Wreszcie go dopadli. Lawrence Cherono z surową karą za doping!
Kenijczyk Lawrence Cherono, zwycięzca maratonów w Bostonie i Chicago z 2019 roku i czwarty zawodnik na mecie biegu maratońskiego na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio został zawieszony na siedem lat przez walczącą z dopingiem w sporcie organizację Athletics Integrity Unit (AIU). 35-letni zawodnik przyznał się do trzech naruszeń przepisów antydopingowych, w tym manipulacji mającej na celu wprowadzenie w błąd prowadzących dochodzenie.
Lawrence Cherono to dwunasty najszybszy maratończyk w historii legitymujący się imponującym rekordem życiowym 2:03:04, który uzyskał w 2020 roku na trasie maratonu w Walencji. Dzisiejsze ogłoszenie przez AIU decyzji o siedmioletniej dyskwalifikacji Kenijczyka poddaje pod wątpliwość uczciwość jego osiągnięć.
Kumulacja kar
Cherono został uznany za winnego naruszenia Przepisu Antydopingowego (ADR) 2.1, dotyczącego „obecności zabronionej substancji lub jej metabolitów lub markerów w próbce zawodnika” oraz ADR 2.2, dotyczącego „użycia lub próby użycia przez zawodnika zabronionej substancji lub zabronionej metody”, po tym, jak w maju 2022 roku uzyskał pozytywny wynik testu na zabronioną substancję Trimetazydynę.
Kenijczyk naruszył również ADR 2.5 – „manipulowanie lub próba manipulowania jakąkolwiek częścią kontroli dopingowej przez zawodnika lub inną osobę” – po złożeniu fałszywych oświadczeń i dostarczeniu fałszywych dokumentów medycznych w celu wyjaśnienia swojego pozytywnego wyniku testu. Otrzymał czteroletni zakaz za naruszenie ADR 2.1 i ADR 2.2 łącznie oraz kolejny czteroletni zakaz za manipulowanie, ale skorzystał z rocznego zmniejszenia kary z powodu wczesnego przyznania się i akceptacji kary.
– Ta decyzja świadczy o niezłomności i wytrwałości AIU w badaniu dopingu i wyjaśnianiu pozytywnych wyników testów – powiedział Brett Clothier, szef AIU.
Lawrence Cherono został tymczasowo zawieszony 16 lipca 2022 roku. To data, od której rozpocznie się kara związana z uzyskaniem przez Kenijczyka pozytywnego wyniku testu na Trimetazydynę. Jest to środek znany z wpływu na poprawę wytrzymałości i czasu regeneracji sportowców po treningu znajdujący się na liście substancji zakazanych Światowej Agencji Antydopingowej (WADA).
Kluczył i manipulował. Na próżno
Próbując wyjaśnić pozytywny wyniku testu, Cherono początkowo twierdził, że podano mu antybiotyk Erytromycynę i zastrzyk z nieznanej substancji przez lekarza w celu leczenia problemów żołądkowych. Później próbował również obciążyć swoich kolegów z treningu, twierdząc, że byli „zazdrośni o jego sukces”.
Ostatecznie Kenijczyk zmienił front i zeznał, że Trimetazydynę w formie tabletek Carvidon podała mu jego żona – zamiast środków przeciwbólowych, o które prosił – w celu leczenia bólu mięśni po treningu 22 maja 2022 roku. Według biegacza, jego żona otrzymała receptę na Trimetazydynę cztery dni wcześniej w centrum medycznym. Aby poprzeć swoje wyjaśnienia, Cherono dostarczył zlecenie laboratoryjne z centrum medycznego, w tym ręcznie pisane szczegóły dotyczące leków przepisanych jego żonie, wraz ze zdjęciem spodu tabletek zamkniętych w ich opakowaniu.
Dokumentacja, która nigdy nie istniała
Aby wyjaśnić sprawę, AIU podjęła współpracę z Kenijską Agencją Antydopingową (ADAK). Za jej pośrednictwem w listopadzie 2022 roku wystąpiła do centrum medycznego, w którym miała leczyć się żona Cherono z prośbą o analizę i weryfikację dokumentów dostarczonych przez sportowca. Dyrektor kliniki potwierdził w grudniu 2022 roku, że „nie były to prawdziwe/oficjalne dokumenty i że zawarte w nich informacje nie były prawdziwe i dokładne”.
W kolejnym kroku AIU podjęła wielokrotne próby uzyskania kopii dokumentacji medycznej w celu potwierdzenia rzekomego leczenia medycznego żony biegacza, ale okazały się one nieudane. Ponieważ nie udało się zabezpieczyć dokumentacji medycznej żony AIU – za pośrednictwem ADAK – uzyskała nakaz kenijskiego sądu nakazujący centrum medycznemu przekazanie dokumentów. W odpowiedzi, władze kliniki stwierdziły, że nie posiadają dostępnych zapisów dotyczących jakiegokolwiek leczenia żony sportowca od 1 maja 2022 roku.
– To był wyczerpujący proces, trwający dwa lata i wymagający wielu zasobów, ale dzięki zdecydowanym wysiłkom śledczym i cennej współpracy z ADAK, udało nam się odkryć prawdę i służyć interesom sportowców, którzy rywalizują uczciwie – podsumował Clothier.
Źródło: AIU
fot. w nagłówku Depositphotos.com