Kto wygrał cykl Grand Prix Gdyni?
Poznaliśmy najlepszych biegaczy uczestniczących w całorocznym cyklu Grand Prix Gdyni. W wielu przypadkach rywalizacja była bardzo zacięta i toczyła się do ostatnich zawodów. Pomimo wszelkich przeciwności w całym cyklu wzięło udział 2734 osób.
Na cały cykl Grand Prix Gdyni składały się cztery biegi: Bieg Urodzinowy, Bieg Świętojański, Bieg Niepodległości oraz Bieg Europejski. Niestety tylko Bieg Urodzinowy udało się przeprowadzić w konwencjonalnej formule. Kolejne, wobec zmieniających się obostrzeń prawnych, odbyły się już jako biegi wirtualne.
Uczestnicy mieli do wyboru dystans 5 kilometrów, 10 kilometrów lub trasę Nordic Walking również o długości 5km. Warunkiem sklasyfikowania na koniec cyklu było ukończenie co najmniej 3 z 4 biegów, a do końcowej klasyfikacji liczyła się suma czasów z trzech najszybszych biegów.
Bardzo zacięta rywalizacja toczyła się gronie pań na dystansie 5 km. Dopiero ostatni bieg wyłonił zwyciężczynię, którą ostatecznie została Ewa Kulczyk. Triumfatorka wzięła udział we wszystkich odsłonach cyklu Grand Prix Gdyni, wyprzedzając drugą w klasyfikacji generalnej Sylwię Kierską-Tomczyk, zaledwie o 62 sekundy.
– Jestem bardzo zaskoczona, że udało mi się wygrać – powiedziała Ewa Kulczyk. – Do ostatniej chwili nie byłam pewna, śledziłam rezultaty pozostałych zawodniczek, by ocenić, na które miejsce mam szansę, ale nie spodziewałam się, że wygram klasyfikację generalną. Najlepiej wspominam Bieg Urodzinowy, który jako jedyny odbył się w konwencjonalnej formie. Ogromną wartością podczas takiej rywalizacji jest obecność kibiców na trasie, którzy dają wszystkim potężny zastrzyk energii. Bardzo też motywuje obecność innych zawodników, o wiele lepiej biega się, gdy widzimy rywala, którego możemy ścigać. W przypadku biegów wirtualnych wybierałam szybkie, płaskie trasy, ale za każdym razem inną, by nie było monotonii. Podsumowując jestem zadowolona z całego cyklu Grand Prix Gdyni – dodała zwyciężczyni klasyfikacji kobiet na 5 km.
Najliczniejszą kategorią były biegi mężczyzn na dystansie 10 kilometrów. W rywalizacji wzięło w sumie udział 1632 zawodników. Najszybszym biegaczem w klasyfikacji generalnej okazał się Jacek Biskup, którego suma 3 najlepszych czasów wyniosła 01:49:58.
– Jestem zaskoczony zwycięstwem w kategorii open, ale to dowodzi, że pomimo COVID-19 należy konsekwentnie realizować swoje cele i być aktywnym fizycznie – przyznał Jacek Biskup. – W przeszłości trenowałem piłkę nożną, tenis stołowy oraz kolarstwo, a od 7 lat biegam i jestem prowadzony przez Radosława Dudycza, mistrza Polski w maratonie. Dla mnie ten rok był bardzo dobry, po kilku latach zmagania się z kontuzjami, udało mi się wrócić do szybkiego, jak dla mnie, biegania. Ustanowiłem nawet 4 rekordy życiowe, zaczynając od 3 km, następnie 5 km, 10 km i na dystansie półmaratonu. Oczywiście sporym wyzwaniem zarówno dla organizatorów oraz samych biegaczy były odwołane zawody, ale wielu organizatorów sprostało temu umożliwiając rywalizację wirtualną. Życzę wszystkim, żeby pandemia jak najszybciej minęła, bowiem niektóre rezultaty mogą być lepsze, kiedy będziemy startować bezpośrednio – podsumował zwycięzca klasyfikacji mężczyzn na 10 kilometrów.
Zwycięzcy poszczególnych klasyfikacji otrzymają puchary oraz nagrody, a wszyscy uczestnice mają możliwość wyboru upominków w ramach programu lojalnościowego. Dodatkowo zawodnicy posiadający karnety na cały cykl Grand Prix Gdyni 2020, otrzymują „piąty medal”, pozwalający połączyć cztery medale z poszczególnych biegów w jedną całość.
Źródło: Sport Evolution