Pierwsze medale 95. PZLA Mistrzostw Polski rozdane. Szóste złoto Zalewskiego w biegu na 3000 m z przeszkodami

Bieg Ewy Swobody, wysokie skoki Pawła Wojciechowskiego i Roberta Sobery, dalekie pchnięcia Pauliny Guby i Klaudii Kardasz oraz samotny bieg przeszkodowy Krystiana Zalewskiego po minimum na mistrzostwa świata były ozdobami pierwszej sesji 95. PZLA Mistrzostw Polski, które trwają w Radomiu.

Tradycyjną formułę otwarcia mistrzostw wypowiedzieli wspólnie prezydent Radomia Radosław Witkowski oraz szef Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.

– Cieszę się, że mistrzostwa w roku jubileuszu 100-lecia PZLA organizowane są na takim pięknym stadionie. Życzę wszystkim jak najlepszych wyników – podkreślił prezes Henryk Olszewski.

Swoboda, Kopeć, Zalewski i Ślusarczyk ze złotem MP

W pierwszym dniu Mistrzostw Polski klasą dla siebie była Ewa Swoboda. Najlepsza polska sprinterka zdobyła w piątkowy wieczór kolejny złoty medal krajowego czempionatu. Na radomskiej bieżni podopieczna Iwony Krupy zdystansowała rywalki triumfując w czasie 11.22.

Wracająca do sportu po przerwie na urodzenie dziecka Marika Popowicz-Drapała zajęła drugie miejsce – 11.50. Rekord życiowy 11.56 przyniósł brązowy medal Kamili Cibie.

Dużo emocji przyniósł finał męskiego sprintu. Mistrzem Polski został Dominik Kopeć finiszujący z czasem 10.31. Drugie miejsce zajął Przemysław Słowikowski – 10.39. W biegu na 100 metrów przyznano dwa brązowe medale – odebrali je Eryk Hampel i Adrian Brzeziński. Obaj panowie uzyskali identyczne co do tysięcznej części sekundy czasy 10.48.

Po samotnym biegu, z imponującą przewagą, mistrzem Polski na dystansie 3000 metrów z przeszkodami został Krystian Zalewski reprezentujący UKS Barmin Goleniów. Podopieczny Jacka Kostrzeby minimalnie uporał się z wynoszącym 8:29.00 minimum na mistrzostwa świata. W Radomiu uzyskał czas… 8:28.99 i mógł cieszyć się nie tylko z kolejnego złota krajowego czempionatu, ale także z minimum na mistrzostwa świata w Dosze.

– To lata doświadczenia i stąd taki wynik – śmiał się po biegu Zalewski. Srebro zdobył faworyt miejscowej publiczności Mateusz Kaczor (8:54.71). Brąz wywalczył Szymon Topolnicki (9:04.98).

Dla Krystiana Zalewskiego był to szósty w karierze złoty medal w biegu na 3000 m z przeszkodami. Wygrał wszystkie finały na tym dystansie począwszy od 2014 roku. W historii polskiej lekkiej atletyki więcej złotych krążków na 3000 m z przeszkodami wywalczył tylko Rafał Wójcik.

W finale kobiet na 3000 m z przeszkodami o sprawienie niespodzianki postarała się Mariola Ślusarczyk, która tak jak Zalewski biega w barwach klubu z Goleniowa. Na ostatnich metrach rywalizacji na dystansie 3000 metrów z przeszkodami wyprzedziła faworytkę, czyli Alicję Konieczek, która popełniła błąd na ostatniej przeszkodzie.

Ślusarczyk wygrała z czasem 10:10.60. Mistrzyni Uniwersjady – Konieczek – uzyskała 10:11.37. Brązowy medal wywalczyła Patrycja Kapała – 10:11.37.

W eliminacjach konkurencji biegowych na 400 m przez płotki wygrywali m.in. Patryk Dobek oraz Justyna Święty-Ersetic.

Kto wywalczył złote medale w konkurencjach technicznych?

Konkurs tyczkarzy był popisem dwóch mistrzów. Złoto zdobył Paweł Wojciechowski, który pokonał 5.71. Z taką samą wysokością uporał się, przy aplauzie kibiców, Robert Sobera. Dla mistrza Europy z 2016 roku wynik z Radomia jest przepustką do startu w jesiennych mistrzostwach świata w Dosze.

Wiedziałem, że mogę tyle skoczyć. Cieszę się, że udało się to w Radomiu, ale euforii nie ma. Jestem w dobrej formie – mówił po konkursie Sobera. Brąz wywalczył Damian Tomalik (4.80). Na starcie radomskiego czempionatu zabrało Piotra Liska, którego żona – onegdaja również tyczkarka – za chwilę ma powić dziecko.

Mistrzynią Polski w trójskoku została Adrianna Szóstak (13.30). Medale zdobyły także Gaja Wota (12.97) oraz Weronika Strączek (12.88).

Osiągając w piątej serii wynik 16.18 Adrian Świderski przesunął się przed Karola Hoffmana – legitymującego się wynikiem 16.02 – i zdobył kolejny w karierze złoty medal mistrzostw Polski. Brąz wywalczył Krzysztof Uwijała – 15.84.

Do dobrej dyspozycji wraca Paulina Guba. Mistrzyni Europy z Berlina przy dużym dopingu radomskiej publiczności osiągnęła najlepszy wynik w sezonie pchając 18.57. Zawodniczka lubelskiego AZS-u schodziła zatem z radomskiego stadionu bardzo zadowolona.

– Publiczność zdecydowanie pomogła w uzyskaniu dobrego wyniku – przyznawała mistrzyni Europy. Wicemistrzynią została Klaudia Kardasz, która pchając 18.15 potwierdziła minimum na mistrzostwa świata w Katarze. Brąz zdobyła Maja Ślepowrońska – 16.19.

W ostatniej kolejce konkursu oszczepniczek Maria Andrejczyk przypieczętowała próbą na 59.00 zdobycie drugiego w karierze złotego medalu mistrzostw Polski.

– Dobrze być znowu mistrzynią Polski i wywalczyć tytuł na takim pięknym stadionie jak w Radomiu – mówiła tuż po zakończonym konkursie zawodniczka Hańczy Suwałki.

Srebrny medal zdobyła Karolina Bołdysz rzutem na 53.22. Najlepszy wynik w sezonie – 52.02 – dał z kolei brąz innej oszczepniczce gdańskiego AWFiS-u Aleksandrze Ostrowskiej.

Radomskie powietrze nie nosiło oszczepów. Mistrzem Polski został Marcin Krukowski, który osiągnął wynik 78.70. Srebro zdobył po rzucie na 77.16 Mateusz Kwaśniewski. Z brązowym krążkiem wyjechał z Radomia Hubert Chmielak (76.41), który na podium krajowego czempionatu wrócił po 6 latach (w 2013 roku w Toruniu zgarnął złoto).

Przed nami drugi dzień Mistrzostw Polski

Przed nami kolejne dwa dni zmagań lekkoatletów o medale Mistrzostw Polski. Pierwsze konkurencje drugiego dnia mistrzostw rozpoczną się o godzinie 9:00. Minutowy program zawodów dostępny jest tutaj. Relacje z imprezy można oglądać w TVP Sport oraz na kanale internetowym KP Sport. 

Pełne wyniki z pierwszego dnia mistrzostw

Źródło: radom2019.pl

fot. Łukasz Wójcik/UM Radom,  Anna Wróblewska/UM Radom