Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc Ci w sprawnej nawigacji i realizacji określonych funkcji. Poniżej znajdziesz szczegółowe informacje o wszystkich plikach cookie w ramach każdej kategorii zgody.

Pliki cookie skategoryzowane jako "Niezbędne" są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do umożliwienia korzystania z podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie są wymagane do umożliwienia korzystania z podstawowych funkcji tej witryny, takich jak zapewnienie bezpiecznego logowania lub dostosowanie preferencji zgody. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację użytkownika.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają realizować określone funkcje, takie jak udostępnianie zawartości strony internetowej na platformach mediów społecznościowych, zbieranie opinii i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie są wykorzystywane do zrozumienia, w jaki sposób odwiedzający wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczyć informacji na temat metryk, takich jak liczba odwiedzających, współczynnik odrzuceń, źródło ruchu itp.

Pliki cookie dotyczące wydajności są wykorzystywane do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności strony internetowej, co pomaga w dostarczaniu lepszych doświadczeń użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie są wykorzystywane do dostarczania odwiedzającym spersonalizowanych reklam w oparciu o strony odwiedzane wcześniej oraz do analizy skuteczności kampanii reklamowych.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

„Świąteczne Bieganie” znów rekordowe, sponsorzy już szykują przelewy

Po pierwszym dniu „Świątecznego Biegania” mało kto wierzył, że uczestnikom akcji uda się wspólnie pokonać ponad 85 tysięcy kilometrów i zapewnić wpłaty sponsorów na stypendia dla uczniów i studentów. Zwątpił w to sam jej inicjator i główny organizator. Jednak w drugi dzień świąt dzięki wielkiej mobilizacji na internetowych forach i grupach cel 85 tysięcy 163 kilometrów został osiągnięty z nawiązką.

Akcja „Świąteczne Bieganie” tradycyjnie wystartowała w wigilię o północy. Na stronie swiatecznebieganie.pl ruszył licznik kilometrów, a ścieżki biegowe i spacerowe w Polsce i za granicą zaroiły się od ludzi, którzy wstali od świątecznych stołów. Biegali, maszerowali i spacerowali, samotnie, w rodzinnym gronie i wspólnie z przyjaciółmi. Najmłodsi uczestnicy akcji pokonywali kilometry w wózkach, swoje dołożyły również czworonogi. Po powrocie do domu raportowali wyniki na stronie internetowej i przedstawiali dowód aktywności. m.in. zdjęcia zegarków GPS oraz screeny z aplikacji mierzących dystans.

Cel akcji był jasny – w ciągu dwóch świątecznych dni pokonać więcej niż 85 tysięcy 163 kilometrów i chociaż o kilometr poprawić wynik sprzed roku. Tylko wtedy sponsorzy akcji mieli przekazać pieniądze na konto Nidzickiego Funduszu Lokalnego, który każdego roku funduje stypendia dla uczniów i studentów.

Niezwykła mobilizacja

Mimo, że uczestnicy akcji cały czas zgłaszali swoje treningi, to po pierwszym dniu świąt licznik pokazał nieco ponad 21 tysięcy kilometrów. Do wychodzenia z domu raczej nie zachęcała pogoda. W nocy z piątku na sobotę spadła temperatura i świąteczny weekend upłynął pod znakiem mroźnej aury.

– Przyznaję się bez bicia, że wtedy miałem kryzys. Napisałem wówczas kilka smutnych wiadomości starając się pogodzić z myślą, że tym razem nie uda nam się wykręcić rekordu. Już układałem w głowie mail, w którym miałem poinformować sponsorów, że zabrakło nam iluś tam tysięcy kilometrów – powiedział nam Marcin Konieczny, popularny MKON, który całą akcję zainicjował sześć lat temu. – Na treningu rowerowym poukładałem myśli w głowie. Zrozumiałem, że trzeba zrobić krok do przodu i zacząć mobilizować ludzi, aby zachęcali swoich znajomych do raportowania swoich kilometrów. Aby nam ich użyczyli i sami stali się ambasadorami akcji. I to zadziałało! Ta fala nabrała niesamowitego rozpędu. Niektórzy nawet dostali od Facebooka bana za spamowanie grup, bo tak mocno zaangażowali się w namawianie znajomych i nieznajomych. Siedziałem do północy i co 3 minuty odświeżałem stronę z wynikami. Nie mogłem uwierzyć, w to co widziałem. To była niezwykła mobilizacja! – wspomina.

Jak na Ironmanie

 W drugi dzień świąt uczestnicy akcji zaraportowali łącznie ponad 64 tysiące kilometrów. Dla porównania, w 2019 roku taki wynik został ustanowiony w ciągu dwóch dni akcji. Kilometry można było zgłaszać do dzisiaj do godziny 12:00, oczywiście uwzględniane były wyłącznie treningi odbyte w dniach 25 i 26 grudnia. Dzięki mobilizacji na internetowych forach i grupach licznik akcji zatrzymał się na wyniku 88 tysięcy 491 kilometrów. Oznacza to, że został poprawiony o 3 tysiące i 328 kilometrów. Sponsorzy „Świątecznego Biegania”, którymi w tym roku są firmy Porta Drzwi, New Balance, Latis, Challenge Gdańsk, MB Motors i Beko już szykują przelewy. Na konto Nidzickiego Funduszu Lokalnego trafi łącznie 31 tysięcy złotych. Środki zostaną wykorzystane na stypendia dla uczniów i studentów.

– Tegoroczne „Świąteczne Bieganie” bardzo przypominało mi start w Ironmanie. Przed akcją był zapał i entuzjazm, tak jak wtedy, gdy na zawodach wychodzi się z wody. Potem jest rower i już po godzinie czy dwóch potrafi pojawić się pierwszy kryzys, tutaj też nie zabrakło rozczarowania. A końcówka? To była walka o każdy kilometr! Podczas drugiego dnia akcji przekonałem się, że moje życiowe motto „Nie ma nie mogę” funkcjonuje naprawdę. Nigdy nie przeżyłem czegoś takiego. To co się stało w drugi dzień świąt będę pokazywał wszystkim jako case świetnej współpracy i zaangażowania – podkreśla Konieczny.

Co dalej ze „Świątecznym Bieganiem”? 

W tym roku akcja „Świąteczne Bieganie” miała odbyć się po raz ostatni. Jej inicjator ma bardzo konkretne plany startowe i w przyszłym roku chce się skupić na treningu. W rozmowie z nami Konieczny podkreśla, że dociera do niego wiele wiadomości prywatnych z prośbami, aby świąteczne nabijanie kilometrów trwało nadal. Możliwe, że tak właśnie się stanie.

W przyszłym roku minie 15 lat od czasu, gdy wstałem z kanapy. Chciałbym, aby klamrą spinającą ten okres był tytuł mistrza świata Ironman w kategorii wiekowej M-50. To mój najważniejszy cel, na realizacji którego chcę się skoncentrować. Dlatego dwa miesiące temu ogłosiłem zmianę w funkcjonowaniu projektu MKON. Oczywiście nie znikam, ale w mediach społecznościowych będę bardziej pasywny – tłumaczy Marcin Konieczny. – Wierzę, że jeśli tylko będą sponsorzy gotowi wyłożyć pieniądze na „Świąteczne Bieganie” to znajdziemy formułę, w której akcja będzie mogła dalej się odbywać – podsumowuje MKON.

Marcin Dulnik

fot. Diana Parkhouse/ Unsplash.com