Polacy nie lubią się ruszać. „Potrzebny jest impuls, który zachęci do aktywności”

Z raportu „Sytuacja zdrowotna ludności Polski i jej uwarunkowania” przygotowanego przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego i Państwowy Zakład Higieny wynika, że 59% Polaków nie podejmuje żadnych form aktywności fizycznej poza tymi związanymi z pracą i potrzebami lokomocyjnymi. Polacy to jedno z najmniej aktywnych społeczeństw w Europie.  – Najtrudniej zrobić pierwszy krok i ruszyć się z kanapy, aby powalczyć o lepsze i dłuższe życie. Często potrzebny jest impuls, który skutecznie zachęci do podjęcia aktywności. Na przykład kolorowy bieg bez pomiaru czasu, gdzie liczy się tylko dobra zabawa – mówi Karina Dziuba, dyrektor biegu The Color Run w Warszawie.

Dorośli Polacy są̨ sporo mniej aktywni fizycznie niż̇ większość́ obywateli Unii Europejskiej. Dużo rzadziej regularnie uprawiają̨ sport – (28% do 40%) i podejmują̨ inne formy aktywności fizycznej (38% do 44%). W ogóle nie ćwiczy 81% osób z wykształceniem gimnazjalnym lub niższym, 74% z zasadniczym zawodowym, 53% ze średnim lub policealnym. Najaktywniejsze są osoby z wykształceniem wyższym (36%). Częściej nieaktywni są̨ mieszkańcy wsi (64%) niż̇ miast (56%).

Polska szczególnie słabo pod względem aktywności fizycznej mieszkańców wypada na tle krajów Unii Europejskiej, gdzie przeciętnie całkowity brak deklaruje 44,9% mężczyzn i 52,4% kobiet. Najbardziej aktywnym fizycznie społeczeństwem w Europie są Szwedzi. Sportu nie uprawia tam tylko 24,6% mężczyzn i 24,2% kobiet.

Brak aktywności fizycznej oznacza kłopoty

Mimo dobrze rozwiniętego rynku imprez sportowych rośnie odsetek osób, które w ogóle nie uprawiają̨ sportu i nie są zainteresowane jakąkolwiek formą rekreacji fizycznej. W konsekwencji coraz więcej Polaków narzeka na choroby układu krążenia i nadciśnienie oraz otyłość. Badanie Global Burden of Disease Study 2017 przeprowadzone przez Institute for Health Metrics and Evaluation wskazuje, że niski poziom aktywności fizycznej pozbawia Polaków średnio 1,7% lat przeżytych w zdrowiu.

– Dane na temat aktywności fizycznej Polaków są alarmujące. Boom na bieganie porwał w pierwszej kolejności osoby, które i tak były zainteresowane sportem, ale dużo trudniej jest wyciągnąć z domu kogoś, kto nie lubi się ruszać – uważa Karina Dziuba z The Color Run. – W Polsce organizowanych jest wiele biegów, ale przeważają tradycyjne zawody z pomiarem czasu. To oczywiście wywiera określoną presję na uczestnikach, która może stwarzać problemy osobom rozpoczynającym przygodę z aktywnością sportową. Poza tym bardzo niewiele jest imprez skierowanych do całych rodzin, które oferują więcej niż samo bieganie np. zabawę i możliwość wspólnego pokonania trasy oraz przeszkód – podkreśla przedstawicielka największej na świecie marki kolorowych biegów, które począwszy od 2012 roku zgromadziły ponad 7 milionów uczestników na całym świecie.

Tutaj liczą się tylko kolory

The Color Run to bieg, piknik i festiwal w jednym. Zasady są proste: nikt się nie ściga, nikt nie mierzy czasu, jedyną miarą jest ilość kolorowych uśmiechów przebiegających przez metę. Można biec „w stylu dowolnym”, spacerować, jechać na wózku lub pokonać 5 km u taty „na barana”. Do pokonania jest dystans pięciu kilometrów. Co jeden kilometr na biegaczy czeka stacja z kolorowym proszkiem, a pomiędzy nimi kolejne niespodzianki.

W The Color Run mogą wspólnie wystartować dzieci, rodzice, dziadkowie, a nawet pradziadkowie. Milusińscy poniżej 10. roku życia uczestniczą bezpłatnie. Na wszystkich po dotarciu do mety czeka niepowtarzalny festiwal z energetyczną muzyką, eksplozjami kolorów i animacjami.

The Color Run to nie jest typowy bieg uliczny. To wyjątkowe wydarzenie dla całych rodzin, podczas którego po prostu trzeba się zakolorować. To istna eksplozja endorfin, radości i magia, którą tworzą tysiące kolorowych uśmiechów – wyjaśnia Karina Dziuba. – Każdego roku staramy się zaskakiwać czymś nowym. W 2016 roku przywodziliśmy na myśl tropikalne wakacje, rok później na naszych trasach pojawiła się bajeczna piana, a w ubiegłym roku wszyscy uczestnicy lśnili od złotego proszku. W tym roku na trasach The Color Run, oprócz kolorowych stacji, znajdą się…dmuchane przeszkody, wszystko po to, aby było jeszcze więcej zabawy! – zaznacza.

To będzie kolorowy Dzień Dziecka

Tegoroczny cykl The Color Run wystartuje 1 czerwca od imprezy, która odbędzie się w Warszawie na stadionie PGE Narodowy.

 – To wspaniały pomysł na wspólne spędzenie Dnia Dziecka. Szykujemy masę atrakcji i niespodzianek, które sprawią, że na naszej kolorowej trasie również dorośli odnajdą w sobie dziecko. Zamiast kolejnej zabawki lub gry warto podarować swoim dzieciom to, co najcenniejsze, swój czas, zaangażowanie i wspólną zabawę – mówi Karina Dziuba, współorganizatorka The Color Run w Polsce. – Do udziału w imprezie zapraszamy całe rodziny z maluchami. Kolorowe barwniki, które wykorzystujemy na trasie są w pełni naturalne i powstają na bazie skrobii kukurydzianej. Udział w kolorowym biegu to okazja, aby pokazać dzieciakom, jak wielką frajdę daje aktywność fizyczna – dodaje.

The Color Run rozpoczyna swój piąty rok w Polsce. Do dwóch miast, które wpisały się na stałe w kolorowy kalendarz imprezy, czyli Warszawy, Poznania, dołączają trzy zupełnie nowe lokalizacje: Kraków, Wrocław i Gdańsk. Organizatorzy spodziewają się, że tegoroczne biegi przyciągną nawet 40 tysięcy kolorowych biegaczy. Na stronie www.thecolorrun.pl trwają zapisy na wszystkie imprezy w tegorocznym cyklu.

mat pras.