Wkrótce ruszą obchody 100-lecia maratonu w Polsce. Będzie sportowy piknik
Oficjalne nadanie nazwy Rondu Polskich Maratończyków, otwarcie Alei Sław Maratonu i wiele niespodzianek czekają na biegaczy, którzy 22 czerwca wybiorą się na ulicę Strażacką w warszawskiej dzielnicy Rembertów, aby wspólnie świętować 100-lecie polskiego maratonu. Wkrótce poznamy szczegółowy program tego wydarzenia.
Biegiem na Piknik 100-lecia
Obchody jubileuszu rozpoczną się w sobotę, 22 czerwca od imprezy w wyjątkowej lokalizacji, czyli w Rembertowie, gdzie zaczęło bić serce polskiego maratonu. Organizatorzy z Fundacji „Maraton Warszawski” i Urzędu Dzielnicy Rembertów szykują sportowy Piknik 100-lecia, do udziału w którym zapraszają wszystkich biegaczy, nie tylko maratończyków.
– Setny jubileusz biegu na królewskim dystansie wypada świętować… na biegowo! Niezależnie od tego gdzie mieszkacie, jakie dystanse pokonujecie na treningu i zawodach, znajdźcie czas, by spotkać się z innymi miłośnikami sportu. Przybiegnijcie, przyjedźcie lub przyjdźcie z dowolnego miejsca w kraju do miejsca startu pierwszego polskiego maratonu – zachęcają organizatorzy.
Udział w wydarzeniu jest bezpłatny, ale w czerwcu formalnie wystartują zapisy, aby było wiadomo, ilu uczestników zamierza dołączyć. Każdy, kto zgłosi swoje przybycie, otrzyma symboliczną pamiątkę z okazji 100-lecia polskiego maratonu.
Dla kogo miejsce w Alei Sław Maratonu?
W trakcie wydarzenia otwarta zostanie pierwsza w Polsce dębowa Aleja Sław Maratonu, która uhonoruje wybitne postacie związane z polskim maratonem. Decyzja o tym, czyje nazwiska nosić będą drzewa zostanie podjęta wspólnie przez organizatorów jubileuszu i biegaczy, którzy między 1 a 10 maja będą mogli zgłaszać własne propozycje osób zasłużonych dla rozwoju polskiego maratonu.
Niebawem zostanie udostępniony internetowy formularz, za pośrednictwem którego będzie można przedstawiać takie kandydatury.
Spośród wszystkich propozycji kapituła plebiscytu do 20 maja wybierze grono finalistów. W kolejnym etapie głosowania, od 21 do 30 maja, to biegacze wyłonią grupę postaci, które zostaną uhonorowane podczas otwarcia Alei Sław Maratonu.
Będzie Rondo Polskich Maratończyków?
Poza tym 22 czerwca prawdopodobnie będziemy świadkami nadania nazwy „Polskich Maratończyków” rondu u zbiegu ulic Strażackiej i Zesłańców Polskich w Rembertowie. To miejsce wyjątkowe, ponieważ przed stu laty dokładnie tutaj mieściły się start i meta pierwszego biegu na królewskim dystansie.
Podpisy pod wnioskiem do władz Warszawy w sprawie nadania takiej nazwy rondu w Rembertowie były zbierane pod koniec marca wśród odwiedzających targi expo przed 18. Nationale-Nederlanden Półmaratonem Warszawskim.
– Rondo Polskich Maratończyków to nazwa, która łączy i wyróżnia wszystkich tych, którzy zmierzyli się z królewskim dystansem. Dziękujemy wszystkim, którzy wsparli nasz pomysł i podpisali się pod inicjatywą. Trzymamy kciuki, aby Rada Warszawy przychyliła się do tej inicjatywy. Wierzymy, że w dzień spotkania (22 czerwca) będziemy mogli wspólnie świętować oficjalne nadanie nazwy i otwarcie Ronda – zapowiadają organizatorzy.
100 lat temu w Rembertowie
W tym roku obchodzimy setną rocznicę pierwszego biegu na dystansie maratonu w Polsce. Zawody zostały rozegrane w 2 listopada 1924 roku na trasie Rembertów – Wawer – Zegrze – Nieporęt (półmetek) – Rembertów. Stawką rywalizacji były medale pierwszych mistrzostw kraju w maratonie.
Bieg wystartował o godzinie 10:00, a na trasę wyruszyło tylko ośmiu zawodników. Zmagali się z ciężkimi warunkami ze względu na typowo listopadową aurę, a więc mocny wiatr i deszcz, a także fatalny stan dróg, którymi się poruszali. Ostatecznie do mety dotarło jedynie trzech maratończyków.
Pierwszym mistrzem Polski został Stefan Szelestowski, który wygrał bieg z czasem 3:13:10. Drugie miejsce z czasem 4:07:37 zajął Edmund Bielak z Tczewa, a trzeci był Józef Bill z Inowrocławia (4:10:22).
W stawce był również Edward Kwitowski, który w czerwcu 1924 roku wygrał bieg rozegrany na trasie o długości 37,5 km z Płutowa do Torunia. Tym razem jednak nie podołał trudom pełnego dystansu i na 37 km odpadł z rywalizacji.
Źródło: Fundacja „Maraton Warszawski”, red