Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc Ci w sprawnej nawigacji i realizacji określonych funkcji. Poniżej znajdziesz szczegółowe informacje o wszystkich plikach cookie w ramach każdej kategorii zgody.

Pliki cookie skategoryzowane jako "Niezbędne" są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do umożliwienia korzystania z podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie są wymagane do umożliwienia korzystania z podstawowych funkcji tej witryny, takich jak zapewnienie bezpiecznego logowania lub dostosowanie preferencji zgody. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację użytkownika.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają realizować określone funkcje, takie jak udostępnianie zawartości strony internetowej na platformach mediów społecznościowych, zbieranie opinii i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie są wykorzystywane do zrozumienia, w jaki sposób odwiedzający wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczyć informacji na temat metryk, takich jak liczba odwiedzających, współczynnik odrzuceń, źródło ruchu itp.

Pliki cookie dotyczące wydajności są wykorzystywane do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności strony internetowej, co pomaga w dostarczaniu lepszych doświadczeń użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie są wykorzystywane do dostarczania odwiedzającym spersonalizowanych reklam w oparciu o strony odwiedzane wcześniej oraz do analizy skuteczności kampanii reklamowych.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Paryż: sztafety 4 x 400 metrów i Skrzyszowska bez awansu do finału

Piątkowe przedpołudnie nie było udane dla polskich lekkoatletów startujących na Stade de France podczas Igrzysk XXXIII Olimpiady. Do finałów nie awansowały obie sztafety 4 x 400 metrów oraz Pia Skrzyszowska w biegu 100 m przez płotki. Wieczorem wielki finał na 400 metrów z udziałem rekordzistki Polski Natalii Kaczmarek.

Trzy setne sekundy od pełni szczęścia

Na półfinale zakończyła olimpijskie starty płotkarka Pia Skrzyszowska. Polka, która kilka tygodni przed igrzyskami uzyskała znakomity czas 12.37 w Paryżu pobiegła ciut wolniej. Na metę swej serii półfinałowej wbiegła trzecia równo z rekordzistką globu Tobi Amusan. Skrzyszowska i Nigeryjka uzyskały czas 12.55, równy co do tysięcznej. Obie zatem musiały czekać na wyniki kolejnych biegów.

fot. Łukasz Szeląg

W drugiej serii trzecia płotkarka na mecie Charisma Taylor z Bahamów (12.63), jak i czwarta Ekwadorka Maribel Caicedo (12.67) miały słabszy rezultat niż Skrzyszowska i Amusan.

Trzeba było czekać na rozstrzygnięcie ostatniego biegu półfinałowego, który okazał się najszybszy. Lepsze wyniki od Polki uzyskały Jamajka Ackera Nugent (12.44) i Francuzka Cyrena Samba-Mayela (12.52) i to one dołączyły do finału igrzysk. Ostatecznie Skrzyszowska została sklasyfikowana na dziewiątej pozycji, ex aequo z rekordzistką świata. Do awansu zabrakło zaledwie trzy tysięczne sekundy.

– Chyba znowu ciut za wolno ruszyłam, nie wiem czemu. Goniłam rzucając się na metę, żeby wyszarpać te setne, tysięczne. Starałam się jak mogłam, ale nie wystarczyło – mówiła Pia Skrzyszowska w rozmowie z Szymonem Borczuchem z TVP Sport. – Myślę, że było to w moim zasięgu. Za mną dobry sezon. Zabrakło wisienki na torcie, czyli finału igrzysk – dodała.

Polskie sztafety 4×400 metrów odpadły

To nie było dobre przedpołudnie dla polskich sztafet 4 x 400 metrów. Panowie, biegnący w składzie Maksymilian Szwed, Karol Zalewski, Daniel Sołtysiak, Kajetan Duszyński uzyskali czas 3:01.21 i zajmując siódme miejsce w swojej serii nie awansowali do finału.

fot. Łukasz Szeląg

Wydaje mi się, że zrobiłem wszystko co w mojej mocy. Nie wiem czego zabrakło – powiedział Karol Zalewski.

Chwilę przed biegami mężczyzn o kwalifikację do finału walczyły panie. Polki pobiegły w mocno eksperymentalnym składzie. Formella dowiedziała się, że pobiegnie w półfinale na 10 minut przed startem. Zastąpiła w sztafecie doświadczoną Marikę Popowicz-Drapałę i startowała jako trzecia.

Poza tym w ostatnich chwili sztab trenerski skorygował również kolejność zmian i Anastazja Kuś zamiast zamykać rywalizację ruszyła jako pierwsza. Olsztynianka przeszła do historii jako druga najmłodsza olimpijka w historii polskiej lekkoatletyki. Jak zauważył Tomasz Spodenkiewicz prowadzący w serwisie X profil Athletics News, młodsza od Kuś była tylko Gertruda Kilos, która w momencie startu w 1928 roku miała 15 lat.

fot. Łukasz Szeląg

Na drugiej zmianie pobiegła Justyna Święty-Ersetic, a do mety pałeczkę polskiej sztafety doprowadziła Alicja Wrona-Kutrzepa. Mimo, że wszyskie Polki pobiegły bardzo ambitnie to finiszowały szóste uzyskując czas 3:26.69. Wynik ten okazał się za słaby, aby można było myśleć o kwalifikacji do finału choćby z czasem.

– Nie wyszło, nie pobiegłyśmy na miarę naszych możliwości, było stać nas na dużo szybszy bieg. Jak widać, mogłyśmy tutaj spokojnie walczyć o awans z dużego Q (awans bezpośredni – przyp. red.) – podsumowała start sztafety Justyna Święty-Erestic przed kamerami TVP Sport.

Sułek-Schubert dzisiaj kończy

W piątkowy poranek do rywalizacji wielobojowej wróciła Adrianna Sułek-Schubert. Po pierwszej odsłonie zmagań w siedmioboju Polka miała na koncie 3770 punktów i plasowała się na ósmym miejscu.

fot. Łukasz Szeląg

Drugi dzień podopieczna Marka Rzepki rozpoczęła od próby w skoku w dal na 6.09. Po przekroczonym drugim podejściu w trzeciej serii nasza zawodniczka odbiła się wyraźnie przed belką i pofrunęła na 6.22 notując najdalszy skok w sezonie. Kolejną konkurencję, czyli rzut oszczepem, Polka zakończyła z wynikiem 36.63.

Przed ostatnim startem – zaplanowanym na 20:35 biegiem na 800 metrów – wieloboistka bydgoskiej Brdy zajmuje dwunaste miejsce z dorobkiem 5291 punktów.

Wszyscy trzymają kciuki za Kaczmarek

Wieczorem w Paryżu finał biegu na 400 metrów kobiet, w którym na starcie zobaczymy Natalię Kaczmarek. 23-letnia podopieczna Marka Rożeja awansowała do finałowej serii z trzecim najlepszym czasem w paryskich półfinałach 49.45.

Wiem, że Natalia jest dobrze przygotowana do tego startu. Myślę, że wszystkie dziewczyny ruszą od startu va banque – prognozuje Justyna Święty-Ersetic.

Start olimpijskiego finału z Natalią Kaczmarek o godzinie 20:00. Polka pobiegnie na torze siódmym. Obok niej wystartują najgroźniejsze rywalki – na szóstym Dominikanka Paulino, na ósmym Eid Naser z Bahrajnu.

Generalnym sponsorem reprezentacji lekkoatletów jest Grupa ORLEN.

Źródło: PZLA, red

fot. w nagłówku Łukasz Szeląg