Niepodległa Piątka już w niedzielę. Dla kogo tytuł mistrza Polski na 5 km?

Już w niedzielę, 6 listopada na trasie dookoła PGE Narodowego w Warszawie odbędzie się druga edycja Niepodległej Piątki. Impreza ponownie wyłoni mistrza i mistrzynię Polski w biegu na dystansie 5 km. Na listach startowych nie brakuje mocnych zawodników, z broniącymi tytułu Patrykiem Kozłowskim i Izabelą Paszkiewicz włącznie. 

Niepodległa Piątka na PGE Narodowym posiada rangę Otwartych Mistrzostw Polski w biegu na 5 km. Oznacza to, że teoretycznie szansę na wywalczenie medalu MP ma każdy z ponad tysiąca zgłoszonych zawodników.

Wiele wskazuje jednak na to, że losy tytułów mistrzowskich rozstrzygną się w trakcie ostatnich dwóch serii, w których wystartują najszybsi biegacze. W oznaczonej numerem dziewiątym wystąpią zawodniczki legitymujące się rekordem życiowym poniżej 20 minut, a na zakończenie imprezy ścigać będą się zawodnicy, którzy „piątkę” biegali już co najmniej w 17 minut.

Mężczyźni

Wśród mężczyzn na starcie zamelduje się silna elita z aktualnym mistrzem kraju Patrykiem Kozłowskim na czele. Wygrywając w ubiegłym roku Niepodległą Piątkę ustanowił swój aktualny rekord życiowy – 14:15. W tym roku 23-latek również błyszczy formą. W czerwcu na stadionie w Suwałkach wywalczył tytuł mistrza Polski na dystansie 5000 m.

fot. Aleksandra Szmigiel

W stolicy nie zabraknie również Szymona Dorożyńskiego, który w 2019 roku na „piątkę” nie miał sobie równych w kraju. Do mety Biegu Ursynowa dobiegł wtedy z wynikiem 14:26. W kwietniu ubiegłego roku 30-letni biegacz dorzucił do swojego dorobku brązowy medal mistrzostw Polski na dystansie 10 000 m.

– Kluczowa w rywalizacji na pięć kilometrów jest wytrzymałość szybkościowa! Bez tego nie ma nawet co startować. Czasem przydaje się też mocny finisz, bo tam rozgrywa się walka o zwycięstwo – tłumaczy Szymon Dorożyński.Wiem, że będzie trudno zdobyć medal, ale chciałbym pobiegać przyzwoity wynik, w okolicy 14:30 – dodaje zawodnik AZS Politechnika Opolska.

Mocnym kandydatem do zwycięstwa w Warszawie będzie Aleksander Wiącek. To 22-letni biegacz, który przed rokiem w Poznaniu zdobył złoty medal MP na dystansie 5000 m. Uzyskał wtedy znakomity czas 14:05.20, który do dzisiaj jest jego rekordem życiowym.  W tym roku radzi sobie naprawdę dobrze – w maju został wicemistrzem kraju na 5000 m w kategorii U23 (14:12.53), a w czerwcu na tym samym dystansie zdobył brązowy medal na seniorskich mistrzostwach Polski w Suwałkach (14:21.58).

Na pytanie, jaki stawia przed sobą cel na Niepodległej Piątce odpowiada, że interesuje go wygrana.

–  Co by powiedzieć, by nie wyjść na zbyt pewnego siebie… No, trudno – zwycięstwo! A przede wszystkim dać z siebie maksa, zostawić serducho na asfalcie, by potem móc powiedzieć, że zrobiłem wszystko, by wygrać – mówi Aleksander Wiącek. 

Zobaczymy, jak na pięciu pętlach wokół PGE Narodowego radził będzie sobie 25-letni Mateusz Kaczor, który w tym sezonie spisuje się naprawdę dobrze. W kwietniu z wynikiem 29:19.09 zajął trzecie miejsce na mistrzostwach kraju na dystansie 10 000 m, a w październiku nabiegał rekord życiowy w półmaratonie. Na podium Cracovia Półmaratonu Królewskiego co prawda się nie załapał, ale wynik 1:03:31 robi wrażenie. Wcześniej, w maju wygrał PKO Białystok Półmaraton (1:04:51).

fot. Aleksandra Szmigiel

Wśród uczestników finałowej serii Niepodległej Piątki widzimy również doświadczonych zawodników. Z tego grona warto wyróżnić Artura Olejarza, który we wrześniu na adidas Runners Praskiej Piątce zajął drugie miejsce z wynikiem 14:40. W karierze 5 km biegał już szybciej, w 2016 roku ukończył Bieg Ursynowa z czasem 14:26. W ubiegłym roku ten 34-letni zawodnik MKL Szczecin z wynikiem 14:16.50 był trzeci na 5000 m na mistrzostwach Polski rozegranych na poznańskim Golęcinie.

W Warszawie wystartuje również Adam Czerwiński, 34-letni średniodystansowiec, dwukrotny halowy mistrz Polski w biegu na 1500 m oraz dwukrotny wicemistrz Polski w biegu na 1500 m, a także weteran biegów ulicznych 41-letni Paweł Ochal, mistrz kraju w maratonie z 2007 roku.

Kobiety

Na trasie prowadzącej wokół PGE Narodowego zobaczymy m.in. Izabelę Paszkiewicz, ubiegłoroczną zwyciężczynię Niepodległej Piątki. 34-letnia biegaczka z Terespola aktualnie nie jest w tak wysokiej dyspozycji jak rok temu. W sierpniu z powodu kontuzji musiała zejść z trasy maratonu na lekkoatletycznych Mistrzostwach Europy w Monachium.

fot. Aleksandra Szmigiel

Po 10 latach współpracy z trenerem Markiem Jakubowskim dwa miesiące temu Paszkiewicz zdecydowała się przejść pod skrzydła Mariusza Giżyńskiego. Pod koniec października pobiegli razem w Międzynarodowym Biegu Warciańskim w Kole.

– 32:47 (wynik Izabeli Paszkiewicz na mecie – przyp. red.) to dobry prognostyk na tym etapie przygotowań. Pracy czeka nas bardzo dużo, ale są chęci i dobra energia – napisał po tym biegu Mariusz Giżyński w mediach społecznościowych.

W ubiegłym roku Paszkiewicz próbowała pobić ustanowiony aż 18 lat temu przez Grażynę Syrek rekord Polski w biegu na 5 km wynoszący 15:34. Do trzeciego kilometra była w grze o ten cel, ale w drugiej części szanse na rekord przekreślił mocny wiatr. Złoty medal dał jej wynik 16:11.

Na starcie niedzielnej imprezy w komplecie zameldują się także pozostałe medalistki z 2021 roku. Mowa o Monice Jackiewicz i Sabinie Jarząbek. Pierwsza z nich w tym roku zaliczyła świetny debiut w maratonie. W kwietniu w Dębnie sięgnęła po złoto mistrzostw Polski z wynikiem 2:29:51. Na początku września była druga na adidas Runners Praskiej Piątce. Uzyskała wtedy czas 16:43, sporo słabszy niż rekord życiowy uzyskany przed rokiem właśnie na trasie Niepodległej Piątki (16:16).

fot. Aleksandra Szmigiel

Trzecia przed rokiem Sabina Jarząbek w ostatnim czasie miała problemy zdrowotne. Na mecie biegu w Kole zameldowała się z wynikiem 33:59 tuż za Izabelą Paszkiewicz. W lipcu wygrała 31. Bieg Powstania Warszawskiego na dystansie 5 km z czasem 17:22.

Chrapkę na medal mistrzostw bez wątpienia ma Iwona Bernardelii, która przed rokiem w Warszawie była czwarta z wynikiem 16:39. 37-letnia zawodniczka ma za sobą intensywny sezon okraszony m.in. brązowym medalem na Wojskowych Mistrzostwach Świata w Limie (2:35:31) oraz drugim miejscem na 44. Maratonie Warszawskim (2:32:25). Poza tym Bernardelli we wrześniu wygrała 7. adidas Półmaraton Praski (1:14:01), a w październiku Biegnij Warszawo (34:30).

fot. Aleksandra Szmigiel

Na liście startowej Niepodległej Piątki jest również doświadczona Ewa Jagielska i Mariola Baranowska, która wygrała tegoroczny Bieg Ursynowa (16:40) pokonując o 5 sekund Iwonę  Bernardelii.

Z dystansem 5 km zmierzą się poza tym trzy mocne biegaczki z drużyny ASICS FrontRunner Poland – Monika Kaczmarek, Dominika Kłoda i Beata Popadiak. O tej ostatniej głośno było we wrześniu po Maratonie Berlińskim, który ukończyła ze znakomitym czasem 2:37:26. 28-letnia biegaczka z Krakowa uplasowała się na wysokim, 28. miejscu i była trzecią najlepszą Europejką.

Kiedy Niepodległa Piątka?

Niepodległa Piątka odbędzie się w niedzielę, 6 listopada. W 10 seriach wystartuje ponad 1000 zawodników. Pierwsi uczestnicy na trasę wytyczoną na pięciu pętlach wyruszą o godzinie 9:00. Serie mistrzowskie z udziałem najlepszych zawodników zaplanowane są na godzinę 16:00 (kobiety) i 16:30 (mężczyźni).

W ramach Niepodległej Piątki po raz pierwszy w historii prowadzona będzie klasyfikacja drużynowa Otwartych Mistrzostw Polski w biegu na 5 km w kategoriach dla kobiet, mężczyzn oraz MIX dla zawodników, zawodniczek i klubów z licencjami PZLA. Oddzielne trzy klasyfikacje będą prowadzone dla amatorów (biegaczy i biegaczek) i zespołów nieformalnych.

Imprezę organizuje Fundacja Action Life.

red