Dwa rekordy świata na mityngu Millrose Games w Nowym Jorku
Podczas rozegranego w sobotę (8 lutego) mityngu Millrose Games w Nowym Jorku zaliczanego do cyklu World Athletics Indoor Tour Gold reprezentujący USA Grant Fisher i Yared Nuguse ustanowili rekordy świata odpowiednio w biegach na 3000 metrów oraz na dystansie mili.
Fisher triumfuje w biegu na 3000 metrów
Fisher, podwójny brązowy medalista olimpijski na 5000 i 10 000 m, przez większą część biegu rywalizował z Colem Hockerem, mistrzem olimpijskim na 1500 m. Pierwszy kilometr pokonali w 2:29.08, następnie Fisher prowadził na 2000 m z czasem 4:58.01, zanim Hocker wyszedł na czoło na trzy okrążenia przed metą.
Fisher jednak trzymał się blisko rywala, a na ostatnim wirażu mocno przyspieszył i wygrał z wynikiem 7:22.91, który jest nowym rekordem świata. Hocker finiszował drugi w 7:23.14, również lepszym od dotychczasowego rekordu. Podium uzupełnił Francuz Jimmy Gressier (7:30.18).
– Jestem trochę w szoku, nie sądziłem, że pobiegniemy aż tak szybko. Myślałem, że możemy spróbować zaatakować rekord USA, czułem, że jestem w formie na taki wynik, a najwyraźniej Cole też czuł się świetnie. Czułem go tuż za sobą przez cały bieg, nie pozwalał, żeby powstała jakakolwiek luka – relacjonował po biegu Grant Fisher.
Świeżo upieczony rekordzista świata podkreślił, że Cole Hocker był szczególnie wymagającym rywalem, a o zwycięstwie przesądziła końcówka biegu.
– Próbowałem go wyprzedzić na przeciwległej prostej ostatniego okrążenia, ale mnie powstrzymał. Dałem z siebie wszystko na ostatnich 50 metrach, chciałem, żeby mój atak zadziałał, ale to w końcu Cole Hocker. Wiele osób mówi, że ma najlepszy finisz na świecie, więc pokonać go w ten sposób – jestem z tego naprawdę zadowolony – dodał.
W wywiadach po biegu Cole Hocker zaznaczył, że nienawidzi przegrywać. Wskazał, że w karierze miał już kilka niesamowitych wyścigów, ale nigdy nie czuł takiej pewności siebie jak na zawodach w Nowym Jorku.
– Pobiegłem 7:23 – w mojej głowie najlepszy scenariusz to było 7:26 i zwycięstwo. To szalone, że mogę czuć choćby odrobinę rozczarowania po takim wyniku, ale mam to w sobie. Nienawidzę przegrywać, ale muszę też docenić swój wysiłek – podkreślił Cole Hocker.
Jak chodzi o rekord świata na 3000 m, to bardzo długo, bo aż 25 lat na szczycie listy wszech czasów utrzymywał się wynik 7:24.90 Kenijczyka Daniela Komena uzyskany w 1998 roku na mityngu w Budapeszcie. Dopiero w 2023 roku osiągnięcie to we francuskim Liévin poprawił Etiopczyk Lamecha Girma (7:23.81).
Niesamowity Nuguse
Godzinę po rekordowym biegu Fishera, kibice w Nowym Jorku byli świadkami kolejnego rekordu świata. Tym razem w roli głównej wystąpił Yared Nuguse, halowy wicemistrz świata na 3000 m z 2024 roku i brązowy medalista olimpijski z Paryża na dystansie 1500 m.
Na starcie mili zabrakło Josha Kerra, mistrza świata na dystansie 1500 m. Brytyjczyk wycofał się z powodu choroby, ale mimo to rywalizacja była niezwykle emocjonująca. Nuguse objął prowadzenie po 1000 metrach (2:20.49), a jego tempo wytrzymał jedynie Hobbs Kessler, mistrz świata w biegu ulicznym na dystansie mili.
Nuguse przebiegł 1500 metrów w 3:31.75 i poprawił własny rekord Ameryki Północnej, a na finiszu obronił prowadzenie. Na metę wpadł z wynikiem 3:46.63, który jest nowym rekordem świata. Poprzedni wynoszący 3:47.01 padł w 2019 roku i należał do Etiopczyka Yomifa Kejelchy.
– Mam więcej pewności siebie po igrzyskach, więcej wiary w swoje treningi. Jestem dwa i pół roku w karierze zawodowej i dużo się nauczyłem. Nie boję się już prowadzenia, jestem gotów biec sam, jeśli trzeba. Wiedziałem, że jeśli odpuszczę choć na chwilę, to mnie wyprzedzą, więc powtarzałem sobie: ‘nie odpuszczaj, nawet na sekundę’. Po tym, jak pacemaker zszedł z trasy po prostu miałem nadzieję, że na finiszu będę miał więcej sił niż rywale – powiedział Yared Nuguse po biegu.
fot. World Athletics Indoor Tour Gold
Trzecie miejsce zajął 18-letni Australijczyk Cameron Myers, który z czasem 3:47.48 ustanowił rekord świata w kategorii U20.
Najlepsze wyniki sezonu na 60 m – płaskich i przez płotki
Amerykanka Masai Russell wygrała bieg na 60 m przez płotki z najlepszym tegorocznym wynikiem na świecie (7.76). Podobnej sztuki dokonał w tej konkurencji Dylan Beard, który finiszował z czasem 7.38. Sprinter USA pobiegł o jedną setną sekundy szybciej niż Jakub Szymański, który wczoraj w Łodzi z wynikiem 7.39 ustanowił rekord Polski.
Jacious Sears triumfowała w sprincie na płaskich 60 m z wynikiem 7.02.
Na uwagę zasługuje wyczyn młodej sprinterki Lisy Raye, która ustanowiła rekord świata U18 na 60 metrów (7.13), a 13-letnia Melanie Dogget przebiegła ten dystans w 7.17 – najszybszy czas w historii dla zawodniczek poniżej 16. roku życia.
Warto jeszcze wspomnieć, że wczoraj w Nowym Jorku Josh Hoey pobił rekord Ameryki Północnej w biegu na 800 metrów, osiągając czas 1:43.90. Wygrał z mistrzem świata pod dachem, Bryceem Hoppelem, który uzyskał 1:44.19.
Źródło: World Athletics, red
fot. w nagłówku Victah Sailer/ World Athletics Indoor Tour Gold