64. PZLA Halowe Mistrzostwa Polski: Stopa Cichockiej poza bieżnią i prymat Olszewskiego

W Toruniu wczoraj rozpoczęły się 64. PZLA Halowe Mistrzostwa Polski w Lekkiej Atletyce. Pechowy start zaliczyła powracająca po długiej przerwie Angelika Cichocka, szósty tytuł z rzędu na 60m wywalczył Remigiusz Olszewski, a polska sztafeta 4×400 m odebrała srebrne medale z mistrzostw Europy w Zurychu, które odbyły się w… 2014 roku. Ozdobą pierwszego dnia imprezy były również sprinty zakończone zwycięstwami zawodników Zawiszy Bydgoszcz.

Pech Cichockiej

W biegu na 1500 metrów zdecydowanie najlepsza była Angelika Cichocka, która wróciła w tym sezonie na bieżnię po półtorarocznej przerwie. Po biegu jednak okazało się, że popełniła błąd na jednym z łuków i stanęła stopą poza bieżnią. Sędziowie ukarali ją dyskwalifikacją, dzięki czemu złoty medal wywalczyła Beata Topka.

– Za mną naprawdę walka w ekstremalnych warunkach. Ostatnio też chorowałam, wczoraj wyszłam z łóżka i przyjechałam do Torunia. Z tego też powodu zdecydowałam się na start na 1500 metrów, a wycofałam się z 800 metrów, ponieważ tu był jeden bieg i myślałam, że nie dam rady wykrzesać energii na dwa biegi. Dużo przede mną, ale jak to mówi mój trzyletni chrześniak to nie są przeszkody, a przygody – mówiła Cichocka, która podkreśla, że długo marzyła o powrocie do biegania. – Działam zgodnie ze sobą, ja czuję, jak mnie wzywa na bieżnię. Zrobiłam wszystko, żeby wrócić, znalazłam doktora w Monachium i u niego się leczę. Jestem w bardzo dobrych rękach – dodała.

Emocjonujące sprinty

W sprincie kobiet i mężczyzn triumfowali zawodnicy CWZS Zawiszy Bydgoszcz. Bardzo emocjonujący był zwłaszcza finał biegu na 60 metrów kobiet, który z bardzo dobrym czasem wygrała Marika Popowicz-Drapała.

– Młodzież napiera, a mi od dwóch lat jest trochę trudniej trenować, bo jestem mamą, więc cieszę się tym bardziej. Moja rodzina, mój trener, ja – wszyscy wiemy, ile kosztuje to wysiłku, by wszystko dobrze zaplanować – mówiła.

– Nie chcę być tylko najszybciej biegającą mamą w Polsce. Na halowych mistrzostwach się udało – dodała Popowicz-Drapała, która, jak sama przyznała, ma w swoim dorobku około sześćdziesięciu medali mistrzostw Polski z hali i stadionu.

Wśród mężczyzn po raz szósty z rzędu na 60 metrów halowe mistrzostwo Polski zdobył Remigiusz Olszewski.

– Tak, szósty tytuł, a jeszcze w 2014 roku był srebrny medal. Bardzo się cieszę, miałem troszkę gorszy start, ale najważniejszy jest medal. Czuję się w Toruniu jak domu, bo wygrałem tu sześć razy z rzędu mistrzostwo Polski, mam tutaj rekord życiowy i uwielbiam tu być – mówił Olszewski, zawodnik CWSZ Zawiszy Bydgoszcz.

Rosjanie na dopingu, Polacy ze srebrem

W trakcie ceremonii otwarcia mistrzostw srebrne medale z mistrzostw Europy w Zurychu, które odbyły się w 2014 roku, odebrali reprezentanci Polski Rafał Omelko, Jakub Krzewina, Łukasz Krawczuk, Kacper Kozłowski, Andrzej Jaros i Michał Pietrzak.

Sześć lat temu Polacy zajęli trzecie miejsce, a na drugim finiszowali Rosjanie. Po latach okazało się jednak, że w ich składzie znalazł się zawodnik na dopingu. To spowodowało awans Polaków na drugą pozycję.

Wysokie loty Kobielskiego

W skoku wzwyż, zgodnie z oczekiwaniami, o złoto rywalizowali Norbert Kobielski i Sylwester Bednarek. Wygrał ten pierwszy, który wynikiem 2,29 m ustanowił swój rekord życiowy.

– Przede wszystkim obroniony tytuł sprzed roku i poprawiony rekord życiowy to jest coś, na co długo czekałem. I muszę przyznać, że jest to niespodziewany rekord, bo ostatnio zmogła mnie grypa, trzy dni leżałem w łóżku. Dziwne, że zdołałem się wykurować na te mistrzostwa. Lepiej zrobić nie mogłem – mówił Kobielski, który nie ukrywa, że jego rywal jest jednocześnie dla niego wzorem i przyjacielem. – Jesteśmy przyjaciółmi, często rozmawiamy. Sylwek jest moim idolem od najmłodszych lat, zawsze się na nim wzorowałem. Bardzo mi pomaga, ja jemu też zawsze staram się pomóc, jeśli mam okazję – dodał.

Kobielski liczy, że tegoroczny sezon letni będzie dla niego bardzo dobry. – Przez trzy ostatnie lata sezony letnie miałem lepsze od halowych. Mam nadzieję, że teraz też tak będzie – mówił zawodnik MKS Inowrocław.

Przed południem swoje kolejne halowe mistrzostwo Polski w chodzie na 5000 metrów zdobył Dawid Tomala. – Byłem przygotowany na lepszy wynik, kontrolowałem cały czas rywali, nie czułem się zagrożony. Ciężko jest samemu powalczyć o lepszy wynik. A dla mnie priorytetem było zdobycie kolejnego medalu. Dla nas hala jest przerywnikiem w treningu. To nie jest nasz dystans docelowy, my chodzimy 20 lub 50 km. Teraz szykuję się do Mistrzostw Polski, gdzie zadebiutuję w chodzie na 50 kilometrów – mówił Tomala.

Przed nami kolejne emocje

Dzisiaj drugi dzień imprezy. Jak podkreślają organizatorzy, kibice w Toruniu mogą spodziewać się wielkich emocji.

W planie jest m.in. konkurs tyczkarzy z udziałem m.in. Pawła Wojciechowskiego, rywalizacja na dystansie 400 metrów kobiet, w którym o medale powalczą m.in. Justyna Święty-Ersetic i Małgorzata Hołub-Kowalik, a także rywalizacja o złoty medal w pchnięciu kulą Konrada Bukowieckiego i Michała Haratyka.

Wyniki 1. dnia 64. PZLA Halowych Mistrzostw Polski Toruń 2020

60m
1. Marika Popowicz-Drapała (CWZS Zawisza Bydgoszcz) 7.29
2. Katarzyna Sokólska (CWZS Zawisza Bydgoszcz) 7.30
3. Kamila Ciba (OŚ AZS Poznań) 7.40

1500m
1. Beata Topka (ULKS Talex Borzytuchom) 4:24.14
2. Katarzyna Chryczyk (KS AZS AWF Kraków) 4:25.05
3. Aleksandra Płocińska (SRS Kondycja Piaseczno) 4:35.76

60m ppł
1. Klaudia Siciarz (KS AZS AWF Kraków) 8.02
2. Karolina Kołeczek (AZS UMCS Lublin) 8.08
3. Klaudia Wojtunik (AZS Łódź) 8.31

chód 3000m
1. Agnieszka Elleward (WKS Flota Gdynia) 12:52.61
2. Katarzyna Zdziebło (LKS Stal Mielec) 12:56.51
3. Paulina Buziak (LKS Stal Mielec) 13:15.76

pchnięcie kulą
1. Maja Ślepowrońska (AZS-AWF Warszawa) 16.64
2. Agnieszka Maluśkiewicz (OŚ AZS Poznań) 15.54
3. Karolina Urban (AZS-AWFiS Gdańsk) 15.18

skok o tyczce
1. Agnieszka Kaszuba (KL Gdynia) 4.30
2. Kamila Przybyła (CWZS Zawisza Bydgoszcz) 4.20
3. Naama Berenstein (AZS KU Politechniki Opolskiej) 4.10

trójskok
1. Adrianna Szóstak (OŚ AZS Poznań) 13.46
2. Agnieszka Bednarek (AZS Łódź) 12.61
3. Natalia Mach (AZS-AWF Katowice) 12.41

pięciobój
1. Paulina Ligarska (SKLA Sopot) 4353
2. Patrycja Skórzewska (KS AZS AWF Wrocław) 4061
3. Izabela Mikołajczyk (KS Warszawianka W-wa) 4042

Mężczyźni

60m
1. Remigiusz Olszewski (CWZS Zawisza Bydgoszcz) 6.71
2. Karol Kwiatkowski (AZS-AWF Katowice) 6.75
3. Dominik Kopeć (KS Agros Zamość) 6.76

1500m
1. Adam Czerwiński (UKS Lider Siercza) 3:48.98
2. Artur Ostrowski (KB Sporting Międzyzdroje) 3:51.32
3. Andrzej Kowalczyk (ULKS Fajfer 2001 Łapanów) 3:51.74

chód 5000m
1. Dawid Tomala (AZS KU Politechniki Opolskiej Opole) 19:42.96
2. Rafał Augustyn (LKS Stal Mielec) 19:50.18
3. Łukasz Niedziałek (WLKS Nowe Iganie) 19:54.35

skok wzwyż
1. Norbert Kobielski (MKS Inowrocław) 2.29
2. Sylwester Bednarek (RKS Łódź) 2.26
3. Bartłomiej Bedeniczuk (KS AZS-AWF Biała Podlaska) 2.09

trójskok
1. Karol Hoffmann (AZS UMCS Lublin) 16.18
2. Krzysztof Uwijała (MKS Sambor Tczew) 15.41
3. Jakub Daroszewski (BKS Bydgoszcz) 15.28

mat. pras

fot. Paweł Skraba