Ile zarobi Eliud Kipchoge za rekord świata w maratonie?

Dwukrotny mistrz olimpijski Eliud Kipchoge pobił dzisiaj w Berlinie rekord świata w maratonie, który od teraz wynosi 2:01:09. Kenijczyk zdeklasował rywali i może szykować się na największą premię finansową. Ile konkretnie zarobi?

Duże pieniądze

Poprzedni najlepszy wynik w maratonie 2:01:39 również należał do Eliuda Kipchoge. Z takim czasem dotarł do mety BMW Berlin Marathon w 2018 roku. Wówczas łączna pula nagród wynosiła 230 tysięcy euro (około 1 mln złotych) powiększona o premie czasowe.

Za zwycięstwo Kenijczyk zainkasował wtedy 40 tysięcy euro (około 190 tysięcy złotych), dodatkowo organizatorzy wypłacili mu 50 tysięcy euro (około 230 tysięcy złotych) za rekord świata i 30 tysięcy euro (około 140 tysięcy złotych) za osiągniecie wyniku poniżej 2:04:00. Łącznie Kipchoge zarobił przed czterema laty w Berlinie grubo powyżej pół miliona złotych.

fot. depositphotos.com

W 2020 roku Maraton Berliński został odwołany z powodu pandemii koronawirusa, a kolejna edycja w 2021 roku była już sporo skromniejsza. Wystartowało mniej zawodników (ponad 23 tysiące osób), a jak podaje serwis hdsports.de organizatorzy obcięli również nagrody finansowe. Etiopczycy Guye Adola i Gotytom Gebreslase za zwycięstwo w biegu otrzymali tylko po 10 tysięcy euro (około 46 tysięcy złotych). Ponieważ nie udało im się uzyskać wyników lepszych niż 2:04 (mężczyźni) i 2:19 (kobiety) koło nosa przeszła im premia czasowa.

Warto zaznaczyć, że w 2021 roku Eliud Kipchoge nie wystartował w stolicy Niemiec. W sierpniu w Sapporo sięgnął po drugi w karierze złoty medal olimpijski w maratonie.

W tym roku organizatorzy nie podali oficjalnie wysokości nagród, ale jak czytamy w serwisie rrmonlineguide.com do podziału między zawodników w Berlinie było tyle samo pieniędzy, co przed pandemią. Oznaczałoby to, że Eliud Kipchoge ponownie zarobił łącznie 120 tysięcy euro (40 tysięcy euro za zwycięstwo w maratonie, 50 tysięcy euro za rekord świata i 30 tysięcy euro premii za wynik poniżej 2:03:30).

Gdzie płacą więcej niż w Berlinie?

Stawki nagród wypłacanych w Berlinie przestają robić wrażenie, gdy porównamy je do premii, które czekają na mecie maratonu w Dubaju. Za wygraną organizatorzy wypłacają po 200 tysięcy dolarów, czyli po około milionie złotych. Są gotowi również przelać na konto dodatkowe 250 tysięcy dolarów (1,2 mln złotych) temu, kto na trasie tego biegu pobije rekord świata. Jak na razie, ta sztuka nie udała się żadnemu z zawodników.

Z wysokich nagród słynie również Maraton Bostoński, który oferuje zwycięzcom po 150 tysięcy dolarów (około 730 tysięcy złotych), które mogą powiększyć o kolejne 50 tysięcy dolarów (około 243 tysiące złotych) jeśli zdołają pobić rekord trasy.

red

fot. w nagłówku depositphotos.com