Dorożyński ma patent na CITY TRAIL. Siódme zwycięstwo w siódmym starcie!
Początek roku zawsze motywuje do aktywności fizycznej. Z realizacją tych postanowień dłużej niż przez kilka tygodni bywa różnie, ale weekendowe biegi CITY TRAIL z Nationale-Nederlanden we Wrocławiu, Katowicach i Łodzi były świetną okazją, by wprowadzić w życie plan na aktywny rok 2020.
Szymon Dorożyński dominuje we Wrocławiu
W czwartej już imprezie tej serii w edycji 2019/2020 w stolicy Dolnego Śląska wystartowało 452 zawodników, a zwycięstwo odniósł Szymon Dorożyński. Wśród kobiet najszybszą okazała się Natalia Bielak.
Szymon Dorożyński wygrał po raz czwarty w sezonie, co oznacza, że jest pewien wygranej w klasyfikacji generalnej cyklu, w której liczą się cztery najlepsze starty (z sześciu zaplanowanych na edycję).
Sobotni wynik Szymona na 5-kilometrowej pętli w Lesie Osobowickim to 15:14. Dla aktualnego mistrza Polski w biegu na 5km zwycięstwo we Wrocławiy było siódmym z rzędu tryumfem na zawodach CITY TRAIL.
– Dzisiejszy bieg był najwolniejszy ze wszystkich w tym sezonie. Było czajenie się, nie było rywalizacji, jak w poprzednich imprezach, bo Darek Boratyński – mój główny przeciwnik nie planował dzisiaj biegać szybko. Do trzeciego kilometra trzymał się ostatecznie czwarty Przemek Chatys, co mnie zaskoczyło. Potem urwałem się chłopakom i biegłem swoje. Jestem usatysfakcjonowany tym sezonem, ale przyznaję, że znakiem zapytania są dla mnie te starty. W pierwszych zawodach, w październiku, pobiegłem 14:50, a byłem tuż po roztrenowaniu, więc można powiedzieć, że był to start na dużej świeżości. Dzisiaj jestem w bardzo mocnym treningu i biegnę znacznie wolniej. Widać, że jestem „zamulony” treningiem, bo na razie robimy obudowę, pracujemy nad wytrzymałością ogólną. Zobaczymy, co będzie w sezonie – mówił na mecie Szymon Dorożyński.
Drugie miejsce zajął Dariusz Boratyński – jego czas to 15:21, a trzeci na mecie zameldował się Mikołaj Czeronek (czas 15:24).Wśród kobiet zdecydowane zwycięstwo odniosła debiutująca na wrocławskiej trasie 17-letnia Natalia Bielak. Jej czas to 17:34.
– Start uważam za naprawdę udany – trasa jest szybka, dlatego biegło się lekko. Biegi przełajowe przychodzą mi łatwo, bardzo je lubię i fajnie było sprawdzić się na trasie we Wrocławiu. Biegam głównie biegi długie oraz przeszkody, a moim najważniejszym celem w tym roku jest poprawienie życiówek i kolejny start z orzełkiem na piersi – podkreśliła Natalia Bielak, mistrzyni Polski juniorek młodszych w biegach przełajowych z 2019 roku.
Drugie miejsce wywalczyła Justyna Grzywaczewska (wynik 18:58), która objęła prowadzenie w klasyfikacji generalnej wśród kobiet. Jako trzecia na metę wbiegła Karina Minorczyk (czas 19:01).
Biegi CITY TRAIL Wrocław są poprowadzone na pętli w Lesie Osobowickim. Start, meta i biegowe miasteczko są zlokalizowane w pobliżu boiska leśnego. Nieodłączną częścią cyklu są zawody dla dzieci i młodzieży – w sobotniej imprezie wzięło udział 192 młodych sportowców.
Kolejny bieg we Wrocławiu jest zaplanowany na 25 stycznia, a ostatnie zawody trwającej edycji odbędą się 14 marca.
Zimowe Katowice
W niedzielnej imprezie w Katowicach wystartowało 377 zawodników, a zwycięstwo odniósł Oliwier Mutwil. Wśród kobiet najszybszą okazała się Sylwia Ślęzak. Dzięki nocnym opadom śniegu, zawody odbyły się w zimowej aurze.
Oliwier Mutwil zwyciężył po raz czwarty w sezonie, a tym samym zapewnił sobie wygraną w klasyfikacji generalnej cyklu. Tym razem wynik Oliwiera na 5-kilometrowej pętli nad stawami Janina i Barbara to 16:00. Drugie miejsce zajął Dawid Malina – najlepszy w edycji 2017/2018.
W trwającym sezonie Dawid nie ukończy cyklu, bowiem niedzielny bieg był jego pierwszym. Czas, jaki osiągnął na mecie to 16:09. Jako trzeci na mecie zameldował się – tuż za plecami Dawida Maliny – Marcin Ciepłak (czas 16:09).
– Właśnie na taki start czekałem – na wyrównaną, mocną stawkę. W poprzednich trzech zawodach poprzeczka nie była tak wysoko zawieszona, a dzisiaj pojawił się Dawid Malina i koledzy z mojego poprzedniego klubu, więc mogłem w końcu porywalizować tak, jak chciałem – podkreślił po biegu zwycięzca – zaledwie 20-letni Oliwier Mutwil. – Raczej nie uda mi się wystartować w lutym i w marcu, ponieważ biegi kolidują z innymi startami, jakie mam w planie – mistrzostwami Polski w hali oraz w przełajach, dlatego tym bardziej cieszę się, że udało mi się dzisiaj przypieczętować wygraną – dodał.
Dawid Malina, który miał w ostatnich miesiącach sporo perturbacji ze zdrowiem, podkreślił, że jest zadowolony ze startu.
– Wracam do biegania po kontuzji i po chorobach, moje prędkości na treningach nie są jeszcze nawet zbliżone do tych z dzisiejszego startu. Cieszę się, że to Oliwier wygrał, bo to zawodnik, który – tak czuję – ma przed sobą duże sukcesy. Był bardzo dobrze, spokojnie prowadzony jako junior, teraz włączył trening seniorski i on oddaje – zaznaczył Dawid Malina, multimedalista mistrzostw Polski. – W CITY TRAIL startuje ponad 20 osób reprezentujących mój team – Inżynierię Biegania. Cieszę się, że moi zawodnicy tutaj biegają, bo taki start na 5 km raz w miesiącu na pewno nie będzie ich za dużo kosztował, a jest to fajna zabawa, można zrobić wartościowy akcent, a przy okazji spotkać się całą drużyną. Dużym plusem jest fakt, że tutaj, w aglomeracji wszyscy mamy blisko na Giszowiec, a bieg jest sprawnie organizowany, więc taki start nie zajmuje dużo czasu – zauważył.
Wśród kobiet drugie zwycięstwo odniosła Sylwia Ślęzak – najlepsza z kobiet trzech poprzednich edycji CITY TRAIL w Katowicach, dla której niedzielny bieg był drugim w sezonie. Czas Sylwii na mecie to tym razem 18:24. Drugie miejsce wywalczyła Agnieszka Gortel-Maciuk (wynik 19:35). Jako trzecia na metę wbiegła Joanna Griman (czas 20:10).
Biegi CITY TRAIL Katowice są poprowadzone na pętli nad stawami Janina i Barbara na katowickim Giszowcu. Biegowe miasteczko jest zlokalizowane w pobliżu ośrodka Rybaczówka. Nieodłączną częścią cyklu są zawody dla dzieci i młodzieży – w niedzielnej imprezie wzięło udział 123 młodych sportowców.
Kolejny bieg w Katowicach jest zaplanowany na 16 lutego, a ostatnie zawody trwającej edycji odbędą się 15 marca.
Znakomite warunki w Łodzi
W niedzielnej imprezie w Łodzi wzięło udział 366 zawodników. Po raz drugi w edycji zwyciężył Grzegorz Petrusiewicz. Jego wynik na mecie to tym razem 15:44. Drugi był Maciej Budziński (czas 16:02), a trzeci – Wojciech Sowik (wynik 16:26).
Wśród kobiet drugie zwycięstwo odniosła Monika Kaczmarek – najlepsza z kobiet w czterech edycjach CITY TRAIL w Łodzi. Czas Moniki na mecie to 18:05. Drugie miejsce wywalczyła Magdalena Ciołak (wynik 19:11). Jako trzecia na metę wbiegła Natalia Grzegorczyk (czas 19:19).
Pogoda była w niedzielę w Łodzi sprzyjająca, warunki na trasie także. Niektórzy zawodnicy wykorzystali ten fakt, inni potraktowali ten start treningowo – tak, jak Mariusz Janicki, który przyjechał na bieg rowerem.
– Nie lubię jeździć komunikacją miejską, praktycznie cały rok jeżdżę na rowerze – dzisiaj także to mój środek transportu. Pogoda mnie nie odstrasza. A bieg – miało być luźno i tak było, a mój wynik to 21 minut. Jutro biorę udział w Biegu Trzech Król i tam chcę pobiec poniżej 20 minut – mówił na mecie biegacz.
Biegi CITY TRAIL Łódź odbywają się na pętli w Parku Baden-Powella. Biegowe miasteczko jest zlokalizowane w pobliżu Motodromu. Nieodłączną częścią cyklu są zawody dla dzieci i młodzieży – w niedzielnej imprezie wzięło udział 181 młodych sportowców.
– Mąż, który też biega zachęcił dzieciaki do biegania, namówił je na zajęcia lekkoatletyczne, do startów w zawodach. Teraz nie trzeba ich zachęcać, są zmotywowane i same chętnie uczestniczą w biegach. W tym sezonie mają już na koncie cztery biegi CITY TRAIL, więc medale mają w kieszeni – mówi Anna Szymańska, mama dwójki uczestników CITY TRAIL Junior.
Kolejny bieg w Łodzi jest zaplanowany na 2 lutego, a ostatnie zawody trwającej edycji odbędą się 8 marca. Lokalnym współorganizatorem zawodów w Łodzi jest firma InesSport.
Cykl CITY TRAIL z Nationale-Nederlanden odbywa się w formule ogólnopolskiej. Poza Wrocławiem, Katowicami i Łodzią zawody są organizowane w Bydgoszczy, Lublinie, Olsztynie, Poznaniu, Szczecinie, Trójmieście i Warszawie. W trakcie sześciu jesienno-zimowych miesięcy odbędzie się łącznie sześćdziesiąt biegów – po sześć w każdej lokalizacji. Najbliższy weekend to biegi w Lublinie (11 stycznia) oraz Warszawie (12 stycznia).
mat pras.