W mniej niż 7 godzin wbiegła na dach Antarktydy. Nikt nie zrobił tego szybciej
W grudniu brazylijska biegaczka Fernanda Maciel zdobyła Masyw Vinsona, najwyższy szczyt Antarktydy. Na wysokość 4892 m wbiegła w rekordowym czasie 6 godzin i 40 minut. Normalne wejście na to najwyższe wzniesienie kontynentu zajmuje minimum od pięciu do siedmiu dni.
Położony mniej niż 1200 km od bieguna południowego i wznoszący się na 4 892 m nad poziomem morza, Masyw Vinsona jest najbardziej odizolowanym ze szczytów Korony Ziemi. Warunki panujące w tym miejscu są niezwykle niesprzyjające. To pozbawione dzikiej przyrody wzniesienie leży tak daleko na południu, że są tam tylko dwie pory roku: lato, kiedy słońce nigdy nie zachodzi i zimę, kiedy nigdy nie wschodzi.
-25 na starcie
Fernanda Maciel wyruszyła z bazy 24 grudnia o godzinie 11:30 czasu lokalnego. Towarzyszył jej przewodnik górski i biegacz Sam Hennessey. Temperatura na zewnątrz wynosiła -25 stopni Celsjusza, a biegaczka niosła ze sobą swoje jedzenie i wodę, a także dodatkową odzież. Po 9 km zmieniła buty biegowe na buty do wspinaczki. Pozostała trasa zawierała długie odcinki z linami o nachyleniu do 55 stopni, w tym odcinki sklasyfikowane jako D+ (D oznacza „trudny”).
Przy temperaturach sięgających -35 stopni Celsjusza Brazylijka musiała naprawić złamane raki, a na ostatniej, odsłoniętej grani nie tylko zmagała się z chorobą wysokościową, ale także miała problemy z widzeniem przez zamarznięte gogle.
fot. Jordan Manoukian / Red Bull Content Pool
Nikt wcześniej nie zrobił tego szybciej
Mimo to, Maciel nie tylko weszła na szczyt w rekordowym czasie 6 godzin i 40 minut, ale również wróciła do bazy w czasie o połowę krótszym. Pokonanie trasy w obie strony zajęło 9 godzin i 41 minut. Czasy uzyskane przez biegaczkę z Brazylii zostały udokumentowane za pomocą GPS i zostały już oficjalnie zweryfikowane przez SkyRunning World Records. Nikomu w historii nie udało się szybciej zdobyć szczytu i bezpiecznie z niego wrócić.
– Wiedziałam, że podczas biegu na szczyt Masywu Vinsona nie mogę zatrzymać się ani na minutę. To dość szalone i trudne doświadczenie biegowe, Antarktyda jest niedostępna, a góry są superpotężne. Uwielbiam to uczucie realizacji celu i chwili kontemplacji, które mogą dać mi tylko tak wysokie góry – powiedziała Fernanda Maciel.
Pochodząca z Minas Gerais, 42-letnia Brazylijka wcześniej ustanowiła kobiece rekordy w biegowym zdobywaniu takich szczytów Korony Ziemi jak Aconcagua w Argentynie (6 962m, 2016) i Kilimandżaro w Tanzanii (5 895m, 2017).
Źródło: Red Bull Content Pool
fot. w nagłówku Jordan Manoukian / Red Bull Content Pool