126. Boston Marathon dla Chebeta i Jepchirchir
126. Maraton Bostoński odbył się w Dzień Patriotów, który w stanie Massachusetts obchodzony jest w trzeci poniedziałek kwietnia. Tym samym impreza powróciła do tradycyjnego terminu po dwóch latach przerwy spowodowanej pandemią. Bieg kobiet i mężczyzn zdominowali Kenijczycy, którzy zdobyli pięć z sześciu możliwych miejsc na podium tego najstarszego maratonu na świecie.
Pandemia koronawirusa spowodowała, że zeszłoroczny Boston Marathon został przełożony z kwietnia na październik. Z kolei edycja biegu w 2020 roku została odwołana i po raz pierwszy w 125-letniej historii imprezy maraton odbył się tylko w postaci wirtualnej.
Chebet wraca do Bostonu i wygrywa
W rywalizacji mężczyzn najlepszy okazał się Evans Chebet, który na mecie uzyskał wynik 2:06:51. Dla 33-letniego Kenijczyka zwycięstwo w Bostonie to jeden z największych sukcesów w karierze. Dotychczas wygrywał maratony w Buenos Aires, Otsu i w Walencji, gdzie finiszował z imponującym rekordem życiowym 2:03:00. W Bostonie startował już w 2018 roku, ale zszedł wtedy z trasy z uwagi na ekstremalne warunki pogodowe.
fot. photorun.NET
Na kolejnym miejscu we wczorajszym biegu uplasował się Lawrence Cherono. Zwycięzca Boston Marathon z 2019 roku uzyskał czas 2:07:21 i wyprzedził o 6 sekund Bensona Kipruto, który przed rokiem cieszył się tutaj z pierwszego miejsca.
Skuteczny finisz Jepchirchir
Zdecydowaną faworytką biegu kobiet była Peres Jepchirchir. To m.in. dwukrotna mistrzyni świata w półmaratonie i mistrzyni olimpijska w maratonie z Tokio, a także tryumfatorka ubiegłorocznego Maratonu Nowojorskiego.
Wczoraj w Bostonie jednak w końcówce Jepchirchir musiała się mocno napracować, aby na ostatnich metrach odeprzeć ataki Etiopki Ababel Yeshaneh. Ostatecznie fenomenalna Kenijka finiszowała jako pierwsza z wynikiem 2:21:01, który jest trzecim najlepszym czasem uzyskanym przez kobietę w historii imprezy. Rywalka wpadła na metę 4 sekundy później. Podium z czasem 2:21:32 uzupełniła Mary Ngugi z Kenii.
Peres Jepchirch jest obecnie jedyną biegaczką w historii, która ma koncie jednocześnie złoty medal olimpijski w maratonie oraz zwycięstwa w Nowym Jorku i Bostonie.
Kenijka oceniła, że był to jeden z najbardziej wymagających biegów w jej karierze. – Zdałam sobie sprawę z tego, że Boston to Boston. To był dla mnie trudny wyścig na bardzo ciężkiej trasie – podsumowała.
fot. photorun.NET
W tym roku kultową trasę z Hopkinton do Boylston Street w Bostonie pokonywało ponad 25 tysięcy biegaczy ze 120 krajów świata. Wśród uczestników znalazło się pięć z ośmiu kobiet, które 50 lat temu ukończyły pierwszy oficjalny bieg maratoński w Bostonie, w tym jego zwyciężczyni Amerykanka Nina Kuscsik.
Najszybszym Polakiem wczoraj w Bostonie był Wojciech Kopeć, który uzyskał wynik 2:28:38. Z kolei pierwsza Polka, którą była Ewa Zaborowska zameldowała się na mecie z czasem 2:50:51.
red
fot. Boston Athletic Association