Dolnośląski Festiwal Biegów Górskich: Rafał Kot i Ania Witkowska zwycięzcami Biegu 7 Szczytów
W miniony weekend odbył się VI Dolnośląski Festiwal Biegów Górskich rozgrywany na Ziemi Kłodzkiej. Doskonała pogoda, świetna atmosfera oraz kilka niezłych wyników to już tradycja tego festiwalu. Jak zwykle jednak bohaterami okazali się uczestnicy Biegu 7 Szczytów gdzie Rafał Kot i Ania Witkowska pokazali niezwykłą klasę.
Ze zgłoszonych i zweryfikowanych prawie 2700 zawodników ostatecznie w Festiwalu wzięło udział prawie 2500 biegaczy, którzy rywalizowali na 7 trasach. Wszystko zaczęło się w czwartek o 17:30, kiedy to Dyrektor Festiwalu Piotr Hercog wraz Burmistrzem Lądka-Zdroju Romanem Kaczmarczykiem otworzyli oficjalnie imprezę. Chwilę później bo już o godzinie 18:00 na trasę wyruszyli zawodnicy Biegu 7 Szczytów, a więc najdłuższego festiwalowego biegu. Wystartowało 239 biegaczy, ale na metę zdołało dotrzeć zaledwie 94. Z tym morderczym dystansem najlepiej poradził sobie Rafał Kot, który miał z tym biegiem spore porachunki. W zeszłym roku Rafał również startował na tym dystansie, od początku narzucając wysokie tempo, a nawet prowadząc przez kilkadziesiąt kilometrów. Ostatecznie skończyło się na 9 miejscu, ale wiele osób zapamiętało jego zeszłoroczną rywalizację z Łukaszem Saganem przez większą część dystansu.
W tym roku Rafał, chociaż nie przygotowywał się specjalnie do tego biegu był bardzo zdeterminowany, żeby przebiec Bieg 7 Szczytów w zakładanym przez siebie tempie. Wszystko zagrało bardzo dobrze mimo, że Rafał jeszcze 2 tygodnie temu startował w Bojko Trail na dystansie 120 km, który zresztą wygrał. Niestety do rekordu trasy Łukasza Sagana zabrakło Rafałowi zaledwie 2 minut, ale biegacz ze Szczytna nie był jakoś specjalnie zmartwiony z tego powodu. Ostatecznie Rafał uzyskał czas 30 godzin 22 minuty, ale po stylu w jakim wygrał nie mamy wątpliwości, że jest on w stanie złamać barierę 30 godzin. Drugi na mecie Rafał Bielawa stracił do zwycięzcy 1 godzinę i 25 minut, trzeci Jarosław Gonczarenko już przeszło 4 godziny.
Dużo emocji dostarczyła nam rywalizacja kobiet. Zwyciężyła Anna Witkowska w czasie 38 godzin i 37 minut, poprawiając tym samym rekord trasy Agaty Matejczuk o 3 godziny i 10 minut. Druga na mecie była Anna Piasecka-Wszoła, a trzecia Joanna Loren, dziewczyny straciły do Ani odpowiednio półtorej i 3 godziny.
Wiele działo się również na pozostałych dystansach, padło kilka wartościowych wyników. W zeszłym roku na dystansach Super Trail 130 km i K-B-L 110 km wygrali kolejno Łukasz Dziądziak i Piotr Jóźwiak, tym razem Panowie ponownie zajęli pierwsze miejsca, ale zamienili sie dystansami. Warto dodać, że Łukasz Dziądziak pobił rekord trasy, który od minionego weekendu wynosi 11 godzin i 15 minut. W rywalizacji kobiet, dystans Super Trail najszybciej pokonała Agata Matejczuk, K-B-L padł łupem Iwony Ćwik.
Sporo działo sie na trasie Ultra Trail, która cieszyła się w tym roku niemal podwójną frekwencją w porównaniu do zeszłorocznej edycji. Wygrał Szymon Wołek, bardzo dobry start odnotowała Katarzyna Solińska, która zajęła 4 miejsce open bijąc przy tym rekord trasy. Czasy zwycięzców to odpowiednio 6 godzin 40 minut oraz 7 godzin 8 minut.
Na trasie Złotego Maratonu obyło się bez niespodzianek. Wygrał zgodnie z przewidywaniami Dominik Grządziel z czasem 3 godziny 54 minuty. Najszybszą kobietą była Katarzyna Winiarska, która z czasem 4 godziny 50 minut zajęła 11 miejsce w klasyfikacji Open
Dystans Złotego Półmaratonu również przyniósł rekord trasy za sprawą Natalii Tomasiak, która zwyciężyła z czasem 1 godzina 48 minut. Najlepszym zawodnikiem okazał się Michał Rajca. Czas zwycięzcy to 1 godzina 33 minuty.
Festiwalowe zmagania zakończył charytatywny Trojak Trail rozgrywany w niedzielę. Naszybsi na tym dystansie okazali się Bartek Przedwojewski i Martyna Kantor. Warto przypomnieć, że Trojak Trail to bieg charytatywny z którego część środków przeznaczona jest dla Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w Piszkowicach. Zaraz po biegu odbyła się licytacja przedmiotów podarowanych przez zaprzyjaźnione z festiwalem osoby i instytucje. Zebrano rekordową sumę ponad 21 000 złotych.
Dolnośląski Festiwal Biegów Górskich to nie tylko rywalizacja dorosłych. W niedzielę rywalizowali najmłodsi podzieleni na kilka kategorii wiekowych. Wszystkie dzieciaki zostały nagrodzone medalami. Imprezę bardzo dobrze dopełniły spotkania z gośćmi festiwalu. W sobotę od godziny 17:00 uczestnicy festiwalu mogli posłuchać rozmów Marka Dudzińskiego – redaktora naczelnego Runner’s World z zaproszonymi gośćmi: Salomon Suunto Teamem, Karolina Riemen-Żerebcką oraz Agatą Matejczuk. Wieczorem odbył się koncert zespołu Band-a-SKA.
Festiwal zakończył się w niedzielne popołudnie ceremonią dekoracji wszystkich dystansów. Nagradzono zarówno kategorię Open jak i kategorie wiekowe. Całość dopełniły liczne nagrody, którymi nagradzani byli biegacze w drodze różnego rodzaju konkursów czy zabaw.
VI Dolnośląski Festiwal Biegów Górskich przeszedł więc do historii, a Lądek Zdrój ponownie został oddany w ręce kuracjuszy. Jak zwykle z Lądka wywozimy wspomnienie o niezwykłej atmosferze tych kilku dniu oraz wyczynach zawodników rywalizującyhc na trasie Biegu 7 Szczytów. Warta podkreślenia jest organizacja i logistyka całej imprezy za którą stoi Załoga Górska – grupa zgranych, wesołych wolontariuszy, którzy mają niezwykły wkład w tworzenie klimatu imprezy.
Przemysław Ząbecki