Polsat wyprodukuje polską wersję Ninja Warrior. Czy wśród uczestników zobaczymy czołowych zawodników OCR?
Polsat rozpoczął prace nad polską wersją programu „Ninja Warrior”. Format narodził się 22 lata temu w Japonii. Jego uczestnicy muszą zmierzyć się z niezwykle trudnym i pomysłowym torem przeszkód. Jak się dowiedzieliśmy, udziałem w programie zainteresowanych jest wielu czołowych polskich biegaczy przeszkodowych. O tym, czy zobaczymy ich w telewizyjnym show zdecydują castingi. Program prawdopodobnie trafi do jesiennej ramówki Polsatu.
Jak zapowiadają producenci w elliminacjach do programu mogą wziąć udział zarówno doświadczeni sportowcy, jak i ambitni amatorzy. Pierwszy krok, aby stać się uczestnikiem programu to wypełnienie internetowej ankiety dostępnej na stronie polsat.pl Czas na wysłanie formularza mija 30 kwietnia.
– „Ninja Warrior” to format, w którym każdy zawodnik walczy przede wszystkim z samym sobą. Pokonuje własne słabości i udowadnia sobie oraz widzom, że niemożliwe nie istnieje. Do zawodów „Ninja Warrior” zgłosić może się każdy, kto ma ukończone 18 lat i chce stawić czoła wyzwaniu. Nie liczy się płeć ani doświadczenie. Do mety, którą stanowi legendarna Góra Midoriyama, dotrą jednak tylko najlepsi – podkreślają producenci programu.
Zgłoszenie, oprócz danych osobowych powinno zawierać również informację o dotyczasowych dokonaniach sportowych. Kandydaci powinni napisać również dlaczego chcą wziąć udział w „Ninja Warrior” i przygotować kilka zdań na swój temat. Do tego zadania warto się przyłożyć, ponieważ właśnie na podstawie ankiet producenci programu dokonają wstępnego wyboru potencjalnych uczestników. W cenie na pewno będzie charakter, ciekawa historia i osobowość, która dobrze wypadnie w telewizyjnym show.
Biegacze OCR zwarci i gotowi
Informacja o tym, że Polsat planuje wyprodukować lokalną wersję „Ninja Warrior” zelektryzowała polski światek OCR. Apetyt na udział w show ma wielu biegaczy.
Rafał Kasza uważa, że ten program jest wprost stworzony dla niego. – Wiemy dobrze, że nie tylko będą liczyć się umiejętności, ale wyjątkowa historia życia i osobowość. W moim przypadku od kiedy zacząłem uprawiać biegi OCR zmieniło się moje życie. Przeszedłem spektakularną fizyczną metamorfozę, zbudowałem własnymi rękoma pierwszy w Polsce tor do treningów pod biegi z przeszkodami. Jestem jednym z najlepszych w Polsce zawodników Elity – podkreśla. – Dzięki swojej sportowej popularności zostałem również Radnym Miasta Zielona Góra. Do tego jestem aktualnym Mistrzem Polski Samorządowców na Runmageddonie. Moje social media śledzi już ponad 80 tysięcy ludzi. z całego świata. To są suche fakty, które napisało moje życie – dodaje.
– Czy się zgłoszę? To chyba pytanie retoryczne? – odpowiada Jakub Zawistowski. – Występ w tym programie jest moim marzeniem odkąd pamiętam. W tym roku miałem już plan pojechać gdzieś za granicę, aby wystapić w niemieckiej lub brytyjskiej edycji. Na szczęście ten program pojawił się w Polsce więc tutaj będę walczył o szansę na tytuł pierwszego Ninja Warrior w naszym kraju – wyjaśnia zawodnik Husaria Race Team. – Każdy ze świata OCR kojarzy mnie z przeszkodami i z gładkim ich pokonywaniem. Uwielbiam to robić, jak tylko mogę to szukam nowych, ciekawych i trudnych wyzwań. Występowałem już w programie The Brain, był o mnie odcinek w Move TV właśnie o przeszkodach i nagrałem już z 20 filmów instruktażowych jak pokonywać przeszkody. Kamery się już nie boję, więc teraz skupiam się tylko na treningu i czekam na zaproszenie do programu – dodaje.
Swoje zgłoszenie wysłał również Wojciech Sobierajski, który od niedawna reprezentuje barwy Husaria Race Team. – Uważam, że jestem idealnym kandydatem do udziału w tym programie, ponieważ wygrałem m.in. dziesięć razy z rzędu Runmageddon Games oraz dwa razy z rzędu Barbarian Arrow, czyli zawody najbardziej podobne na naszym rynku do Ninja Warrior. Poza tym mam na koncie zwycięstwa w Eliminatorze OCR oraz międzynarodowych zawodach OCR Indoor Championship w Holandii. – podkreśla.
Izabela Wysłuch, zawodniczka xRunners do programu zgłosiła nie tylko siebie. – Swojego chłopaka też zapisałam – zaczyna ze śmiechem. – Ogólnie jestem bardzo ciekawa, w jakiej formule zostanie to zorganizowane. Już dawno temu rozmawialiśmy, że byłoby super gdyby Ninja Warrior zawitał do Polski. Domyślam się, że praktycznie cały światek OCR-owy zgłosi swój udział, choćby z ciekawości – kwituje.
Kacper Kąkol co prawda aktualnie koncentruje się na studiach i nie planuje startów w biegach OCR, ale takiej gratki jak program „Ninja Warrior” nie mógł przegapić. Wysłał już swoje zgłoszenie do programu.
– Ninja Warrior w końcu w Polsce! Cieszy mnie ta formuła z kilku powodów. Po pierwsze to format telewizyjny, więc liczę, że pchnie do przodu polski OCR. Wiadomo, że to inny sport, inne umiejętności, jednak być może ludzie się tym jeszcze bardziej zainteresują. Powstaną pewnie dzięki temu nowe miejsca do trenowania przeszkód – przewiduje Kacper Kąkol. – Wśród uczestników być może znajdą się osoby, które zdobyły np. medal w ME czy MŚ OCR i będą o tym mówili na wizji, więc to może zainteresować widzów. Kto wie, czy nie postanowią poszukać informacji o biegach przeszkodowych, a stąd już tylko krok od decyzji o starcie w zawodach. Ja widzę bardzo dużo plusów – komentuje.
Kacper Kąkol nie spodziewa się, aby zawodnicy przeszkodowi z racji swojej wysokiej sprawności byli faworytami programu. – Nie obstawiam, że ktoś z OCR tam pokaże nie wiadomo co, to całkowicie inny wysiłek. Większość pospada do wody, pewnie wielu zaraz na początku. To jest show, właśnie o to w tym chodzi. No i nie zapominajmy, że umiejętności to jedno, ale osobowość i charakter to drugie. Liczyć będzie się z pewnością również to, co kandydat napisze w formularzu. Telewizja rządzi się swoimi prawami, sport jest tutaj tylko dodatkiem – podkreślił.
Długa droga do telewizyjnego show
Od wysłania zgłoszenia do pojawienia się w “Ninja Warrior” droga jest jednak dość długa. Osoby wybrane na podstawie ankiet trafią do właściwego castingu, w ramach którego produkcja programu będzie starała się lepiej poznać potencjalnego uczestnika poprzez spotkania i rozmowy. Kandydaci, którzy przebrną i przez ten etap wezmą udział w teście sprawności. Po nim produceni podejmą ostatecznie decyzje, kto trafi do programu.
“Ninja Warrior” jest emitowany w kilkudziesięciu krajach na całym świecie. Producentem polskiej wersji jest firma Jake Vision.
red. na podstawie materiału prasowego