Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc Ci w sprawnej nawigacji i realizacji określonych funkcji. Poniżej znajdziesz szczegółowe informacje o wszystkich plikach cookie w ramach każdej kategorii zgody.

Pliki cookie skategoryzowane jako "Niezbędne" są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do umożliwienia korzystania z podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie są wymagane do umożliwienia korzystania z podstawowych funkcji tej witryny, takich jak zapewnienie bezpiecznego logowania lub dostosowanie preferencji zgody. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację użytkownika.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają realizować określone funkcje, takie jak udostępnianie zawartości strony internetowej na platformach mediów społecznościowych, zbieranie opinii i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie są wykorzystywane do zrozumienia, w jaki sposób odwiedzający wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczyć informacji na temat metryk, takich jak liczba odwiedzających, współczynnik odrzuceń, źródło ruchu itp.

Pliki cookie dotyczące wydajności są wykorzystywane do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności strony internetowej, co pomaga w dostarczaniu lepszych doświadczeń użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie są wykorzystywane do dostarczania odwiedzającym spersonalizowanych reklam w oparciu o strony odwiedzane wcześniej oraz do analizy skuteczności kampanii reklamowych.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

500 km w 69 godzin! Rekord na Głównym Szlaku Beskidzkim

Członkowie sztafety „Szczyt za Szczytem” pokonali Główny Szlak Beskidzki im. Kazimierza Sosnowskiego (500 km i 23 000 m przewyższeń) w rekordowym czasie 69 godzin. Tym samym z nawiązką zrealizowali cel, jakim było dotarcie z Wołosatego w Bieszczadach do Ustronia w Beskidzie Śląskim w mniej niż 3 dni. Trudna technicznie trasa prowadziła przez 3 województwa, 30 gmin, 8 pasm górskich i 4 parki narodowe.

Ultra wyzwanie

Pomysł, aby pokonać Głównym Szlak Beskidzki w mniej niż 72 godziny narodził się po zrealizowaniu poprzedniej długodystansowej sztafety. Dwa lata temu Mariusz Bartosiński i Krzysztof Lachor wraz z Jarosławem Haczykiem i Tomkiem Pawłowskim przebiegli w czteroosobowej sztafecie Główny Szlak Sudecki (443 km), ustanawiając rekord trasy – 44 godzin i 46 minut.

Sztafeta „Szczyt za Szczytem” rozpoczęła wyzwanie w czwartek, 8 czerwca o godzinie 12:00 w Wołosatem. Ekipę biegaczy tworzyły cztery osoby: Mariusz Bartosiński, Anna Foland, Krzysztof Lachor i Marcin Matejczuk. 72-godzinny limit czasowy znacznie podniósł stopień trudności i emocji. Każdy z biegaczy musiał przebiec swój odcinek, a następnie przekazać pałeczkę-tracker następnemu członkowi zespołu.

– Przygotowania do tak dużego projektu, gdzie trzeba skoordynować pracę wielu osób, a każda sekunda jest na wagę złota, wymaga dużo pracy i zaangażowania. Do tego treningi, testy sprzętu i jedzenia oraz przygotowanie busów. To wszystko doprowadziło nas do 8 czerwca, gdzie wszyscy spotkaliśmy się na linii startu i ruszyliśmy zrealizować nasz wspólny cel  – komentuje Mariusz Bartosiński, szef wyzwania.

Wyzwanie wymagało od całej ekipy utrzymania stałego tempa i ukończenia każdego etapu sztafety w określonych ramach czasowych. Limit czasu oznaczał również, że zespół musiał starannie zaplanować przerwy na odpoczynek i strategię żywieniową, aby zapewnić sobie wystarczającą ilość energii do ukończenia wyzwania.

O pilnowanie czasu, porządek w planie sztafety, punkty odżywcze zadbał pięcioosobowy support (Paulina Bartosińska-Marzec, Dominika Capiga, Dariusz Czechowicz, Wojciech Mojsak, Bartek Samborski).

Oko w oko z niedźwiedziem

Zmiany między zawodnikami były w różnych odstępach czasu – każdy etap został specjalnie wybrany i dopasowany do umiejętności biegnącego. Były odcinki dłuższe i krótsze, łatwiejsze i trudniejsze, a ich profil był ściśle zaplanowany przez Mariusza Bartosińskiego.

– Pierwsze 100 km było pod znakiem docierania się i ekscytacji projektem. Potem była już tylko głęboka koncentracja na celu i ledwo się obejrzeliśmy, a było prawie 400 km na liczniku – wspomina Paulina Bartosińska-Marzec z teamu supportu. – Na trasie napotkaliśmy liczne zwierzęta: małe jak myszy, przez lisy, oposy i ptaki; do naprawdę dużych, jak jelenie i niedźwiedzie. Pogoda była prawdziwie górska: słońce, deszcz i mgła, przeplatały się, co w efekcie powodowało, że nawet na sąsiadujących ze sobą odcinkach trasy, panowały zupełnie inne warunki klimatyczne. Na szczęście tylko na niewielu fragmentach drogi, pogoda uniemożliwiała bieganie – dodaje.

Podczas ostatniej nocy wyzwania (z 10 na 11 czerwca) niskie chmury wyścielały wyższe partie gór i były tak gęste, że czasem biegacze ledwo widzieli było własne buty, a przejście przez polany, gdzie oznakowania szlaku były rzadsze, było prawie niemożliwe. Ze względu na deszcz, który padał przed projektem i w jego trakcie, znacząca część szlaku była pokryta błotem o różnej strukturze. Czasem było to błoto poślizgowe i można było się na nim przemieścić w dół szlaku, a czasem takie podstępne – niewidoczne, wciągające. Mimo tych różnych przeciwności cała czwórka biegaczy zgodnie twierdzi, że biegło się dobrze.

Nareszcie meta

Sztafecie „Szczyt za Szczytem” udało się dotrzeć do Ustronia w Beskidzie Śląskim w niedzielę, 11 czerwca po godzinie 9:00. Wyzwanie zostało zrealizowane w 69 godzin i 5 minut. W nagrodę zespół otrzymał zaprojektowany przez Marcina Matejczuka puchar przechodni. To już drugie takie trofeum w dorobku teamu, poprzednie trafiło do nich po przebiegnięciu Głównego Szlaku Sudeckiego. Zasada pucharu przechodniego jest prosta. Otrzymuje go zespół, który zdoła pokonać dany szlak w szybszym czasie.

– Dodatkowo, w ramach działań projektowych, planujemy posadzić w Magurskim Parku Narodowym tyle drzew, ile zajęło nam przebiegnięcie Głównego Szlaku Beskidzkiego. Zasadzonych zostanie zatem 69 nowych drzewek – czytamy w komunikacie prasowym.

Źródło: GSB 72h