Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc Ci w sprawnej nawigacji i realizacji określonych funkcji. Poniżej znajdziesz szczegółowe informacje o wszystkich plikach cookie w ramach każdej kategorii zgody.

Pliki cookie skategoryzowane jako "Niezbędne" są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do umożliwienia korzystania z podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie są wymagane do umożliwienia korzystania z podstawowych funkcji tej witryny, takich jak zapewnienie bezpiecznego logowania lub dostosowanie preferencji zgody. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację użytkownika.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają realizować określone funkcje, takie jak udostępnianie zawartości strony internetowej na platformach mediów społecznościowych, zbieranie opinii i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie są wykorzystywane do zrozumienia, w jaki sposób odwiedzający wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczyć informacji na temat metryk, takich jak liczba odwiedzających, współczynnik odrzuceń, źródło ruchu itp.

Pliki cookie dotyczące wydajności są wykorzystywane do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności strony internetowej, co pomaga w dostarczaniu lepszych doświadczeń użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie są wykorzystywane do dostarczania odwiedzającym spersonalizowanych reklam w oparciu o strony odwiedzane wcześniej oraz do analizy skuteczności kampanii reklamowych.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Dwa rekordy trasy i grad życiówek na 11. PKO Białystok Półmaratonie

Prawie 2,8 tys. zawodników na mecie biegu głównego, poprawione dwa rekord trasy i cała masa życiówek – to bilans 11. PKO Białystok Półmaratonu, który odbył się wczoraj (12 maja) w stolicy Podlasia. W sobotnim biegu na 5 km tytuł mistrzowski obroniła Sabina Jarząbek i na mecie cieszyła się z nowego rekordu życiowego.

Uczestnicy PKO Biegu na 5 wystartowali o godzinie 21:00 i pokonywali trasę wytyczoną ulicami w centrum Białegostoku. Warunki pogodowe sprzyjały szybkiemu bieganiu, bowiem temperatura oscylowała w granicach 12-13 stopni Celsjusza. Z roku na rok zawody cieszą się coraz większym zainteresowaniem. W sobotę do mety dotarło ponad 1,7 tys. zawodników, o 500 więcej niż rok temu.

Zrobiła jak powiedziała

W roli faworytki biegu na 5 km wystąpiła mistrzyni Polski na tym dystansie Sabina Jarząbek i trzeba przyznać, że wywiązała się z niej znakomicie! Kielczanka, która zapowiadała mocny bieg na wynik poniżej 16 minut, wpadła na metę na Rynku Kościuszki z czasem 15:54. Tym samym o 4 sekundy poprawiła swój rekord życiowy i drugi raz z rzędu wygrała PKO Bieg na 5 wyprzedzając o setne sekundy Kenijkę Valentine Jebet. Jako trzecia zawody ukończyła Izabela Paszkiewicz (16:22).

– Po dwóch nieudanych biegach w Niemczech wyciągnęłam wnioski i wszystko co tam źle zrobiłam, poprawiłam w Białymstoku. Rzeczywiście dało to niesamowity efekt w postaci upragnionej życiówki i świetnego ścigania na trasie – mówi Sabina Jarząbek.

fot. Magdalena Gajdzińska

Jak nam powiedziała, posłuchała trenera Zbigniewa Nadolskiego, który przekonuje, że na takich biegach jak ten sobotni trzeba podjąć ryzyko.

– Zaryzykowałam wychodząc na prowadzenie po 2 km, gdy tylko dogoniłam Kenijki, które zaczęły bardzo szybko po około 3:00/km. Ponownie zaryzykowałam szarpiąc na 3 km, żeby się zerwać się i jak to nie dało efektu pozostało mi mocno ruszyć na ostatnim kilometrze. Widząc znacznik 4 km bez zastanowienia włączyłam gaz do dechy. Jak ruszyłam, po kilkuset metrach dogoniła mnie Kenijka i miałam kryzys, bowiem przez myśl mi przeszło, że jednak nie dam rady!  Na szczęście zobaczyłam napis „Białystok” i wiedziałam, że to już ostatnie metry. Potem nie było czasu na myślenie, kibice też dodali skrzydeł na końcówce – wspomina sobotni bieg mistrzyni Polski w biegu na 5 km.

Wśród mężczyzn najszybszy okazał się Kenijczyk Albert Kipkorir Tonui, który wykorzystał dobre warunki i finiszował na Rynku Kościuszki z czasem 14:21. Wyprzedził swojego rodaka Hillarego Kiptuma Maiyo (14:37) oraz Adriana Przybyłę, zwycięzcę biegu z ubiegłego roku (15:26). Tuż za podium z wynikiem 15:42 uplasował się białostoczanin Patryk Drężek.

Kenijczycy śrubują rekordy

Uczestników 11. PKO Białystok Półmaratonu w niedzielę przywitały bezchmurne niebo i mocno świecące słońce. Wpływ na dobre warunki do biegania miały chłodne podmuchy wiatru, dzięki którym w momencie startu o godzinie 10:00 termometry pokazywały najwyżej 13 stopni Celsjusza.

W głównych rolach wystąpili ci sami Kenijczycy, którzy dzień wcześniej tryumfowali w biegu na piątkę. Ruszyli z animuszem, pierwsze 5 km pokonali w 14:38 i szybko zostawili w tyle resztę stawki. Na 10 km zanotowali czas 29:29 (5 km w 14:51), a na 15 km zegar pokazał 44:47. Oznaczało to, że tempo liderów nieco siadło, ale do 20 km obaj przyspieszyli.

fot. Piotr Dymus

Losy biegu rozstrzygnęły się na finiszowych metrach, gdzie Kenijczycy ramię w ramię walczyli zarówno o zwycięstwo, jak i wynoszącą 2 tys. zł. premię za rekord trasy. Ostatecznie nieznacznie szybszy okazał się Albert Kipkorir Tonui, który w ten sposób skompletował drugą weekendową wygraną w Białymstoku. Finiszował z wynikiem 1:03:14, najlepszym w historii imprezy. Drugi Maiyo do swojego rodaka stracił 3 sekundy. Podium uzupełnił Patryk Kozłowski z Radomia, który uzyskał czas 1:05:51.

W biegu kobiet równych sobie nie miała Valentine Jebet. Na 5 km wypracowała już 12 sekundową przewagę nad pozostałymi zawodniczkami. Z każdym kilometrem ją powiększała notując kolejno międzyczasy 34:44 (10 km), 53:26 (15 km), 1:08:18 (20 km). Ostatecznie Kenijka bezdyskusyjnie wygrała bieg z czasem 1:11:54 miażdżąc dotychczasowy rekord trasy wynoszący 1:12:46. Za to osiągnięcie zwyciężczyni również zainkasuje 2 tys. zł.

Na drugim miejscu sklasyfikowana została Ukrainka Maryna Nemchenko (1:13:31), a na trzecim kolejna z Kenijek Philice Cheboriot Kipkerio (1:15:40).

Pierwszą z Polek na mecie była Ewa Jagielska (1:16:50), a tuż za nią finiszowała Dominika Stelmach (1:16:56), której jednak nie udało się pobić rekordu życiowego.

Tegoroczny PKO Białystok Półmaraton ukończyło 2777 biegaczy, o ponad 500 więcej niż w 2023 roku. Coraz bliżej jest rekord frekwencji z 2019 roku, gdy na mecie medale odebrało 3294 zawodników. Łącznie w całej weekendowej imprezie wzięło udział prawie 7 tys. biegaczy. Jeszcze nigdy w historii białostocki festiwal nie przyciągnął takiej liczby uczestników.

Popularny bieg śniadaniowy, PKO Bieg Juniora największy w kraju

Pierwszym akordem 11. PKO Białystok Półmaratonu był sobotni bezpłatny Bieg Śniadaniowy „Happy Run”, który zgromadził grubo ponad 500 osób, najwięcej odkąd pojawił się w programie imprezy. Uczestnicy pokonywali trasę o długości około 3,5 km, która prowadziła m.in. parkowymi alejkami. Na mecie w ogrodach Pałacu Branickich czekały na nich napoje i drugie śniadanie.

fot. Krzysztof Karpiński

Ewenementem na skalę kraju jest PKO Bieg Juniora, który każdego roku gromadzi coraz więcej młodych adeptów biegania. W sobotę przez kolejne ponad 3 godziny w seriach na dystansach od 100 m do 1 km wystartowało łącznie 1,8 tys. dzieci i młodzieży. Był to największy bieg dziecięcy w Polsce, a miejsca na te zawody skończyły się na długo przed imprezą.

red

fot. w nagłówku Piotr Dymus