Brąz Dawida Hajnosa na otwarcie Mistrzostw Europy w Biegach Przeszkodowych w Gdyni

Dawid Hajnos jest pierwszym Polakiem w historii, który zdobył medal na Mistrzostwach Europy w Biegach Przeszkodowych startując w serii Elite. Dzisiaj na odbywających się w Gdyni Mistrzostwach Starego Kontynentu zajął trzecie miejsce w biegu na dystansie short o długości 5km z 40 przeszkodami. Wygrał Leon Kofoed, obrońca tytułu mistrzowskiego sprzed roku, chociaż o zwycięstwo musiał mocno powalczyć z Rosjaninem Sergeyem Silinem. 

Dotychczas Polacy zdobywali grad medali startując na mistrzostwach w kategoriach wiekowych. Jest to jednak sukces kompletnie innej kategorii niż ten, odniesiony w rywalizacji ramię w ramię z najlepszymi zawodnikami w Europie. Do zawodów w Gdyni Polacy rzadko startowali w fali Elite i chętnie wybierali kategorie wiekowe, gdzie łatwiej o medal.

Organizacja imprezy mistrzowskiej w Polsce podziałała mobilizująco na polskie środowisko OCR i dzisiaj na krótkim dystansie zobaczyliśmy w Gdyni kilkoro reprezentantów naszego kraju.

Pechowy Oślizło, szczęśliwy Hajnos

Przed zawodami najwięcej szans na polski sukces dawano Tomaszowi Oślizło. Jednak zawodnik z Gorzyc pierwszego dnia mistrzostw na pewno nie będzie dobrze wspominał.

– Na początek imprezy wtopa na maksa. Na krótkim dystansie wszystko było w porządku, tylko na drugim kilometrze podkręciłem prawą kostkę.  Jakoś ten ból przewalczyłem, po 3 km wychodzę na drugą pozycję. Na 4,3 km dobiegam do przeszkody, na której wisi pierwszy zawodnik chyba Rosjanin Silin, Leon był 100 metrów za mną, czwartego zawodnika nie widziałem – relacjonował Tomasz Oślizło.

– Konstrukcja składała się z szyny i lin na rolkach. Podszedłem do niej trzy razy, ale za za każdym razem nie potrafiłem przeskoczyć za rozciągniętą linkę. Weszła taka pompa w przedramiona, że kolejna próba miałaby sens po 20 minutach przerwy, więc dalszy bieg nie miał sensu. Jutro też mamy dzień. Byle tylko znów mnie ta przeszkoda nie powstrzymała – skwitował zawodnik Husaria Race Team. 

Kłopoty Oślizło wykorzystał Dawid Hajnos, który w końcówce zdołał dołączyć do prowadzącej grupy i na mecie zameldował się jako trzeci z wynikiem 45:05. Mimo, że wywalczył pierwszy w historii medal dla Polski w fali Elite, po biegu swój występ ocenił krytycznie.

Wynik trochę lepszy niż mój występ – powiedział Dawid Hajnos. – Jakoś nie czuję że zrobiłem wszytko tak, jak umiem najlepiej głównie przez to, że nie czułem dziś mocy i dlatego przybiegłem na metę mega zmęczony. Największą satysfakcję daje mi to, że pokonałem dzisiaj na trasie wielu zawodników zaliczanych do ścisłej europejskiej czołówki – tłumaczył zawodnik zespołu Gorący Potok Team Podhalańskie Dziki.

Dzisiejsze zawody na trasie short z czasem 41:25 wygrał Leon Kofoed z Danii, który w ten sposób obronił tytuł wywalczony przed rokiem przed własną publicznością. 14 sekund po nim finiszował Rosjanin Sergey Silin z wynikiem 41:39. Kolejnym najwyżej sklasyfikowanym Polakiem w fali Elite był  Andrzej Tarka, który zajął 11. miejsce z wynikiem 49:17.

Do mety biegu na dystansie short dotarło 55 zawodników, 11 oddało opaski, 2 biegaczy nie zdołało zmieścić się w wyznaczonym limicie czasu, a 3 osoby nie ukończyły biegu.

Dawid Hajnos uważa, że trasa gdyńskich zawodów została przygotowana w optymalny sposób.

– Stowarzyszenie OCR Polska zrobiło świetną pracę. Trasa zróżnicowana, przeszkody dobrze rozstawione, jak dla mnie świetny był także poziom przeszkód na takie zawody. Nie za mocne, nie za słabe, takie w sam raz – ocenił brązowy medalista Mistrzostw Europy. – Widać, że wyciągnęli wnioski z ubiegłorocznych Mistrzostw w Danii, gdzie trasy były mocno selektywne – dodał.

Wygrały faworytki

W rywalizacji kobiet nie było niespodzianek. Wygrała faworyzowana Szwedka Karin Karlsson (51:24) przed Dunką Katją Christensen (51:40) i jej rodaczką Ulrikke Evenesen (52:48). Najwyżej sklasyfikowaną Polką w fali Elite była Natalia Wielechowska, która uzyskała czas 1:29:28 i zajęła 14. miejsce.

Jutro na Mistrzostwach Europy w Gdyni drugi dzień zmagań. Zawodnicy zmierzą się z dystansem standardowym o długości 15km z 60 przeszkodami. Transmisję internetową z imprezy można oglądać na tej stronie.

red