Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc Ci w sprawnej nawigacji i realizacji określonych funkcji. Poniżej znajdziesz szczegółowe informacje o wszystkich plikach cookie w ramach każdej kategorii zgody.

Pliki cookie skategoryzowane jako "Niezbędne" są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do umożliwienia korzystania z podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie są wymagane do umożliwienia korzystania z podstawowych funkcji tej witryny, takich jak zapewnienie bezpiecznego logowania lub dostosowanie preferencji zgody. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację użytkownika.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają realizować określone funkcje, takie jak udostępnianie zawartości strony internetowej na platformach mediów społecznościowych, zbieranie opinii i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie są wykorzystywane do zrozumienia, w jaki sposób odwiedzający wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczyć informacji na temat metryk, takich jak liczba odwiedzających, współczynnik odrzuceń, źródło ruchu itp.

Pliki cookie dotyczące wydajności są wykorzystywane do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności strony internetowej, co pomaga w dostarczaniu lepszych doświadczeń użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie są wykorzystywane do dostarczania odwiedzającym spersonalizowanych reklam w oparciu o strony odwiedzane wcześniej oraz do analizy skuteczności kampanii reklamowych.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Jak osiągnąć wymarzony wynik na 17. PKO Poznań Półmaratonie?

17. PKO Poznań Półmaraton, który odbędzie się 13 kwietnia, rozegrany zostanie na trasie sprzyjającej życiówkom. Poprosiliśmy Artura Kujawińskiego, koordynatora pacemakerów na tej imprezie, o wskazówki i porady, jak najlepiej zaplanować bieg. Okazuje się, że receptą na sukces i wymarzony wynik w Poznaniu będą mocna psychika i silne nogi, które przydadzą się zwłaszcza w końcówce zawodów.

Trasa tegorocznego Poznań Półmaratonu będzie taka sama jak w ubiegłych latach. Bieg w stolicy Wielkopolski ustawia się w ten sposób obok największych imprez w Europie, które nie dokonują każdego roku korekt ulic, na których rywalizują zawodnicy.

Dzięki temu uczestnicy wiedzą, czego można się spodziewać się na trasie, poza tym możliwe jest bardziej precyzyjne porównanie wyników uzyskanych w Poznaniu w kolejnych latach.

Start i meta tradycyjnie zlokalizowane będą przy Międzynarodowych Targach Poznańskich. Uczestnicy ruszą w kierunku ENEA Stadionu, by dalej przemierzyć Raszyn i Górczyn, aż dotrą do ul. Hetmańskiej. Następnie trasa poprowadzi biegaczy Dolną Wildą i ul. Piastowską, skąd przebiegną Drogą Dębińską w stronę malowniczych ulic Starego Miasta.

Końcowy etap to bieg przez ulice Garbary, Solną, Pułaskiego oraz Roosevelta. Tuż za słynnym budynkiem Bałtyku pozostanie ostatni wysiłek – kilka kroków do mety, gdzie czekać będzie niezapomniany finisz pod iglicą Międzynarodowych Targów Poznańskich.

Bieg rozpocznie się punktualnie o godz. 10:00, a limit na pokonanie trasy będzie wynosił 3 godziny. Impreza cieszy się ogromnym zainteresowaniem, biegacze wykupili już niemal 12,8 tys. miejsc, a to oznacza, że dostępnych jest już tylko trochę nieco ponad 200 pakietów. Zapisy trwają na stronie halfmarathon.poznan.pl

Potrzebne mocna głowa i silne nogi na finał biegu

Poprosiliśmy Artura Kujawińskiego, koordynatora pacemakerów na 17. PKO Poznań Półmaratonie o komentarz do trasy i wskazówki dla biegaczy. Jego zdaniem w stolicy Wielkopolski da się pobiec półmaraton szybko, należy tylko dobrze rozplanować siły.  Kujawiński doskonale wie co mówi, pokonywał tę trasę wielokrotnie.

– Od pierwszego do osiemnastego kilometra trasa dzięki długim prostym, mocnemu wsparciu kibiców i płaskiemu ukształtowaniu mija szybko i komfortowo – mówi Artur Kujawiński. – Dodatkowo odcinek między 10 a 12 kilometrem to bieg z górki, co pozwoli złapać oddech i nabrać prędkości – dodaje.

fot. Andrzej Olszanowski

Nie każda część trasy 17. PKO Poznań Półmaratonu jest równie łatwa. Szczególnie wymagający dla głowy będzie odcinek między 14 a 17 kilometrem na Drodze Dębińskiej.

– Będzie to mentalnie najtrudniejszy moment półmaratonu – podkreśla Kujawiński. – Wprawdzie biegowo jest on płaski, ale to w tym momencie może pojawić się lekki kryzys i wątpliwość, czy uda nam się utrzymać dotychczasowe tempo. Mniejsza liczba kibiców i blisko trzykilometrowa prosta potrafią podłamać, ale jeśli biegacze wiedzą, czego się spodziewać, potrafią to dobrze rozegrać – dodaje.

Największe wyzwanie czeka jednak na końcówce.

– Fizycznie najtrudniejszy fragment zaczyna się na 18 kilometrze na ulicy Solnej. To właśnie tam rozegra się walka o końcowy wynik na mecie – zaznacza ekspert. – Dokładnie między 18,5 a 20,5 kilometrem odczujemy trudności, ale warto pamiętać, że do tego momentu mieliśmy idealne warunki do szybkiego biegu. Jeśli w przygotowaniach zadbaliśmy o siłę i wykonywaliśmy podbiegi, ten fragment nie spowolni nas przed upragnionym finiszem pod iglicą MTP. Silne nogi mocno zwiększą szansę na wymarzony wynik – podkreśla Kujawiński.

Miasto szybkiego biegania

Poznań to miasto szybkiego biegania, czego dowodzą rekordy trasy: 59:32 wśród mężczyzn i 1:07:54 wśród kobiet. W osiągnięciu wymarzonego czasu amatorom pomogą pacemakerzy prowadzący biegaczy na kilka czasów. Każdy z nich będzie wyposażony w wysoką flagę typu husaria z napisem oznaczającym planowany wynik netto.

W ubiegłym roku pacemakrzy w Poznaniu biegli na dziewięć różnych czasów od 1:30 do 2:10. Póki co organizatorzy nie podali listy zająców na ten rok.

red

fot. w nagłówku Klaudia Berda