Wojskowe Mistrzostwa Świata w półmaratonie. Polacy wrócą ze Szwajcarii bez medali

Piąte miejsce kobiet i szóste mężczyzn w klasyfikacji drużynowej oraz odległe lokaty w klasyfikacji indywidualnej to dorobek polskich żołnierzy na Wojskowych Mistrzostwach Świata CISM w Półmaratonie, które odbyły się dzisiaj w Lucernie.

Wojskowy czempionat został zorganizowany w ramach SwissCity Marathon. To festiwal biegów na dystansach 10 kilometrów, półmaratonu i maratonu. Do Lucerny przyjechało również ponad 200 biegających żołnierzy z całego świata, w tym Polacy należący do Centralnego Wojskowego Zespołu Sportowego.

W poprzednich latach biało-czerwoni przywozili z militarnych imprez sporo medali, dlatego i tym razem były apetyty na sukces. Tym bardziej, że do Szwajcarii pojechali nasi czołowi zawodnicy Krystian Zalewski, Arkadiusz Gardzielewski, Kamil Karbowiak i Szymon Kulka, a także Aleksandra Brzezińska, Aleksandra Lisowska, Angelika Mach i Izabela Paszkiewicz.

Marokańczycy rozdawali karty

Dzisiaj to jednak reprezentanci innych krajów wystąpili w rolach głównych. Wśród mężczyzn z czasem 1:01:29 zwyciężył Marokańczyk Mohamed Reda El Aaraby, który złoty medal wyrwał na ostatniej prostej w bezpośrednim pojedynku z Tanzańczykiem Alphonce Simbu (1:01:30) i jego rodakiem Yassine El Allami (1:01:31).

To drugie złoto wojskowych mistrzostw w karierze El Aaraby’ego, który w 2019 roku w Wuhan wygrał rywalizację na 10 000 m. Poza tym ubiegłym roku w Limie wywalczył brązowy medal na królewskim dystansie. Rozpoznawalność w świecie maratonu 33-letni Marokańczyk zawdzięcza m.in. udanym startom w Nowym Jorku. W 2021 roku dobiegł do mety w Central Parku jako drugi, a rok później zajął miejsce tuż za podium.

Drugi na mecie w Lucernie Simbu to brązowy medalista mistrzostw świata z 2017 roku i piąty zawodnik Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. W lutym w Osace zajął trzecie miejsce i uzyskał swój rekord życiowy 2:06:19.

Najwyższe miejsce z Polaków zajął Krystian Zalewski, który z czasem 1:04:13 uplasował się na piętnastym miejscu. Na dwudziestym ósmej pozycji sklasyfikowany został Arkadiusz Gardzielewski (1:05:48), a jedno miejsce niżej Kamil Karbowiak (1:05:55). Jako pięćdziesiąty siódmy do mety dobiegł Szymon Kulka z kiepskim czasem 1:09:03. Lepszy wynik uzyskał weteran Mariusz Giżyński, który z rezultatem 1:08:26 zajął trzecie miejsce w biegu masowym.

Drużynowo złote medale Wojskowych Mistrzostw Świata CISM trafiły do Marokańczyków, srebrne do Francuzów, a brązowe do Włochów. Polacy zajęli szóste miejsce.

Skończyły dyskwalifikacje, wywalczyły medale

Wśród kobiet poza konkurencją była urodzona w Kenii reprezentantka Bahrajnu Violah Kilonzo Jepchumba (1:07:59), która wyprzedziła swoją rodaczkę Ruth Daniel Jebet (1:08:22). Trzecie miejsce zajęła Tanzanka Magdalena Shauri (1:08:40).

Jepchumba to aktualna rekordzista Azji w półmaratonie – wynik 1:05:22 uzyskała w 2017 roku w Pradze, a Jebet jest mistrzynią olimpijską na 3000 metrów z przeszkodami z Rio. Wielkim cieniem na karierach obu biegaczek kładą się czteroletnie zawieszenia za stosowanie dopingu (EPO). Jepchumbę na dopingu złapano w 2017 roku, a Jebet rok później.

Polki zajęły miejsca poza pierwszą dziesiątką. Najwyżej, na 16 miejscu uplasowała się Angelika Mach z czasem 1:12:34. Na kolejnych dwóch miejscach widzimy mistrzynię Europy w maratonie z Monachium Aleksandrę Lisowską (1:12:37) i Aleksandrę Brzezińską (1:13:03). Na dwudziestym miejscu rywalizację ukończyła Izabela Paszkiewicz z czasem 1:14:51.

W klasyfikacji drużynowej najlepsze okazały się reprezentantki Bahrajnu. Ze srebrnych krążków cieszyły się Marokanki, a z brązowych Tanzanki. Polki zostały sklasyfikowane na piątym miejscu.

red

fot. w nagłówku Depositphotos.com