Wrocław Maraton już przyjmuje zapisy. Czy biegacze kupią bieg w nowej formule?
Wczoraj wystartowały internetowe zapisy na 38. PKO Wrocław Maraton, który odbędzie się 20 września. Inaczej niż w ubiegłych latach trasa biegu nie będzie prowadzić wyłącznie ulicami stolicy Dolnego Śląska. Maratończycy wystartują w Kątach Wrocławskich, a finiszować będą na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu. Organizatorzy przygotowali dla uczestników pulę 3 tysięcy miejsc.
– Deklarowaliśmy już wielokrotnie, że nie ma miast bez maratonów i maratonów bez miast. Nie wyznaczamy całej trasy poza Wrocławiem, a jedynie około połowy. W ten sposób zwiększamy jej atrakcyjność, łącząc motyw miejski i „zwiedzanie” okolicznych gmin – mówił w styczniu w wywiadzie z biegowe.pl Wojciech Gęstwa, dyrektor Wrocław Maratonu.
Jak na razie nie wiadomo, jaki dokładnie będzie przebieg trasy tegorocznej edycji wrocławskiego maratonu.
Z dojazdem na start czy bez?
Ceny pakietów startowych rozpoczynają się od 95 złotych, ale to cena, która nie obejmuje przejazdu autobusem organizatora na start. Pierwszych tysiąc pakietów w opcji z transportem kosztuje 110 złotych.
Mieszkańcy miasta uczestniczący w programie Nasz Wrocław mogą pobiec w maratonie za darmo. Warto jednak zaznaczyć, że najpierw muszą się normalnie zarejestrować, a zwrot opłaty startowej otrzymają tylko wtedy, gdy dotrą do mety.
– W ten sposób mamy zamiar zwrócić uwagę potencjalnych nowicjuszy na fakt niezbędnego, profesjonalnego przygotowania do startu na królewskim dystansie. To naprawdę niezwykle wymagająca konkurencja, ale jestem pewien – i wiem to po sobie – że po pierwszym takim biegu, człowiek ma ochotę kończyć kolejne. Mamy nadzieję dzięki temu powiększyć i tak sporą grupę wrocławskich amatorów maratonów – mówi Wojciech Gęstwa.
W pierwszej dobie zapisów na bieg zgłosiło się nieco prawie 500 zawodników. Ciekawe, czy komplet 3 tysięcy pakietów startowych znajdzie swoich właścicieli.
Rejestracja na bieg prowadzona jest na tej stronie.
Skąd zmiana trasy?
Rekord frekwencji wrocławskiego maratonu przypadł na 2015 rok. Wtedy do mety dotarło 4757 uczestników. Później jeszcze przez dwa lata bieg kończyło ponad 4 tysiące osób.
Od 2018 roku frekwencja jednak mocno tąpnęła i w ubiegłym roku metę na Stadionie Olimpijskim osiągnęło tylko 3150 zawodników.
Pojawiły się głosy, że zmianę trasy Wrocław Maratonu spowodował spadek zainteresowania uczestników biegiem oraz opinie mieszkańców niezadowolonych z blokowania ulic miasta.
– Wracamy do korzeni – tradycji Maratonu Ślężan – zapewniając jednocześnie mniejsze utrudnienia dla mieszkańców, a dla uczestników zupełną nowość. Wydaje mi się, że zamiast stracić wielu zawodników, raczej po raz kolejny wyznaczymy nowy trend – podobnie jak miało to miejsce w przypadku nocnego biegania – wyjaśnił w naszym wywiadzie Wojciech Gęstwa nawiązując do prawdziwego boomu na Nocny Wrocław Półmaraton, na który w 2 tygodnie sprzedało się 13 tysięcy miejsc.
Wrocław Maraton to jeden z biegów zaliczanych do Korony Maratonów Polskich. Poza tym cykl tworzą Maraton Warszawski, Cracovia Maraton, Maraton Dębno i Poznań Maraton.
red
fot. wroclawmaraton.pl