Koniec awarii Garmin? Część usług jest już dostępna
W nocy z niedzieli na poniedziałek Garmin przywrócił funkcjonowanie usług. Z platformą Connect synchronizują się treningi, chociaż w aplikacji mobilnej cały czas dostępny jest komunikat o konserwacji systemu. Usługi Garmin były niedostępne od czwartku, prawdopodobnie ze względu na hakerski atak ransomware, chociaż amerykańska marka jak na razie nie potwierdziła tych doniesień.
Aktualny status poszczególnych usług Garmin podaje na tej stronie internetowej. Wygląda na to, że aktualnie (27.07. godz. 7:30) wszystkie usługi są dostępne, chociaż do części z nich użytkownicy mają ograniczony dostęp.
Po kilku próbach udało nam się zalogować na platformę Garmin Connect, a z aplikacji mobilnej do serwisów Strava i Endomondo przesłany został ostatni trening. Dostępne są szczegóły wszystkich wcześniejszych aktywności, jakie zostały zapisane na platformie Connect.
W aplikacji mobilnej Garmin Connect cały czas wyświetla się komunikat o prowadzonych pracach konserwacyjnych serwera, ale nie wpływa to na synchronizację aktywności z platformą.
Oficjalnie Garmin nie informuje o zakończeniu awarii. W trakcie kryzysu amerykańska marka wydała dwa oświadczenia. W pierwszym opublikowanym w czwartek poinformowała o problemach z dostępem do usług i zadeklarowała szybkie przywrócenie działania platformy.
Kolejny komunikat pojawił się w sobotę, a wraz z nim m.in. zapewnienia, że dane użytkowników są bezpieczne, a treningi odbyte w trakcie awarii zsynchronizują się z platformą.
Garmin ofiarą hakerskiego ataku?
Jak na razie Garmin nie podał, co było powodem zawieszenia ich usług.
Portale technologiczne takie jak Bleeping Computer czy TechCrunch opublikowały informacje, że amerykański producent zegarków treningowych oraz urządzeń nawigacyjnych padł ofiarą ataku hakerskiej grupy Evil Corp.
Mieli podobno zainstalować na serwerach Garmina ransomware wymuszające okup – WastedLocker. To rodzaj złośliwego oprogramowania, które blokuje system komputerowy i zmusza użytkownika do zapłacenia haraczu w zamian za przywrócenie kontroli nad systemem i dostępu do danych zgromadzonych na serwerach.
Za odblokowanie dostępu do plików hakerzy mieli podobno zażądać 10 milionów dolarów.
red