100 plakatów na 100-lecie maratonu. Rusza charytatywna licytacja
Z okazji setnej rocznicy pierwszego biegu maratońskiego w Polsce, organizatorzy 46. Nationale-Nederlanden Maratonu Warszawskiego wręczą 95 osobom, które od lat angażują się w tworzenie maratońskiej historii 100 unikalnych plakatów, zaprojektowanych przez jednego z najwybitniejszych polskich plakacistów, Andrzeja Pągowskiego. Pięć pierwszych plakatów trafiło z kolei na wyjątkową licytację charytatywną dla powodzian, w której udział wziąć może każdy miłośnik sztuki i sportowych pamiątek.
100 plakatów na 100-lecie
Maraton Warszawski w swojej historii już łączył ze sobą sport oraz sztukę, bowiem zwycięzcy pierwszych edycji otrzymywali w nagrodę obrazy wybitnych artystów. Tegoroczny plakat z okazji stulecia maratonu został wydany w limitowanej edycji – zaledwie 100 sztuk.
Obdarowane osoby będą mogły poczuć się jak medaliści Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, choć z tą różnicą, że nie otrzymają kopii, lecz oryginalne, numerowane plakaty w formacie A2. Początkowo organizatorzy chcieli je wręczyć 100 osobom, by wyrazić swoją wdzięczność tym, którzy angażują się w tworzenie historii maratonu. W związku z trudną sytuacją na południu kraju postanowiono jednak, że część wyjątkowych plakatów autorstwa Andrzeja Pągowskiego trafi na licytację charytatywną.
Wyróżnionych plakatami zostanie 95 osób. W tej grupie znajdą się m.in. zwycięzcy biegu, ale przede wszystkie osoby, które na przestrzeni dziesięcioleci w szczególny sposób przyczyniły się do rozwoju i sukcesu maratonu oraz wyróżniają się swoją postawą. Posiadaczem jednego z pięciu pozostałych plakatów może zostać każdy, bowiem trafiają one na licytacje charytatywne. Dochód z aukcji zostanie przeznaczony na wsparcie działań Fundacji Avalon, która niesie pomoc osobom z niepełnosprawnościami dotkniętymi skutkami tegorocznej powodzi.
– Największą perełką, która trafia na licytację, jest plakat nr 1 z limitowanej serii, podpisany przez samego Andrzeja Pągowskiego. To niepowtarzalna okazja, by wesprzeć szlachetny cel i zdobyć wyjątkowy, kolekcjonerski przedmiot, który łączy w sobie wartość artystyczną i historyczną. Jest to skromny gest solidarności środowiska biegowego z osobami dotkniętymi niszczycielskim żywiołem – mówi Marek Tronina, prezes Fundacji „Maraton Warszawski”.
Weź udział w wyjątkowej licytacji i pomóż potrzebującym
– Fundacja „Maraton Warszawski” jako organizator 46. Nationale-Nederlanden Maratonu Warszawskiego zaprasza już 29 września do stolicy na Wielki Bieg. Środowisko biegowe nie pozostaje jednak obojętne na tragiczne wydarzenia na południu kraju. Razem możemy zrobić coś wielkiego i pomóc tym, którzy teraz bardzo potrzebują naszego wsparcia. Weź udział w licytacji, pomóż potrzebującym i stań się właścicielem niezwykłego plakatu, który na zawsze zapisze się w historii polskiego sportu – czytamy w komunikacie prasowym, który dotarł do naszej redakcji.
Linki do aukcji:
Plakat Andrzeja Pągowskiego na 100-lecie maratonu. Nr 1/100 z podpisem.
Plakat Andrzeja Pągowskiego na 100-lecie maratonu. Nr 2/100.
Plakat Andrzeja Pągowskiego na 100-lecie maratonu. Nr 3/100.
Plakat Andrzeja Pągowskiego na 100-lecie maratonu. Nr 4/100.
Plakat Andrzeja Pągowskiego na 100-lecie maratonu. Nr 5/100.
Kim jest Andrzej Pągowski?
To legenda polskiej grafiki. Sława Andrzeja Pągowskiego przekracza granice naszego kraju – autor plakatu jest laureatem zarówno polskich, jak i zagranicznych nagród. Jego prace znajdują się w kolekcjach prywatnych i państwowych, m.in. w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Nowym Jorku i San Francisco oraz w Centrum Pompidou w Paryżu. Metropolitan Museum of Modern Art umieściło jego plakat „Uśmiech wilka” wśród 100 najważniejszych dzieł sztuki nowoczesnej w zbiorach MoMA.
Andrzej Pągowski jest również autorem wielu kultowych plakatów do legendarnych filmów, takich jak: Dziecko Rosemary, Człowiek z Marmuru, Seksmisja czy Dekalog. Teraz kolejne limitowane dzieło znanego artysty można wylicytować w aukcji, a przy okazji wspomóc najbardziej potrzebujących w obszarach objętych powodzią.
Źródło: Fundacja „Maraton Warszawski”
fot. w nagłówku Roman Kalinowski