World Athletics Ultimate Championship 2026. Do wygrania 10 mln dolarów
W dniach 11-13 września 2026 roku w Budapeszcie odbędzie się pierwsza edycja zawodów World Athletics Ultimate Championship. Wydarzenie zostało zaplanowane jako uzupełnienie kalendarza lekkoatletycznego w latach, w których nie odbywają się mistrzostwa świata ani igrzyska olimpijskie. Zawody mają przyciągać widzów nowoczesnym, dynamicznym formatem, a sportowców rekordową pulą nagród o łącznej wysokości 10 mln dolarów.
– World Athletics Ultimate Championship to nowatorskie wydarzenie, które zrewolucjonizuje sposób postrzegania naszej dyscypliny. Zależy nam na tym, by zaprezentować lekkoatletykę w zupełnie nowy sposób – dynamicznie, emocjonująco i z wykorzystaniem innowacyjnych technologii, które wzbogacą doświadczenie zarówno widzów w stadionie, jak i przed ekranami na całym świecie. To wydarzenie stworzy wyjątkową okazję do zobaczenia najlepszych zawodników rywalizujących w intensywnej, pełnej pasji atmosferze, w której nie ma miejsca na nudę – powiedział Sebastian Coe, szef World Athletics.
Nowy format
Rywalizacja zgromadzi około 400 sportowców z 70 krajów, którzy zmierzą się w 28 konkurencjach. W każdej dyscyplinie wystąpi od ośmiu do szesnastu najlepszych zawodników świata, wybranych głównie na podstawie światowych rankingów. Nowością jest brak limitu liczby zawodników z jednego kraju w poszczególnych konkurencjach.
Dyscypliny zostały podzielone na biegi, skoki, rzuty oraz nowe formaty drużynowe. Wśród biegów znalazły się sprinty na 100, 200 i 400 metrów, biegi średniodystansowe na 800 i 1500 metrów, a także biegi długodystansowe na 5000 i 10 000 metrów.
fot. Mattia Ozbot / World Athletics
Dodatkowo lekkoatleci zmierzą się w biegach przez płotki – na 100 metrów (kobiety), 110 metrów (mężczyźni) oraz na 400 metrów – oraz w biegu z przeszkodami na 3000 metrów. Program obejmuje również nową formułę biegów eliminacyjnych na 100 i 1500 metrów oraz chód sportowy na 10 kilometrów.
W konkurencjach skoków zaprezentowane zostaną skok w dal, trójskok, skok wzwyż oraz skok o tyczce. Rzutami, które uzupełniają rywalizację, będą pchnięcie kulą, rzut dyskiem, rzut oszczepem oraz rzut młotem, dostarczając miłośnikom lekkiej atletyki emocji związanych z siłą i precyzją.
Nowością będą również konkurencje sztafet mieszanych – 4×100 metrów oraz 4×400 metrów – które wprowadzają do rywalizacji element współpracy drużynowej, a także drużynowy bieg na czas, będący eksperymentalnym formatem mającym na celu podkreślenie strategicznego podejścia do rywalizacji. Program uzupełni dziesięciobój dla mężczyzn i siedmiobój dla kobiet.
fot. Marta Gorczynska / World Athletics
W ramach wydarzenia przewidziano rekordową pulę nagród, wynoszącą 10 milionów dolarów. Zwycięzcy konkurencji indywidualnych otrzymają po 150 tysięcy dolarów.
Zawody odbędą się na stadionie w Budapeszcie, który w 2023 roku gościł Mistrzostwa Świata w Lekkoatletyce. Ten nowoczesny obiekt, położony jest na wschodnim brzegu Dunaju, w południowej części miasta. Pomieścić może maksymalnie 36 tys. kibiców.
– To dla nas wielki zaszczyt, że Budapeszt ponownie został doceniony przez World Athletics. Wierzymy, że dzięki wyjątkowej atmosferze naszego miasta oraz zaangażowaniu kibiców wydarzenie to stanie się niezapomnianym spektaklem sportowym, promując jednocześnie lekkoatletykę na Węgrzech i na świecie – powiedział Adam Schmidt, węgierski sekretarz stanu ds. sportu.
Zawodnicy już w blokach startowych
Na World Athletics Ultimate Championship czeka już Armand Duplantis, mistrz olimpijski i rekordzista świata w skoku o tyczce.
– Rywalizacja przed żywą publicznością to dla mnie wszystko. Uwielbiam energię tłumu, która mnie napędza. Nowy format zawodów, z mniej licznymi, ale bardzo intensywnymi konkurencjami, zapowiada się znakomicie – powiedział.
fot. fot. Christel Saneh/ World Athletics
Szwedowi wtóruje Gabby Thomas, złota medalistka olimpijska w biegu na 200 metrów oraz sztafetach 4x 100 i 4x 400 metrów.
– W 2026 roku będziemy mieli okazję startować w wydarzeniu, które łączy w sobie atmosferę mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich, ale w szybszym i bardziej dynamicznym formacie. To doskonały sposób, by utrzymać formę i ducha rywalizacji w latach bez tradycyjnych mistrzostw – podkreśliła reprezentantka USA.
Zdaniem Jamajki Shelly-Ann Fraser-Pryce, legendy sprintu i wielokrotnej mistrzyni świata, nowa formuła rywalizacji na pierwszy plan wysuwa emocje, jakie generuje lekka atletyka.
– To fantastyczne, że mamy kolejne zawody, które będą wielkim świętem lekkoatletyki. Każda szansa, by ścigać się z najlepszymi, jest dla mnie motywacją. Nowa formuła mistrzostw pozwoli widzom jeszcze bardziej zanurzyć się w emocjach naszej rywalizacji – zakończyła.
Źródło: World Athletics
fot. w nagłówku Dan Vernon / World Athletics