Od dzisiaj możemy biegać w lasach. I to bez maseczki!
Dzisiaj weszło w życie rozporządzenie Rady Ministrów dotyczące częściowego znoszenia ograniczeń związanych z koronawirusem. Biegaczy najbardziej interesować powinien zapis umożliwiający przemieszczanie się w celach rekreacyjnych m.in. po parkach narodowych i lasach. Wcześniej tego nie zapowiadano, ale ostatecznie na terenach leśnych nie obowiązuje nakaz zasłaniania ust i nosa.
Od dzisiaj otwarte dla biegaczy są lasy i parki narodowe, a także m.in. bulwary, promenady i plaże. Jednak zgodnie z rozporządzeniem tylko na terenie lasów będzie można przebywać bez konieczności zasłaniania nosa i ust.
Niezależnie od miejsca uprawiania sportu kluczowa będzie kwestia zachowania bezpiecznego odstępu od innych ludzi.
– Nadal obowiązuje zakaz grupowania się, trzeba zachowywać bezpieczny odstęp. Na parkingu nosimy więc maseczkę, ale w lesie już tego obowiązku nie ma – powiedział Michał Woś, minister środowiska.
Lasy i parki zostały zamknięte 3 kwietnia. Decyzję rządu w tej sprawie krytykowali eksperci, m.in. Krzysztof Simon, ordynator oddziału zakaźnego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu.
– Mam wątpliwości czy zakaz wchodzenia do lasu, czy biegania ma w ogóle znaczenie. Wszystkich aresztować, zamknąć – to nie jest podejście prawidłowe. Uważam, że trzeba tutaj poluzować – mówił kilka dni temu w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”.
Zapowiedź otwarcia lasów i parków narodowych padła na czwartkowej konferencji premiera Mateusza Morawieckiego. Szef rządu od razu uprzedził, aby „nie traktować tego jako zaproszenia do niekontrolowanej rekreacji”.
– Możliwość pójścia do lasu czy parku, dają nam pewien oddech. Jednak nie powinna być to zachęta do nieograniczonego przebywania w tych przestrzeniach. Cały czas musimy maksymalnie się izolować, ale przecież nie jesteśmy w stanie izolować się w domach przez rok. Używajmy tych nowych możliwości rozsądnie – zaapelował Łukasz Szumowski, minister zdrowia.
Biegać w maseczce czy bez?
W miejscach ogólnodostępnych od minionego czwartu obowiązkowe jest zasłanianie nosa i ust. Można to robić przy pomocy odzieży lub jej części, maski albo maseczki.
Na łamach naszego portalu opublikowaliśmy opinię eksperta, kardiologa sportowego, prof. Łukasza Małka, który powiedział, że z „punktu widzenia kardiologicznego maseczki mogą stwarzać problemy u osób z chorobami kardiologicznymi chcących uprawiać sport dla zdrowia lub w ramach rehabilitacji.”
– Nie zalecam uprawiania sportu w masce, gdy nie ma kontaktu z innymi osobami. Nie pomaga to też budowaniu wydolności, a może zniechęcać do treningów lub wręcz szkodzić – ocenił.
red
fot. Shutterstock