Trening w pełnym słońcu? Zachowaj rozsądek!
Letnie upały dają się we znaki. Mimo, że ostatnio pogoda jest kapryśna to bywają dni naprawdę słoneczne. No właśnie! Niektórzy wtedy korzystają z klimatyzowanych siłowni i tam wskakują na bieżnię. Ja osobiście biegając na takim urządzeniu czuję się jak chomik na kółku obrotowym, dlatego zdecydowanie wybieram trening w terenie.
Poniżej znajdziecie kilka rad i zaleceń, które pomogą Wam wykonać i przetrwać trening w ten upalny czas.
Zadbaj o nawodnienie i wybierz odpowiednią porę na trening
Pij przed, w trakcie i po treningu. Koniecznie! Biegaj o świcie bądź pod wieczór, kiedy słońce nieco odpuszcza.
Ćwicz w cieniu
O ile jest to możliwe, w takim wypadku najlepiej udaj się do lasu. Cień, który oferują drzewa to nasze ukojenie.
Chroń się
Nie lekceważ słońca! Użyj kremu z filtrem, załóż okulary przeciwsłoneczne a na głowę czapkę z daszkiem, dodatkowo możesz ją zmoczyć zimną wodą.
Zrezygnuj z ciemnych ubrań
W lecie postaw na jasne kolory, im jaśniej tym lepiej. Słońce mniej wtedy „grzeje”, dodatkowo najlepiej sprawdzi się koszulka na ramiączkach.
Słuchaj swojego ciała
Przerwij trening, zwłaszcza wtedy, jeśli kiepsko się poczujesz lub gdy zakręci Ci się w głowie. Pamiętaj, że zdrowie jest najważniejsze! Trening nie ucieknie. Bardzo często przeceniamy swoje możliwości i narażamy się na niebezpieczeństwo.
Weź ze sobą jakieś drobne
Ile to już razy te kilka złotych w plecaku mnie uratowało. Jak się skończy woda to zawsze można zawitać do sklepu. Ja często tak robię, że w trakcie treningu podbiegam do sklepu. Kupuję dużą wodę, oblewam się nią i lecę dalej!
Wybierz lżejszy trening
W upalny dzień najlepsze będzie wolne rozbieganiem Nie ma się co forsować, na mocniejsze jednostki treningowe będzie lepsza pogoda.
Pamiętaj o jedzeniu
Ja akurat apetyt mam zawsze, ale wiem, że są osoby, którym w lecie mają mniejszą chęć na jedzenie. Warto jednak pamiętać, że niejedzenie to duży błąd. W końcu to nasza siła napędowa! Przed treningiem wybierz lekki posiłek najlepiej lekko słony. Dzięki temu organizm zmagazynuje odpowiednie zapasy sodu i spowolni proces utraty płynów.
Tekst i zdjęcia: Kinga Wesołowska