strittmatter z Ohio State University.

Dzięki opłatom startowym uczestników Wings for Life World Run, Fundacja zgromadziła już 38,3 miliona euro na projekty badawcze i testy kliniczne prowadzone przez wiodące placówki naukowe na całym świecie. Ich zakres jest bardzo szeroki – od postępowania medycznego w pierwszych minutach po wypadku, po regenerację komórek nerwowych w obrębie rdzenia u osób od lat dotkniętych paraliżem.

Źródło: Wings for Life

fot. w nagłówku Damian Kramski