Paryż: Kazimierska dziesiąta w finale na 1500 m, Andrejczyk bez medalu
W olimpijskim finale rzutu oszczepem Maria Andrejczyk zajęła ósme miejsce. Jako dziesiąta metę biegu na 1500 metrów minęła Klaudia Kazimierska. Jutro ostatni dzień igrzysk w Paryżu, który upłynie pod znakiem kobiecego maratonu. W biegu wystartują Aleksandra Lisowska i Angelika Mach.
Rekord życiowy Polki
Mocno ze startu biegu na 1500 metrów ruszyła Klaudia Kazimierska. Włocławianka dzielnie walczyła w olimpijskim finale, ale musiała uznać wyższość rywalek. W bardzo szybkim biegu 22-latka finiszowała dziesiąta z rekordem życiowym 4:00.12.
– Nie mogę mieć do siebie żadnych pretensji. Jestem zmęczona tymi trzema biegami, ale poprawiłam tutaj dwukrotnie rekord życiowy. Na tym wszystkim można coś budować na kolejne sezony – zapowiedziała Klaudia Kazimierska.
fot. Marek Biczyk
W rozmowie z Aleksandrem Dzięciołowskim z TVP Sport nasza lekkoatletka zapowiedziała, że zrobi wszystko, aby za cztery lata w Los Angeles znaleźć się w gronie kandydatek do olimpijskiego medalu.
Dzisiejszy bieg wygrała Kenijka Faith Kipyegon z nowym rekordem olimpijskim 3:51.29. Kenijka zdobyła złoto trzeci raz z rzędu – wcześniej triumfowała w Rio de Janeiro i w Tokio. Dokonała tego jako pierwsza kobieta w historii startów kobiet na dystansie 1500 m.
Srebrny medal wywalczyła Australijka Jessica Hull (3.52.56), a brąz Georgia Bell, która poprawiła rekord Wielkiej Brytanii (3.52.61). Tuż za podium uplasowała się kolejna z Brytyjek Laura Muir, która nie zdołała obronić tytułu wicemistrzyni olimpijskiej.
Maria Andrejczyk: „Zawaliłam robotę”
Po wygraniu – trzeci raz z rzędu – olimpijskich eliminacji Maria Andrejczyk była stawiana w gronie faworytek finałowej potyczki oszczepniczek. Polka, która w tym sezonie regularnie rzucała ponad 60 metrów w minioną środę na Stade de France uzyskała 65.52. To był wtedy piąty wynik w tegorocznych tabelach.
fot. Łukasz Szeląg
W olimpijskim finale zawodniczka Hańczy Suwałki pierwszą próbą na 62.44 pokazała, że jest gotowa na dalekie rzucanie także w sobotni wieczór. Niestety reprezentantka Polski nie poprawiła już swojej odległości, a rozrzucały się rywalki. Mistrzynią olimpijską została Japonka Haruka Kitaguchi, która uzyskując 65.80 przesunęła się przed naszą zawodniczkę także w tabelach światowych. Podopieczna Cezarego Wojny zakończyła swój trzeci olimpijski finał w karierze na ósmym miejscu.
– Nie pokazałam tutaj wszystkiego co mogłam. Jeszcze na rozgrzewce wszystko wyglądało to dobrze. Niestety nie w konkursie nie byłam w stanie powalczyć. Zawaliłam robotę. Cieszę się jednak, że po paru miesiącach współpracy z nowym trenerem znalazłem się w olimpijskim finale – powiedziała Maria Andrejczyk.
Przed ostatnim dniem zmagań lekkoatletycznych na Igrzyskach XXXIII Olimpiady – jutro w Paryżu odbędzie się maraton kobiet – reprezentacja Polski ma jeden brązowy medal. Wywalczyła go w piątkowy wieczór Natalia Kaczmarek.
Generalnym sponsorem lekkoatletycznej reprezentacji Polski jest Grupa ORLEN.
Źródło: PZLA, red
fot. w nagłówku Łukasz Szeląg