Superliga RMG na półmetku. Dla kogo zwycięstwo i nagrody finansowe?
Aż 30 zawodników startujących w sezonie 2022 w rozgrywanych w ramach Runmageddonu seriach Elite zdobędzie pieniężne nagrody o łącznej puli ponad 35 tysięcy złotych. Najwyższa z nich będzie opiewać na sumę 7,5 tysiąca złotych. Superliga RMG to jedyne w Polsce zawody OCR, w których na uczestników czeka finansowa gratyfikacja.
Mimo rosnącej popularności biegów przeszkodowych w Polsce, tylko organizator Runmageddonu dostarczając fantastyczne sportowe wyzwanie, daje także szansę wygrać medale, statuetki i pieniądze. Swoim działaniem chce docenić biegaczy przeszkodowych i pokazać im, że ta dyscyplina sportowa również zasługuje na prawdziwą, sportową rywalizację.
Mistrzowie na półmetku
Podczas 13 biegów punktowanych, które odbyły się już między innymi we Wrocławiu, Warszawie, Gdyni, Krakowie, Gliwicach, Poznaniu. Najwięcej punktów w klasyfikacji generalnej uzyskał pochodzący z Warmii i Mazur Mateusz Krawiecki. Wywalczył aż 705 pkt. i tym samym zajmuje najwyższe miejsce na półmetku Superligi RMG. Jednak jak sam przyznaje, jego wysokie miejsce nie musi wcale zapewnić mu wygranej.
– W tym roku rywalizacja będzie budziła emocje do samego finału, bo właśnie ten ostatni bieg w sezonie 2022 pomoże zgromadzić największą liczbę punktów. Najpopularniejsza formuła Rekrut (6 km, 30 przeszkód) zejdzie na dalszy plan, a szczególnie istotne będzie zdobycie najlepszego czasu w dłuższych, bardziej punktowanych dystansach – wyjaśnia Mateusz Krawiecki.
Drugi na szczycie klasyfikacji jest Litwin Dainius Liutkus, a trzecia Julia Maciuszek, jednak sytuacja bardzo dynamicznie się zmienia.
– Zdecydowałam się na start w Superlidze, bo daje ona możliwość sprawdzenia się i porównania z innymi startującymi: kobietami i mężczyznami, a to działania na mnie mobilizująco. Nastawiałam się na biegania dystansów dłuższych Classica (12 km) i Hardcore (21 km) są one wyżej punktowane i dobrze się w nich czuję – mówi zawodniczka z Wrocławia.
Kto zwycięży?
Przed zawodnikami jeszcze 14 biegów, więc wszystko może się zmienić. Wiele punktów przyniesie im zwycięstwo w dłuższych dystansach np. w formułach Hardcore lub Ultra, które będzie można pokonać 23 lipca w Górach Sowich, podczas Runmageddonu w Bielawie. A decydująca rywalizacja przypadnie na finałową edycję, która odbędzie się 22-23 października. Pozostaje pytanie, kto ma największe szanse na wygraną, czy aktualni mistrzowie utrzymają swoje pozycje?
– Na dzisiaj to Klaudia Szuba-Łata i Dainius Liutkus stanowią dla mnie największe zagrożenie. Chociaż myślę, że ktoś mocny jeszcze zdąży złapać kilka dobrze punktowanych biegów. Z tego powodu zastanawiam się nad tym, by wystartować w Runmageddon Ultra, 250 punktów za wygraną plus 2 x wygrana Classic i 2 x finał. To mogą być kluczowe starty gdzie wyłonimy zwycięzcę. Dlatego sobie jeszcze z tym poczekamy. Zostają na razie matematyczne obliczenia, chłodna kalkulacja. Ja jestem zawodnikiem, który żyje od startu do startu i nie będę odpuszczać żadnego. RMG to styl życia – mówi Krawiecki.
Julia podobnie jak Mateusz wskazuje Klaudię Szubę-Łate jako potencjalną rywalkę, która może zmienić bieg ligi.
– Klaudia Szuba Łata to świetna, wytrwała zawodniczka. Kibicuje jej, bo jest w naszej drużynie Runmageddon Team i ze jest naprawdę godną przeciwniczką. Lubimy się i inspirujemy się wzajemnie. Zobaczy, co przyniosą kolejne edycje, jedno jest pewne emocji nie zabraknie – podsumowuje Julia.
To, co wyróżnia Superligę RMG to fakt, że nagrodę pieniężną zdobędzie aż 30 osób. Dodatkowo, na każdej imprezie zawodnicy mogą wygrać też roczne pakiety Medic Center o wartości 1200 zł lub też vouchery na start w Runmageddonie i gadżety.
Źródło: Runmageddon