ultraMaraton Bieszczadzki gotowy do startu
Pięć startów na dystansach od 17 do 90 km zapewni możliwość spróbowania swoich sił każdemu, a co ważniejsze jest on wyjątkową okazją do zanurzenia się w niezwykły klimat jesiennych Bieszczadów.
Hyundai ultraMaraton Bieszczadzki to „młodszy brat” Biegu Rzeźnika, który już zdążył zasłużyć na miano jednego z najciekawszych i najbardziej klimatycznych wydarzeń biegowych. Niewątpliwe duży udział mają w tym Bieszczady, gwarantujące jesienią zapierające dech w piersiach widoki.
Cztery dystanse do wyboru
Najpopularniejszym i koronnym startem wydarzenia jest Hyundai ultraMaraton Bieszczadzki 52 km. Bieg ten gromadzi co roku mocnych zawodników – czołówkę biegaczy górskich w Polsce oraz gości z zagranicy.
Początkowy w miarę płaski odcinek trasy zapewnia możliwość szybkiego biegu, a kolejne, już górskie etapy, szybko weryfikują siły zawodników. Dobiegnięcie do mety przed upływem pięciu godzin jest dużym wyczynem. W zeszłym roku ta sztuka udała się jedynie siedmiu uczestnikom.
W 2018 roku po raz pierwszy biegacze zmierzyli się z Hyundai ultraMaratonem Bieszczadzkim na dystansie 90 km. Przepiękna trasa dała możliwość podziwiania wschodu słońca w górach i przedzierania się przez poranne mgły na bieszczadzkich szlakach. Jednak bieg nie był sielanką, o czym najlepiej świadczy fakt, że w limicie czasowym ukończyło go niespełna 60% startujących.
Dużym zainteresowaniem cieszy się także dystans 26 km, zwany jesienną wersją Rzeźniczka z Festiwalu Biegu Rzeźnika. Podobnie jak tam zawodnicy na start docierają Bieszczadzką Kolejką Leśną.
Ten bieg to doskonała okazja dla debiutantów na sprawdzenie swoich sił w górskim bieganiu. Wielu biegaczy od właśnie takiego dystansu zaczęło swoją przygodę z bieganiem w górach.
Biegiem o najkrótszym dystansie jest bieg na 17 km, nazywany „ćwierćultramaratonem”. Na biegaczy czeka na trasie jedno mocne podejście na „Małe Jasło”, skąd zbiegają już do mety. Na ukończenie całego biegu mają 4 godziny.
Na deser Maraton Selekcja
Najbardziej niezwykłym i tajemniczym biegiem jest jednak Maraton Selekcja, którego celem jest uczczenie pamięci płk Sławomira Berdychowskiego – Twórcy i Pierwszego Dowódcy Jednostki Wojskowej AGAT (JWA). Bieg odbywa się w trzech kategoriach.
W kategoriach mundurowych zarówno żołnierzy jak i cywili obowiązuje wyposażenie w postaci plecaka z 10 kg obciążeniem oraz mundur polowy i wojskowe buty. Uczestnicy kategorii sportowej mogą biec w dowolnym stroju i wyposażeniu.
Na wszystkich jednak czekają na trasie zadania dodatkowe, w ubiegłym roku zawodnicy musieli zmierzyć się z takimi przeszkodami jak wspinanie po linie, czołganie czy most linowy.
Co ważne uczestnicy nie znają wcześniej trasy ani dystansu, wiedzą jedynie, że muszą pokonać 30-40 km w czasie do 8 godzin a po biegu czeka na nich strzelanie do tarczy z karabinków AR-15. Tą ostatnia konkurencje obsługuje 7.62 Group, firma organizująca profesjonalne treningi strzeleckie.
mat pras.
fot. Magdalena Sedlak