Philips A7607. Bezpieczne otwarte słuchawki sportowe, które nie spadają z głowy [TEST]

W trakcie ostatnich kilku tygodni miałem okazję bardzo solidnie przetestować nowe sportowe słuchawki bezprzewodowe Philips A7607 o otwartej konstrukcji. Mogłem sprawdzić, czy faktycznie nie spadają z głowy podczas dynamicznych ćwiczeń i jak brzmi dźwięk przekazywany w technologii przewodzenia kostnego. Jakie są moje wrażenia? Zapraszam do lektury recenzji.

Zacznę od garści informacji technicznych. Otwarte słuchawki sportowe Philips A7607 wyposażone są w akumulator litowo-polimerowy o pojemności 160 mAh. Wystarczy podłączyć je do źródła ładowania na 2 godziny, aby móc słuchać muzyki przez około 9 godzin. Są ultralekkie, ważą niecałe 40 g.

W zestawie, oprócz samych słuchawek znajdziecie magnetyczny kabel do ładowania z wejściem USB 3.0 i gumowe zatyczki do uszu. Całość zapakowana jest w estetyczny materiałowy futerał.

Nie spadają z głowy i już

Konstrukcja sportowych słuchawek Philips A7607 jest otwarta, a ich specjalna budowa zapobiega spadaniu z głowy. Uwierzcie, że zrobiłem wszystko, aby je zrzucić – podskakiwałem, stałem na rękach, zwisałem z drzewa i…nic! Słuchawki wciąż były na swoim miejscu. Nie przesuwały się również, gdy biegałem z nimi w upalne dni i pot strumieniami płynął po mojej twarzy. Muszę przyznać, że wpływa to na komfort i spokój, można skupić się na bieganiu.

Wykonując ćwiczenia na sali nie trzeba martwić się, że słuchawki zgubią sygnał urządzenia. Zasięg modelu Philips A7607 to aż 10 m. Jak to przy sprzęcie bezprzewodowym nie ma żadnych kabelków – nic nie denerwuje, nic nie przeszkadza.

Z tyłu słuchawki połączone są paskiem LED, który sprawia, że jesteśmy lepiej widoczni po zmroku. Naszą widoczność wyraźnie poprawia listwa świecąca jasnym i czerwonym światłem. To szczególnie ważne, jeśli nocą biegamy po mieście. Diodami LED można sterować za pomocą aplikacji Philips Headphones lub za pomocą przycisku włączania/wyłączania na opasce na szyję.

Po pierwsze bezpieczeństwo

Jeszcze większy wpływ na bezpieczeństwo ma wykorzystywana w modelu Philips A7607 technologia przewodnictwa kostnego. Co to oznacza w praktyce? Ano to, że tych słuchawek nie trzeba wkładać do uszu, ani nakładać na uszy.

Należy umieścić je w okolicy ucha i stamtąd dźwięk przenoszony jest od kości policzkowych wprost do ucha wewnętrznego. Wszystkie odgłosy otoczenia są doskonale słyszalne, ponieważ słuchawka znajduje się poza uchem. Oznacza to, że można jednocześnie słuchać muzyki i biegać czy jeździć na rowerze słysząc nadjeżdżające samochody czy tramwaje. Myślę, że zapewnienie kontaktu z otoczeniem to absolutnie kluczowa funkcja słuchawek przeznaczonych do uprawiania sportu. Podczas treningu staramy się zachować koncentrację, czasami wystarczy chwila nieuwagi, żeby stało się nieszczęście.

Co ciekawe, Philips A7607 to słuchawki sportowe z pełną obsługą połączeń telefonicznych. Wyposażone są dwa mikrofony, z których jeden wykorzystuje sztuczną inteligencję, aby eliminować z dźwięku szumy i zakłócenia wywołane np. wiatrem lub odgłosami ruchu drogowego. W efekcie rozmówca wyraźnie słyszy każde nasze słowo. Sprawdziłem to w samym centrum stolicy przy bardzo ruchliwej ulicy i rozmowa była bardzo komfortowa.

Jeśli podczas treningu zacznie padać deszcz – nie należy się tym martwić. Słuchawki sportowe Philips A7607 posiadają klasę ochrony IP66 („Index Protection”), co oznacza całkowitą odporność na kurz i wytrzymałość na działanie strumieni wody porównywalnych do silnych fal. Ładowanie słuchawek po takim „mokrym” treningu jest bezpieczne. Wystarczy je wytrzeć i i umieścić w magnetycznym uchwycie.

Jak wygląda obsługa słuchawek sportowych Philips A7607?

Jest banalnie prosta. Jak każde słuchawki bezprzewodowe, Philips A7607 łączy się z urządzeniami (telefon, zegarek GPS) za pośrednictwem Bluetooth 5.2. Parowanie trwa dosłownie chwilę. Podłączałem kilka różnych urządzeń i nie napotkałem przy tym kompletnie żadnych problemów. Słuchawkami sterować można z poziomu urządzenia, a także przy pomocy czterech przycisków umieszczonych na ich obudowie.

Aby włączyć słuchawki należy przytrzymać okrągły guzik oznaczony symbolem kreski. Po chwili rozlega się krótki sygnał dźwiękowy i obudowa delikatnie wibruje. Poza tym dostępne są przyciski z plusem i minusem, które służą do podgłaśniania i przyciszania muzyki. Mają one również dodatkową funkcjonalność, bowiem dłuższe przytrzymanie skutkuje przejściem do odtwarzania kolejnego (+) lub poprzedniego (-) utworu z playlisty. Z lewej strony zlokalizowany jest mikrofon i właśnie tam znajduje się funkcyjny guzik, którym można włączyć lub zapauzować muzykę.

W moim tekście dotychczas nie odpowiedziałem na jedno z najważniejszych pytań. Jak grają otwarte słuchawki sportowe Philips A7607? Nie mam żadnych zastrzeżeń do jakości dźwięku. Jest bardzo wysoka, wszystko słychać bardzo wyraźnie, przestrzennie. Jako miłośnik podcastów byłem aż zaskoczony, jak dobrze słucha mi się ulubionych audycji przy użyciu tego sprzętu.

Podsumowanie

Ze słuchawkami Philips A7607 pokonałem dziesiątki kilometrów i w trakcie kilku tygodni użytkowania okazały się totalnie bezproblemowe. Jeśli szukasz niezawodnych słuchawek, które będą pewnie trzymały się na głowie to model Philips A7607 są zdecydowanie dla Ciebie. Tu wszystko działa jak należy, nic się nie przesuwa. Dobrze wiem, jak irytujące są przerwy związane z poprawianiem słuchawek, zwłaszcza gdy złapiesz odpowiedni flow. To propozycja również dla tych, którzy podczas swoich treningów chcą czuć się bezpiecznie. Pełny kontakt z otoczeniem to wielka zaleta tych słuchawek.

Jeśli jesteś zainteresowany zakupem tego modelu, to zapraszamy na stronę: philips.to/3ULErUY, gdzie znajdziecie pełną specyfikację produktu.  Zachęcamy również do śledzenia profilu @philipstv.sound na Instagramie.

Autor: Marcin Dulnik

Niniejszy test ma charakter komercyjny i jest efektem współpracy reklamowej naszego portalu i marki Philips Sports Headphones. Podkreślamy jednak, że materiał powstał o w oparciu o odczucia i wrażenia testera, a partner tej publikacji nie ingerował w treść artykułu.