Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc Ci w sprawnej nawigacji i realizacji określonych funkcji. Poniżej znajdziesz szczegółowe informacje o wszystkich plikach cookie w ramach każdej kategorii zgody.

Pliki cookie skategoryzowane jako "Niezbędne" są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do umożliwienia korzystania z podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie są wymagane do umożliwienia korzystania z podstawowych funkcji tej witryny, takich jak zapewnienie bezpiecznego logowania lub dostosowanie preferencji zgody. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację użytkownika.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają realizować określone funkcje, takie jak udostępnianie zawartości strony internetowej na platformach mediów społecznościowych, zbieranie opinii i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie są wykorzystywane do zrozumienia, w jaki sposób odwiedzający wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczyć informacji na temat metryk, takich jak liczba odwiedzających, współczynnik odrzuceń, źródło ruchu itp.

Pliki cookie dotyczące wydajności są wykorzystywane do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności strony internetowej, co pomaga w dostarczaniu lepszych doświadczeń użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie są wykorzystywane do dostarczania odwiedzającym spersonalizowanych reklam w oparciu o strony odwiedzane wcześniej oraz do analizy skuteczności kampanii reklamowych.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Jaro Bieniecki: Ile przeszliśmy w tym roku, to materiał na grubą książkę

– Właśnie zamknęliśmy najtrudniejszy sezon w historii Runmageddonu i podczas, gdy w kraju nastroje bliskie wojnie domowej, ja chcę wyrazić swoją wdzięczność – rozpoczął swój facebookowy wpis Jaro Bieniecki, w którym podziękował m.in. swoim pracownikom, zarządowi, partnerom i sponsorom.

 Będzie książka?

– To, ile przeszliśmy w tym roku, to materiał na grubą książkę. Pierwszy lockdown i spadek przychodów w kwietniu i maju o 96%,(!)  potężna redukcja składu, otwarcie i zamknięcie kina samochodowego, kluczenie w nieustannie zmieniających się przepisach, wypowiedzenia lokalizacji tuż przed imprezą, kłopoty z pozyskaniem wolontariuszy, stała presja finansowa i wykluczenie z „tarczy pomocowej”, żółte i czerwone strefy, przepisy zmieniające się w dniu eventu a ogłaszane dzień wcześniej…A do tego wszystkiego ryzyko odwołania przy siedmiu z dziewięciu zrealizowanych imprez, podczas gdy każde takie odwołanie było zagrożeniem dla dalszego istnienia firmy. Ponad pół roku codziennej walki o przetrwanie – napisał Jaro Bieniecki.

Szef Runmageddonu odniósł się do częstego przesuwania terminów imprez i zmian lokalizacji biegów, a także do zaległości w odpisywaniu uczestnikom na maile i wiadomości.

– Ustalenia z władzami miast i z właścicielami terenów przeciągały się, więc późno ogłaszaliśmy lokalizacje eventów i jeszcze czasem musieliśmy je przesuwać. M.in. dlatego czasem podstawowe informacje o evencie dostawaliście w ostatniej chwili. Mieliśmy też mega zaległości w odpisywaniu na wiadomości od Was. Wiemy, nie było z nami łatwo. Do tego też nie mogliście być pewni czy kolejne imprezy odbędą się zgodnie z zaplanowanym kalendarzem – zaznaczył Jaro Bieniecki.

Uparty jak Runmageddon

Pomysłodawca i założyciel Runmageddonu poinformował, że w tym sezonie we wszystkich imprezach w cyklu wystartowało 30 tysięcy osób. Warto zauważyć, że w 2019 roku w biegach spod tego szyldu uczestniczyło 79 tysięcy osób.

– Nie liczyłem tego dokładnie, ale prawie 30 tysięcy uczestników to chyba więcej niż we wszystkich pozostałych imprezach biegowych, OCR-owych i triathlonowych w tym kraju razem wziętych – stwierdził Bieniecki. – Spójrzcie na branżę eventów sportowych w tym roku. Z nielicznymi chlubnymi wyjątkami i wszyscy albo się poddali albo organizowali imprezy kadłubkowe względem poprzednich lat. My przeprowadziliśmy w bezpiecznych warunkach sanitarnych 8 dużych imprez, które z każdym kolejnym wydarzeniem budziły coraz większy entuzjazm uczestników. To niebywałe osiągnięcie jak na ten rok – dodał.

Bieniecki: „Dziękuję sobie!”

Szef Runmageddonu podziękował za współpracę w tym sezonie również sponsorom, partnerom lokalizacyjnym, dostawcom, a także samorządom i instytucjom. Podkreślił, jak wymagające warunki panowały na rynku imprez sportowych. Zaznaczył też, że ostatnie miesiące kosztowały go wiele nerwów i zdrowia.

– Nawet sobie nie wyobrażacie, ile mnie kosztowało zwolnienie większości zespołu, który tworzyłem od sześciu lat. Sam się dziwię, ile stresu przyjąłem na siebie przez pół roku non-stop czując nad sobą z jednej strony widmo bankructwa i pogrzebania dorobku życia a z drugiej nie mając pewności, czy za miesiąc-tydzień-dzień będę w stanie dalej prowadzić działalność czy też powstrzymają mnie kolejne obostrzenia – napisał Jaro Bieniecki. – Dziękuję sobie, że potrafiłem wytrzymać te ciosy i wstawać po kolejnych knock-downach. Dziękuję sobie, że potrafiłem zaufać i oddać dużą część decyzji w ręce menedżerów a wcześniej wybrać ich tak, że to udźwignęli. Dziękuję sobie, że byłem gotów słuchać mądrzejszych od siebie – zwłaszcza nieocenionej Rady Nadzorczej Runmageddonu – zakończył.

red