Biegacze chcą powrotu imprez. Wyniki badania „Sport Masowy po COVID-19”

Z przeprowadzonego przez Związek Organizatorów Sportu Masowego ogólnpoololskiego badania internetowego „Sport Masowy po COVID-19” wynika, że biegacze domagają się powrotu imprez w reżimie sanitarnym. Źle oceniają rządowy zakaz organizacji biegów masowych, a z powodu pandemii koronawirusa ograniczyli swoją aktywność fizyczną nawet o połowę.  W badaniu wzięło udział ponad 10 tysięcy osób. 

Celem badania „”Sport Masowy po COVID-19” było sprawdzenie, jakie zmiany zaszły na rynku sportu masowego po ponad roku od wybuchu pandemii, a także jak przedłużające się obostrzenia wpłynęły na kondycję psychiczną i fizyczną aktywnych Polaków.

Ograniczenia tak, zakazy nie

Aż 53% uczestników badania stwierdziło, że wskutek pandemii ograniczyło swoją aktywność fizyczną, 63% odczuwa nasilenie stresu, u 70% respondentów nastąpiło pogorszenie nastroju. 89% uczestników badania ograniczyło kontakty z innymi ludźmi.

46% badanych uważa, że ograniczenia dotyczące masowych imprez sportowych są niezbędne, ale nie zgadza się z ich formą. Kolejne 45% ankietowanych zupełnie nie popiera wprowadzonego zakazu organizacji wydarzeń sportowych.

Zaledwie 17% badanych aktualnie odczuwa lęk przed udziałem w masowych imprezach, a równolegle, 95% badanych deklaruje start w czasie pandemii, jeżeli na zawodach zostaną wdrożone procedury z zakresu reżimu sanitarnego.

Uczestnicy imprez masowych pozytywnie oceniają starania organizatorów dotyczące bezpieczeństwa. 89% badanych pozytywnie ocenia wdrożone przez organizatorów procedury sanitarne. 93% respondentów deklaruje, że po odblokowaniu imprez będzie startować tyle samo lub nawet więcej niż wcześniej.

Masowe imprezy mogą być bezpieczne

– Masowe imprezy sportowe mogą być bezpieczne. Wspólnie z ekspertami i w oparciu o wytyczne WHO przygotowaliśmy obszerne protokoły sanitarne, które gwarantują bezpieczeństwo uczestnikom. Z powodzeniem wdrożyliśmy je na imprezach, które udało się zorganizować w 2020 roku i nie mamy żadnego potwierdzonego przypadku zakażenia powiązanego z uczestnictwem w biegu masowym, wyścigu kolarskim czy triathlonie – mówi Michał Drelich, członek zarządu Związku Organizatorów Sportu Masowego. – To, co zabija naszą branżę to brak wiedzy, jak długo potrwają aktualne obostrzenia i brak jasnej deklaracji, co musi się wydarzyć, żebyśmy mogli wrócić do pracy – dodaje.

Szef agencji Sport Evolution podkreśla, że z powodu pandemii organizatorzy imprez sportowych znajdują się w niezwykle trudnym położeniu. Zwraca uwagę, że proces przygotowania eventu zajmuje nierzadko kilka miesięcy, a w przypadku konieczności jego odwołania nie są dostępne żadne odszkodowania.

Taki stan rzeczy powoduje, że część organizatorów w ogóle nie rozpoczyna prac nad imprezami biegowymi czekając na lepsze czasy. To oczekiwanie jednak też ma swoją cenę, zwłaszcza w sytuacji, gdy organizowanie imprez to jedyne lub główne źródło przychodu.

– Nasza sytuacja jest pod tym względem beznadziejna. Przygotowujemy się do sezonu 2021, ponosimy ogromne koszty i nadal nie mamy pewności, czy imprezy się odbędą. Z drugiej strony, jeśli byśmy czekali i nic nie robili, to później nie bylibyśmy w stanie nadrobić tego straconego czasu i imprezy też nie doszłyby do skutku. Mamy nadzieję, że w końcu decydenci zrozumieją, że tym, co zabija niemal każdy biznes jest nieprzewidywalność. Decyzję, nawet jeśli konieczne, powinny być jednak podejmowane z poszanowaniem pewnych zasad i zdrowego rozsądku. Pandemia kiedyś się skończy i o tym też trzeba myśleć – apeluje Michał Drelich.

Kto uczestniczył w badaniu?

Badanie zostało przeprowadzone w dniach 27 stycznia – 5 lutego wśród ponad 10 tysięcy osób, które w przeszłości uczestniczyły w imprezach masowych m.in. w. biegach, triathlonach, zawodach OCR. Najliczniejszą grupą badanych były osoby w wieku 36-45 (42%). 97% respondentów zadeklarowało, że uprawia sport przynajmniej raz w tygodniu, a 65%  co najmniej 4 razy w tygodniu. 71% respondentów stanowili mężczyźni, a 29% kobiety.

mat pras.

fot. FotoMaraton.pl