Justyna Kowalczyk – wielka dama biegów narciarskich
To nie jest trudne, aby kliknąć https://bonusowykod.com/ i sprawdzić czy w najbliższym czasie możemy się spodziewać ciekawego wydarzenia sportowego. W Polsce możemy już liczyć na skoki narciarskie, ale również niezmiennie piłkę nożną. Emocji pod dostatkiem.
Zima to czas kiedy siadamy przed telewizorami ubrani w ciepłe laczki, czekając na coś ciekawego do oglądnięcia. Dobrze, że sport to jedno z naszych ulubionych hobby, niestety nie zawsze aktywnie. Mimo wszystko coraz więcej osób postanawia z tej kanapy wstać i zrobić coś ze swoją formą. Nawet w nie do końca sprzyjającą aurą za oknem. Mamy jednak swoich motywatorów do uprawiania sportu. Jedną z nich jest zdecydowanie nasza biegaczka narciarska Justyna Kowalczyk. No właśnie biegi narciarskie, czy to aktywność dla każdego? Okazuje się, że tak. Wystarczy ośnieżona trasa, a w Polsce mamy ich pod dostatkiem i naprawdę dobrze przygotowanych. Chociażby w Jakuszycach. Sprzęt bez problemów wypożyczymy, a przy okazji można skorzystać z pomocy instruktora. Nawet przy okazji dobrej pogody, możemy złapać nieco opalenizny. Wcześniej wspomniana Kowalczyk to naprawdę gwiazda tego sportu, a w Polsce ma wielu fanów, którzy planowali swoje urlopy zimowe, po to aby pojechać i na żywo kibicować swojej idolce.
2001 rok to był czas debiutu naszej rodaczki w Pucharze Świata. Początki nie były łatwe, ale chęć rywalizacji zwyciężyła nas trudnościami. Kolejne sezony przybliżało Justynę do miejsc zaraz przed pierwszą dziesiątką. W Polsce jednak nie miała sobie równych i wielokrotnie sięgała po mistrzostwo kraju. 2005 rok i Mistrzostwa Świata w Oberstdorfie to wspaniały występ Justyny. 4 miejsce na 30 kilometrów stylem klasycznym. Najlepszy występ na tego typu imprezie wśród polskich biegaczek wszystko przekreślił pozytywny test antydopingowe jednej z rodaczek.
Dobra forma musiała zaowocować możliwością występów podczas Igrzysk Olimpijskich w Turynie. I to był dobry czas, ponieważ wróciła z brązowym medalem. Na pierwsze złoto olimpijskie musiała czekać do 2010 roku w Whistler w Kanadzie. Ulubiony dystans Kowalczyk, czyli 30 kilometrów stylem klasycznym pokrył się najpiękniejszym kolorem dla każdego sportowca. Cztery lata później powtórzyła miejsce w Rosji, ale już na dystansie 10 kilometrów. 2009 rok również był złoty na Polki. Tym razem za granicami naszego w kraju w czeskim Libercu, dwukrotnie sięgała po złoto na dystansach 30 oraz 15 kilometrów. Czterokrotnie zdobywała Puchar Świata i co należy zaznaczyć cztery razy w ciągu pięciu lat. Niesamowity wyczyn. Jest najwybitniejszym polskim sportowcem w historii zimowych igrzysk olimpijskich, jeżeli chodzi o liczbę zdobytych medali.
Po wielu latach występów oraz zdobyciu niezliczonej ilości medali w różnych kolorach Justyna w 2018 roku zaczęła pełnić rolę asystentki trenera głównego Narodowej Kadry Kobiet, a od roku 2021 jest dyrektorem sportowym Polskiego Związku Biathlonu. Nie mogło być inaczej, aby porzucić całkowicie sport, któremu poświęciło się życie. A to oprócz sportu, również się zmieniło kiedy urodziła synka Hugo. Mimo ciąży aktywnie spędzała wolny czas. Oczywiście z zapiętymi nartami. Cały czas stara się promować zdrowy styl życia oraz pokazywać, że naprawdę warto się ruszyć i podnieść przysłowiowe cztery litery z kanapy. Sama jest doskonałym na to przykładem, że nawet w ostatnich miesiącach ciąży można spokojnie uprawiać sport. Oby wielu wzięło z niej przykład.
fot. Martine Jacobsen/unsplash