Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc Ci w sprawnej nawigacji i realizacji określonych funkcji. Poniżej znajdziesz szczegółowe informacje o wszystkich plikach cookie w ramach każdej kategorii zgody.

Pliki cookie skategoryzowane jako "Niezbędne" są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do umożliwienia korzystania z podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie są wymagane do umożliwienia korzystania z podstawowych funkcji tej witryny, takich jak zapewnienie bezpiecznego logowania lub dostosowanie preferencji zgody. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację użytkownika.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają realizować określone funkcje, takie jak udostępnianie zawartości strony internetowej na platformach mediów społecznościowych, zbieranie opinii i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie są wykorzystywane do zrozumienia, w jaki sposób odwiedzający wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczyć informacji na temat metryk, takich jak liczba odwiedzających, współczynnik odrzuceń, źródło ruchu itp.

Pliki cookie dotyczące wydajności są wykorzystywane do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności strony internetowej, co pomaga w dostarczaniu lepszych doświadczeń użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie są wykorzystywane do dostarczania odwiedzającym spersonalizowanych reklam w oparciu o strony odwiedzane wcześniej oraz do analizy skuteczności kampanii reklamowych.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

A miało być tak pięknie. Runmageddon podsumowuje rok

To miał być piękny rok dla naszej dojrzałej, bo już sześcioletniej organizacji. Struktury firmy były mocne. Zespół doświadczony i zaangażowany. Plany nowych serii, rywalizacji dla uczestników dopięte na ostatni guzik. I nagle wielkie, wywołane pandemią, zamknięcie, które zmieniło świat- opowiada Jaro Bieniecki. 

Dla Runmageddonu rok 2020 rozpoczął się w lutym od imprezy w podwarszawskim Garnizonie Modlin. Zimowe trasy pokonało aż 3,5 tysiąca uczestników, o prawie o tysiąc osób więcej niż w roku ubiegłym. Następny planowany event miał odbyć się na początku kwietnia i oficjalnie rozpocząć sezon wiosenno-letni. Jednak nie doszedł do skutku. Ta, jak i kolejne wiosenne imprezy zostały przeniesione na inny czas. Prawie czteromiesięczna przerwa spowodowała ponad 90% spadku przychodów firmy, a koszty stałe ją zatapiały.

Nad przepaścią

Runmageddon, tak jak wielu organizatorów eventów sportowych stanął nad przepaścią. Musiał działać szybko i zdecydowanie. Przede wszystkim musiał znaleźć oszczędności. Zredukować koszty do 80 %. Jednym sposobem na to była restrukturyzacja zatrudnienia.

Demontaż zespołu, który z sukcesami i porażkami budowaliśmy przez 6 lat, był dla nas bardzo trudny. Zostaliśmy zmuszeni, by podziękować ludziom, którzy tworzyli i angażowali się w Runmageddon całym sercem. Z 60-osobowej ekipy zostało w Runmageddonie tylko 10 osób. Mimo sytuacji i naszych ciężkich decyzji kilkoro współpracowników zdecydowało się też nam pomóc z własnej woli. Te osoby miały przed sobą zadanie. Przetrwać ten trudny czas i przygotować się na start sezonu, jak tylko będzie to możliwe – opowiada Jaro Bieniecki, założyciel Runmageddonu.  

W trakcie lockdownu Runmageddon robił wszystko,  by trwać w świadomości ludzi. Chciał podtrzymywać w nich nadzieję na szybki powrót na trasy oraz rzucając im wirtualne wyzwanie, dbać o ich kondycję i dobre samopoczucie. W tym celu zorganizował nową, wirtualną formułę “Runmageddon Solo”, w której uczestnicy samodzielnie pokonywali kilometry i przygotowane przez siebie przeszkody, a za udokumentowany wysiłek otrzymywali medal i bandanę. W pandemicznej rywalizacji udział wzięło ponad 1,3 tysiąca osób, w tym około 250 dzieci.

Czerwiec 2020 zaczął przynosić stopniowe zmiany. Odmrażanie gospodarcze kraju, uchylało powoli drzwi różnym branżom, ale organizacja eventów nadal była pod znakiem zapytania.

– Śledziliśmy każdy krok rządu i szukaliśmy możliwości na powrót. Dla trwania marki to było bardzo ważne i jak się okazało później skuteczne. Wystartowaliśmy z Runmageddonem Post Apo w Garnizonie Modlin. Zrealizowaliśmy mikro event, tak by zagwarantować  bezpieczeństwo uczestnikom oraz,  by działać w zgodzie z obowiązującymi obostrzeniami. Post Apo wywołało wiele kontrowersji wśród naszej społeczności. Jedni cieszyli się, że w końcu wybiegli na nasze trasy, inni  narzekali, że nie był to taki prawdziwy Runmageddon – mówi Bieniecki.

11 lipca odbył się pierwszy pełnowymiarowy Runmageddon w Arenie Gliwice. Uczestnicy mogli wybierać z 5 dostępnych formuł. Nie był to, co prawda Runmageddon, jaki znali z lat ubiegłych. Trasa, przeszkody wyglądały podobnie, ale zabrakło przestrzeni dedykowanej fanom ekstremalnego sportu- pełnego atrakcji Miasteczka Kibica.

Runmageddon inny niż wszystkie

Runmageddony w 2020 roku były bardziej sportowe i indywidualne, a zdecydowanie mniej towarzyskie i biesiadne. Kibice, rodziny startujących nie mieli wstępu na teren eventu. Zawodników obowiązywały różne, nowe nakazy: pomiar temperatur, noszenie maseczek w części zamkniętej, skrócony czas przebywania na terenie Runmageddonu przed i po starcie. Gąszcz zmieniających się regulacji powodował, że organizatorzy niekiedy z dnia na dzień musieli zmieniać formułę wydarzenia, na przykład: przeorganizowano przestrzeń dla zawodników, tj.: Biuro Zawodów, depozyt, prysznice, zmieniano godziny startów i liczbę startujących.

Jednak mimo zmiennej sytuacji, udało się w roku 2020 przeprowadzić osiem sportowych wydarzeń: w Ełku, Krakowie, Poznaniu, Trójmieście, Wrocławiu, Warszawie i Lesku i zapewnić ekstremalne wyzwanie tysiącom ludzi szukających sportowych wrażeń.

Sezonem 2020 pokazaliśmy,  że mimo światowego lęku wywołanego pandemią, sportowe wydarzenia są potrzebne. Dają ujście energii i emocjom. Ważne jest, by przygotować je w sposób minimalizujący ryzyko zakażenia. Osoby, które biegały z nami, dziękowały nam, że się nie poddaliśmy, że dzięki nam mają namiastkę normalności i mogą realizować swoje sportowe pasje. Oczywiście frekwencyjnie ten rok nie był łatwy. Połowiczny sezon nie pomógł nam wrócić do formy sprzed pandemii, ale pokazał potrzebę i popyt na nasze wyzwania, a także doświadczył nas organizacyjnie – mówi Bieniecki.

Powrót do przeszłości

Frekwencja tego roku cofnęła Runmageddon dla lat, kiedy zaczynał, a dokładnie do roku 2016. O 50 procent mniej zawodników wystartowało w ekstremalnym biegu z przeszkodami. Wynik był daleki od sukcesów 2017, 2018, 2019, kiedy marka odnotowywała ciągłe wzrosty frekwencji. Nawet najliczniejsze eventy we Wrocławiu, czy Trójmieście, były mniejsze o 50 procent.

Sezon 2020 skończył się październikowym Runmageddonem w Lesku, ale od tego czasu organizator zapowiedział już 9 imprez w roku 2021 i na tym nie poprzestanie.

Pierwszy z nich, zapowiedziany jest na dni 27-28 lutego 2021 i odbędzie się w Warszawie. Kolejne w Krakowie (17 kwietnia), Trójmieście (15 maja), ponowie w Warszawie (29-30 maja), na Śląsku (12 czerwca), w Ełku (26-27 czerwca), Karkonoszach (10-11 lipca) i we Wrocławiu (21-11 sierpnia).

Źródło: Runmageddon