Kallisto, Flora, Bachus i Diana. Dlaczego na medalach PKO Białystok Półmaratonu znajdują się wizerunki rzeźb?
Od 2016 roku biegacze, którzy docierają do mety PKO Białystok Półmaratonu otrzymują medale z wizerunkami rzeźb z ogrodu przylegającego do Pałacu Branickich. Dotychczasową kolekcję tworzą krążki przedstawiające Kallisto, Florę oraz Bachusa. W internetowym głosowaniu biegacze niedawno zdecydowali, że 5 maja na mecie białostockiego półmaratonu wręczane będą medale z wizerunkiem Diany – bogini łowów, przyrody i światła księżycowego.
Wyjątkowe rzeźby
Pałac Branickich jest symbolem Białegostoku, a jego początki sięgają XVI wieku. Budynek został wzniesiony w stylu późnobarokowym i określany jest często mianem „Wersalu Podlasia”, Wersalem Północy”, a także „Polskim Wersalem”. Do pałacu przylega efektowny ogród, w którym znajdują się kamienne posągi nawiązujące do mitologii.
Aktualnie podziwiać można tam 18 figur, część kolekcji to oryginały a część repliki. Rzeźby ustawione są naprzeciw siebie parami – na przemian figura męska i kobieca. To druga co do wielkości po Ogrodzie Saskim w Warszawie kolekcja rzeźb ogrodowych w Polsce. W ogrodzie wciąż pojawiają się kolejne posągi.
– Pałac Branickich to najbardziej rozpoznawalny budynek znajdujący się w Białymstoku. To wizytówka naszego miasta. Oczywiście moglibyśmy przy każdej edycji umieszczać jego wizerunek na półmaratońskim medalu, ale uznaliśmy, że byłoby to mało interesujące, zwłaszcza dla biegaczy, którzy powracają do nas co roku – mówi Grzegorz Kuczyński, prezes Fundacji Białystok Biega. – Pomysł na kolekcję krążków przedstawiających rzeźby z Ogrodu Branickich pojawił się trzy lata temu i widzimy, że chwycił. Świadczy o tym choćby wysokie zainteresowanie y udziałem w głosowaniu na rzeźbę, która ostatecznie trafia na medal. W tym roku oddanych zostało aż 700 głosów – informuje szef imprezy.
Przytul się do rzeźby i poczuj moc
Wyjątkową kolekcję medali PKO Białystok Półmaratonu otwiera nimfa leśna Kallisto, następnie jest Flora – rzymska bogini roślinności oraz Bachus – Bóg płodności, dzikiej natury, winnej winorośli i wina. W maju dołączy do nich Diana – bogini łowów, przyrody i światła księżycowego.
– Kolekcjonowanie medali można zacząć w każdej chwili, przed nami jeszcze wiele edycji majowej imprezy, a posągów wystarczy nam na najbliższe kilkanaście lat – śmieje się Grzegorz Kuczyński. – Ogromnie cieszy nas widok biegaczy, którzy przed biegiem odwiedzają Ogród Branickich i robią sobie pamiątkowe zdjęcia z rzeźbą będącą bohaterem medalu. Przytulają się do niej, głaszczą, wymyślają rozmaite pozy – jest zabawa! Słyszałem, że dotknięcie posągu to sposób na uzyskanie dodatkowej mocy, w końcu rzeźby przedstawiają greckich bogów. I właśnie o to nam chodziło, aby medalowa pamiątka była pewnego rodzaju zaproszeniem do bliższego poznania Pałacu Branickich oraz przylegającego do niego wspaniałego ogrodu – dodaje prezes Fundacji Białystok Biega.
W maju Pałac Branickich zamieni się w bazę białostockiego półmaratonu. W dzień imprezy w ogrodach uczestnicy spędzą ostatnie chwile przed startem i sprzed pałacu wyruszą na ulice Białegostoku. W innym miejscu niż w poprzednich latach stanie Biuro Zawodów. Tym razem mieścić będzie się na placu przed Teatrem Dramatycznym, który znajduje się tuż obok pałacu.
Zapisy trwają
Cały czas trwają internetowe zapisy na 7. PKO Białystok Półmaraton. Miejsce na liście startowej zarezerwowało już prawie 2 tysiące biegaczy. Do końca marca opłata za udział w biegu wynosi 80 złotych.
W ubiegłym roku po raz pierwszy w historii imprezy do mety zlokalizowanej przy Ratuszu na Rynku Kościuszki dotarło ponad 3 tysiące biegaczy, prawie 600 więcej niż rok wcześniej. Organizatorzy podnieśli limit uczestników tegorocznego półmaratonu o tysiąc miejsc. Białostocki bieg jest jedną z dziesięciu imprez zaliczanych do cyklu Korona Polskich Półmaratonów.
Możesz pomóc zbudować wyjątkową huśtawkę
Tradycją PKO Białystok Półmaratonu są projekty charytatywne towarzyszące każdej edycji imprezy. W latach ubiegłych uczestnicy biegu wspierali m.in. Michała, który urodził się ze złożoną wadą serca, Julię cierpiącą na dziecięce porażenie mózgowe czy Jurka chorującego na rdzeniowy zanik mięśni. W ubiegłym roku dzięki biegaczom startującym w białostockiej „połówce” udało się zebrać fundusze na nową, niezbędną, protezę nogi dla Krzysztofa.
W tym roku wszyscy chętni mogą dołączyć do akcji wspierającej Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom z Porażeniem Mózgowym „Jasny Cel”, którego misją jest wszechstronna pomoc dzieciom z porażeniem mózgowym i innymi zaburzeniami funkcji ruchowych.
Na początku lutego organizatorzy półmaratonu dodatkowo podjęli współpracę z Fundacją Spartanie Dzieciom. – Plac zabaw dla dzieci z niepełnosprawnością, który Spartanie ufundowali w Łazienkach Królewskich w Warszawie sprawił, że na dziecięcych twarzach pojawił się ogrom radości. Dlatego chcielibyśmy na białostockich Plantach, przy miejskim placu zabaw, ustawić huśtawkę dla dzieci na wózkach inwalidzkich. Liczymy, że uda się oddać to urządzenie do dyspozycji dzieciaków już w maju podczas naszego półmaratonu – mówi Grzegorz Kuczyński.
Rejestrując się na bieg można wykupić cegiełkę o wartości od 10 złotych o do 1 tysiąca złotych, z których dochód przekazany zostanie partnerom akcji charytatywnych. Osoby, które już są zarejestrowane do biegu, a chciałyby pomóc, mogą dokupić cegiełkę logując się na swoje konto.
Zapisy ruszyły pod koniec listopada, a na koncie zbiórki jest już prawie 8 tysięcy złotych.
mat. pras.