Kto był najszybszym polskim maratończykiem w 2019 roku?

2019 rok dla polskiego maratonu nie był wyjątkowo pomyślny. Żadnemu z naszych zawodników nie udało się uzyskać minimum na Igrzyska Olimpijskie w Tokio wynoszącego 2:11:30. Najbliżej tego celu był Yared Shegumo, który z wynikiem 2:11:40 był najszybszym polskim maratończykiem minionego sezonu.

Olimpijskie minimum uciekło pochodzącemu z Etiopii reprezentantowi Polski na ostatnich kilometrach grudniowego maratonu w Walencji.

Przed sezonem na Shegumo i tak mało to stawiał, bo podopieczny Janusza Wąsowskiego z ubiegłorocznych Mistrzostw Europy w Berlinie wrócił do kraju z ciężką kontuzją.

Wynik 2:11:40 pokazuje jednak, że 36-letni biegacz, który ma na koncie m.in. tytuł Wicemistrza Europy w maratonie z 2014 roku wciąż liczy się w walce o przepustkę na start w Japonii.

2019 na 2:13

Pozostali polscy maratończycy nawet nie otarli się o minimum. Co ciekawe, wyniki kolejnych najszybszych pięciu zawodników zamykają się w czasie 2:13. Najszybszy w tej grupie był Henryk Szost, który jesienią w Wuhan w Chinach uzyskał rezultat 2:13:00, o 13 sekund lepszy niż na wiosnę w Londynie.

Kolejne wyniki należą do medalistów Mistrzostw Polski w maratonie, które w kwietniu odbyły się w Warszawie – Marcina Chabowskiego (2:13:10), Mariusza Giżyńskiego (2:13:25) oraz Adama Nowickiego (2:13:28).

Orlen Warsaw Marathon

Z kolei 2:13:31 to najlepszy maratoński rezultat uzyskany w 2019 roku przez Arkadiusza Gardzielewskiego. Z takim czasem finiszował w październiku w Wuhan, gdzie odbyły się 7. Wojskowe Igrzyska Olimpijskie. Biegacz z Wrocławia w ten sposób dołożył swoją cegiełkę do zdobycia przez polskich maratończyków złotego medalu w drużynie. 

Najszybszym maratończykiem w 2018 roku był Błażej Brzeziński, który w Beppu w Japonii uzyskał wynik 2:12:43. Ubiegłego sezonu podopieczny Ryszarda Marczaka raczej nie może zaliczyć do udanych. Z powodu kontuzji łydki zszedł z trasy wiosennego maratonu w Wiedniu, nie ukończył również jesiennego biegu we Frankfurcie.

Zmiana warty coraz bliżej

Najlepsi obecnie polscy maratończycy mają już swoje lata. Najstarszy z czołówki jest 39-letni Mariusz Giżyński, Henryk Szost za dwa tygodnie skończy 38 lat, a Yared Shegumo jest od niego tylko dwa lata młodszy. Marcin Chabowski, który jest aktualnym mistrzem Polski w maratonie ma 33 lata.

Obiecująco przygodę z maratonem rozpoczął Szymon Kulka, który we Frankfurcie finiszował z wynikiem 2:14:35. Będziemy bacznie się przyglądać, jak rozwinie się kariera 26-letniego biegacza z Ropy. To jeden z biegaczy młodego pokolenia, który w przyszłości może stanowić o sile polskich biegów maratońskich.

Liczymy również na rok młodszego od Kulki Kamila Karbowiaka, który w swoim pierwszym starcie w Poznaniu uzyskał 2:17:17.

Poza tym maratoński debiut w 2020 roku już zapowiedział 31-letni Krystian Zalewski, który w ubiegłym roku w marcu w swoim pierwszym w karierze starcie na dystansie półmaratonu uzyskał 1:02:34, szósty najlepszy czas w historii polskiej lekkoatletyki.

Tokio 2020: Jak wyglądają zasady kwalifikacji?

Na Igrzyska Olimpijskie w Tokio zawodnicy zakwalifikować się mogą na dwa sposoby: poprzez osiągnięcie wymaganego minimum 2:11:30, bądź też na podstawie pozycji w Światowym Rankingu IAAF.

Czas na uzyskanie minimum upłynie z końcem maja 2020 roku.  W olimpijskim maratonie pobiegnie łącznie 80 biegaczy.

red