Odbyły się Mistrzostwa Polski U23 w Biegach Przełajowych. Tylko kogo to obchodzi?

W sobotę w Namysłowie odbyły się PZLA Mistrzostwa Polski U23 w Biegach Przełajowych. Impreza, w założeniu prestiżowa i mająca wyłonić najlepszych młodzieżowych polskich zawodników w biegach przełajowych, jednak kompletnie nikogo nie zainteresowała. Na starcie biegu, którego zwycięzcy otrzymują złote medale mistrzostw Polski, stanęło zaledwie 13 zawodniczek i 20 zawodników. Złote medale zdobyli Patrycja Kapała oraz Dariusz Boratyński. Rozegrana na namysłowskich błoniach impreza była jednocześnie kwalifikacją do 25. Mistrzostw Europy w Biegach Przełajowych, które 9 grudnia odbędą się w holenderskim Tilburgu. Pomimo zasad kwalifikacji znanych jeszcze przed MP U23, o tym kto znajdzie się w składzie reprezentacji na tą imprezę, zadecydują działacze PZLA. Jak co roku. Czy udział biało-czerwonych w mistrzostwach Starego Kontynentu znów zakończy się klęską? 

Mistrzostwa Polski to impreza prestiżowa. Ma na celu wyłonienie najlepszych z najlepszych zawodników w kraju, którzy w tym jednym występie mają okazję pokazać cały swój potencjał w rywalizacji z innymi czołowymi biegaczami. Stawką są złote medale i uznanie środowiska. Zostać mistrzem Polski w obojętnie jakiej dyscyplinie, to sprawa wielka. Jesteś w końcu najlepszy w kraju. Nie ma lepszego od ciebie. Mistrzostwa Polski są także szansą m.in. na przepustkę na mistrzostwa świata lub Europy, więc dodatkowo zmotywowani zawodnicy licznie stają na starcie, by walczyć o możliwość reprezentowania swojego kraju na arenie międzynarodowej. Tyle w teorii.

Mistrzostwa czy parodia mistrzostw?

W praktyce, organizowana przez PZLA impreza pod nazwą Mistrzostwa Polski U23 Biegach Przełajowych, co roku wygląda jak ich parodia. Parodią, z którą coraz mniej wspólnego chcą mieć także sami zawodnicy, którzy imprezę pod egidą krajowego związku mają w … głębokim poważaniu, by nie napisać dosadniej. Wydawać by się mogło, że impreza na której można zdobyć kwalifikację na mistrzostwa starego kontynentu, powinna przyciągnąć na start wiele zawodniczek i zawodników. Tymczasem walką o medale MP oraz wyjazd na ME w biegach przełajowych nie są zainteresowani nie tylko czołowi zawodnicy w kraju, którzy mistrzowskie imprezy PZLA omijają szerokim łukiem (nie tylko w przełajach, ale i MP w półmaratonie czy maratonie), ale nauczeni doświadczeniem z lat ubiegłych także pozostali.

A czego uczy doświadczenie z lat poprzednich? Że występ w MP U23 nie ma najmniejszego sensu. Nie rywalizujesz tam bowiem z najlepszymi zawodnikami w kraju, a kwalifikacje do mistrzostw Europy zdobywa się nie poprzez wypełnienie kryteriów ustalonych przez PZLA, ale na podstawie widzimisię działaczy związku, do których należy ostateczna decyzja, kto pojedzie a kto nie pojedzie na ME.  Doświadczenie uczy, że nawet zdobycie złotego medalu MP nie gwarantuje powołania do składu naszej reprezentacji. Pamiętamy przecież w jakich kontrowersyjnych okolicznościach dokonywano wyboru reprezentacji w ubiegłym roku. W powołaniach pominięto bowiem Sylwię Ślęzak, zawodniczkę która podczas Młodzieżowych Mistrzostw Polski w Biegach Przełajowych zdobyła złoty medal i zgodnie z regułami, które wyznaczył sam PZLA, powinna pojechać na mistrzostwa Starego Kontynentu. Stało się jednak inaczej.

Mistrzostwa Europy w przełajach

Skąd tylu nieobecnych?

Czy można się więc dziwić, że w tym roku Sylwia Ślęzak nie stanęła na starcie? Nie stanęło również wiele innych czołowych zawodniczek. Nie ma sensu jednak wymieniać które, skoro o medale MP U23 postanowiło w tym roku powalczyć zaledwie 13 biegaczek. Trochę lepiej było wśród panów, gdzie na start w imprezie mistrzowskiej pod szyldem PZLA zdecydowało się 20 biegaczy. W rywalizacji juniorów U20 udział wzięło aż 6 zawodników i 8 zawodniczek z całej Polski.

Czy winimy tutaj zawodników? Skądże znowu, śledząc poczynania działaczy nie dziwimy się wcale. I nikt nam nie wmówi, że casus Sylwii Ślęzak oraz inne zawirowania podczas powoływania składu reprezentacji, nie są tu bez winy. W ubiegłym roku w biegu kobiet U23 wystartowała i tak mało zawrotna liczba 16 zawodniczek, a panów było 31. Ale, żeby nie było, że tylko ganimy i nie zauważamy plusów! Sukcesem jest z pewnością 50-procentowy wzrost frekwencji wśród seniorek. W ubiegłym roku w Kwidzynie na mecie zameldowały się zaledwie dwie, a w tym roku były to już aż trzy zawodniczki! Co prawda 50-procentowy spadek zanotowano wśród seniorów, bo pobiegło ich zaledwie 2 (słownie: dwóch), a przed rokiem aż 4 (słownie: czterech), ale naprawdę, nie zajmujmy się drobiazgami…

Zawodnicy o wyjazd na ME w Tilburgu walczyli według zasad kwalifikacji ustalonych przez PZLA. Zasad już na starcie kuriozalnych, bowiem pozostawiających duże pole do interpretacji przez działaczy. Bardzo dużo w nich zwrotów: „pod warunkiem”, „do decyzji trenera” i „po akceptacji Dyrektora Sportowego”. Jednak najlepsze i tak jest na końcu…

Zasady kwalifikacji

  • Do reprezentacji na mistrzostwa Europy zakwalifikują się trzy najlepsze seniorki z biegu na dystansie 6 km, czwarta zawodniczka do decyzji trenera głównego bloku wytrzymałości po akceptacji Dyrektora Sportowego i V-ce Prezesa do spraw szkoleniowych na podstawie wyników uzyskanych w sezonie i na imprezach mistrzowskich.
  • Do reprezentacji na mistrzostwa Europy zakwalifikują się trzy najlepsze juniorki z biegu na dystansie 4 km /czwarta do decyzji jak wyżej/, pod warunkiem startu zawodniczek, które zadeklarowały chęć startu w mistrzostwach Europy.
  • Do reprezentacji zakwalifikuje się złota medalistka PZLA Mistrzostw Polski U23 pod warunkiem wykazania się dobrą dyspozycją startową na tle zawodniczek, które wystartują we wspólnym biegu.

Ostateczną decyzję o powołaniu do reprezentacji na 25. Mistrzostwa Europy w Biegach Przełajowych w Tilburgu podejmuje Zarząd PZLA na wniosek Zespołu Szkoleniowego PZLA.

Ciężko tu uniknąć wrażenia, że wyniki sportowe nie do końca decydują o tym, kto pojedzie na 25. Mistrzostwa Europy w Biegach Przełajowych do Tilburga. To brzmi trochę tak: wy sobie pobiegajcie, a my i tak ustalimy kogo wyślemy. No bo jak inaczej rozumieć, że kwalifikacje zdobywa złota medalistka MP U23 pod warunkiem wykazania się dobrą dyspozycją startową na tle zawodniczek? No przecież zdobyła złoty medal i tytuł mistrzyni Polski! Była najlepsza i nie ma lepszej. Jaką więc inną dyspozycją startową ma się jeszcze wykazać? No ale Sylwia Ślęzak też była najlepsza…

Kto pojedzie do Tilburga?

Zawody w Namysłowie miały przesądzić o składzie reprezentacji Polski na 25. Mistrzostwa Europy w Biegach Przełajowych w Tilburgu. Impreza się odbyła, zasady kwalifikacji były znane, wyniki podano do publicznej wiadomości, jednak wciąż nie wiadomo w jakim składzie do Holandii pojedzie nasza reprezentacja. Ciekawi jesteśmy, co w tym roku wymyślą działacze PZLA? I czy znów na skutek ich działań, wyników polskich zawodników nie tylko nie znajdziemy w pierwszej dziesiątce, ale ani w drugiej, ani w trzeciej… Jak przed rokiem w Słowackim Šamorin.

Z Namysłowa tytuł mistrzowski wywiozła Patrycja Kapała, która o pięć sekund wyprzedziła Weronikę Lizakowską oraz o 11 sekund Paulinę Górak. W biegu mężczyzn triumfował Dariusz Boratyński, o 20 sekund szybszy od Wojciecha Sowika i o 27 sekund od Mateusza Dębskiego. Wśród seniorek wygrała Anna Gosk przed Aleksandrą Brzezińską i Pauliną Mikiewicz-Łapińską. Najszybszym seniorem został Kamil Jastrzębski. W kategorii U20 najlepsi okazali się Eliza Megger i Bartosz Jarczok.

Wyniki – PZLA Mistrzostwa Polski U23 w Biegach Przełajowych

Kobiety, 4,35 km:

  1. Patrycja Kapała  (AZS-AWF Katowice) 21:11
  2. Weronika Lizakowska  (KUKS Remus Kościerzyna) 21:16
  3. Paulina Górak  (KS AZS AWF Kraków) 21:22
  4. Malwina Misjan  (KS Team Baryła Gorzów) 21:24
  5. Magdalena Dias  (LKS Zorza Gdynia) 21:37
  6. Sylwia Indeka  (LKS Pszczyna) 21:50
  7. Julia Pleskaczyńska  (AZS UMCS Lublin) 22:01
  8. Małgorzata Zieleń  (KS AZS AWF Wrocław) 22:24

Mężczyźni, 5,7 km:

  1. Dariusz Boratyński  (KS AZS AWF Wrocław) 24:37
  2. Wojciech Sowik  (AZS Łódź) 24:57
  3. Mateusz Dębski  (RLTL ZTE Radom) 25:04
  4. Nikodem Dworczak  (WMLKS Nadodrze Powodowo) 25:20
  5. Mateusz Kaczmarek  (WKS Flota Gdynia) 25:24
  6. Mateusz Kaczor  (RLTL ZTE Radom) 25:31
  7. Patryk Marmon  (KS AZS Awf Kraków) 25:46
  8. Patryk Ciecierski  (MKST Astra Nowa Sól) 25:51

 

GD

Fot. Anna Gosk/Facebook