5 km w 14:50 po błocie w startówkach na asfalt? Takie rzeczy to tylko na CITY TRAIL
Niezwykle okazale wypadła dzisiejsza inauguracja ósmego sezonu przełajowego cyklu CITY TRAIL z Nationale-Nederlanden we Wrocławiu. Rywalizacja w Lesie Osobowickim odbyła się w typowo jesiennych warunkach – chmury, deszcz, nieco błota na trasie. Mimo, że warunki dalekie były od idealnych Szymon Dorożyński poprawił własny rekord trasy, który od dzisiaj wynosi 14:50!
– Założyłem asfaltowe startówki, więc ślizgałem się na każdym zakręcie, co wybijało mnie z rytmu. Poza tym, jestem po miesięcznym roztrenowaniu, dopiero w tym tygodniu zrobiłem pierwszy trening tempowy i zaczynam przygotowania pod sezon wiosenny. Naprawdę nie wiem, jak to się stało, że pobiegłem tak szybko – podkreślił po zawodach Dorożyński, który jest tegorocznym mistrzem Polski na 5 km.
Drugi na mecie Dariusz Boratyński również pobiegł szybciej niż wynosił dotychczasowy rekord trasy – jego rezultat to 14:52. Podopieczny znanego wrocławskiego szkoleniowca Jacka Wośka jest w mocnym treningu przygotowującym do Mistrzostw Polski w Biegach Przełajowych, które odbędą się 23 listopada. Biegł dzisiaj na „ciężkich” nogach, zatem może być bardzo zadowolony z wyniku.
Jako trzeci finiszował Mateusz Demczyszak, który uzyskał czas 15:16.
Przedwojewski szuka sukcesu
Dziewiąte miejsce w dzisiejszych zawodach zajął Bartłomiej Przedwojewski, który za trzy tygodnie będzie reprezentował nasz kraj w finałowych zawodach Golden Trail World Series w Nepalu (42 km, +3560 m przewyższenia, najwyższy punkt na trasie: 3753 m n.p.m.). Dzisiaj we Wrocławiu uzyskał wynik 15:53.
– Od dziewięciu dni jestem w treningu hipoksyjnym na wysokości 1500-2100 m. Wystartowałem w CITY TRAIL, bo chcieliśmy zobaczyć z trenerem, jak zachowa się mój organizm przy mocnym, biegowym bodźcu treningowym. Było ciężko. Nie mogłem utrzymać tempa chłopaków z czołówki – powiedział Bartłomiej Przedwojewski.
– Mimo to, cieszę się, że wystartowałem. Sukcesu trzeba szukać metodą prób i błędów. Tylko tak można zdobyć cenne doświadczenie, a najważniejsze to wyciągać wnioski. Po ostatnich zawodach w Szkocji, w których startowałem uznaliśmy, że w zawodach na wysokości najważniejszym elementem jest aklimatyzacja. Ogólna forma biegowa ma mniejsze znaczenie. Dlatego położyliśmy nacisk na trening hipoksyjny, odpuszczając mocne bieganie – mówił po zawodach obecnie czwarty zawodnik prestiżowego cyklu Golden Trail World Series.
Napieraj poza konkurencją
Najlepsza z zawodniczek dzisiejszego biegu – Dominika Napieraj jest dominatorką wrocławskiej trasy. Również dzisiaj nie miała sobie równych – dobiegła do mety w czasie 17:43 – niemal minutę przed drugą na mecie Klaudią Pawlus (czas 18:41). Trzecią lokatę wywalczyła Sylwia Pietroczuk (wynik 19:33).
Linię mety minęło 400 biegaczy. W zawodach dla dzieci i młodzieży, które są nieodłączną częścią cyklu wzięło udział 194 młodych sportowców.
Kolejny bieg we Wrocławiu jest zaplanowany na 2 listopada, a następne: 7 grudnia, 4 stycznia, 25 stycznia, 14 marca. Zawody odbywają się na pętli poprowadzonej ścieżkami Lasu Osobowickiego. Start, meta i biegowe miasteczko są zlokalizowane w pobliżu boiska leśnego.
Na cykl CITY TRAIL z Nationale-Nederlanden składa się sześćdziesiąt biegów – po sześć w każdej z dziesięciu lokalizacji (poza Wrocławiem są to: Bydgoszcz, Katowice, Łódź, Lublin, Olsztyn, Poznań, Szczecin, Trójmiasto i Warszawa).
Następne zawody odbędą się w sobotę, 12 października w Poznaniu.
mat pras.
fot. Tomasz Pawlicki