Czy trasa 11. PKO Nocnego Wrocław Półmaratonu pomieści 14 tys. zawodników?
14. tys. – aż tyle osób jest na liście startowej 11. PKO Nocnego Wrocław Półmaratonu, który odbędzie się 14 czerwca. Zapowiada się rekord frekwencji, nigdy wcześniej tak wielu biegaczy nie szykowało się do startu w tych zawodach. Zapytaliśmy organizatorów, w jaki sposób zamierzają uniknąć zatorów na starcie, trasie i mecie biegu.
Zapisy na 11. PKO Nocny Wrocław Półmaraton odbyły się w dwóch turach. W sylwestrową noc ruszyła pierwsza z nich, w ramach której dostępnych było 12 tys. pakietów. Wszystkie znalazły swoich właścicieli w rekordowym czasie 30 godzin. Na początku lutego organizatorzy udostępnili dodatkową pulę 2 tys. miejsc, które wyprzedały się w niecałe 3 godziny.
Oznacza to, że do startu w czerwcowym półmaratonie przygotowuje się aż 14 tys. biegaczy. Niewykluczone, że w tym roku we Wrocławiu zostanie pobity rekord frekwencji, który padł w 2018 roku i wynosi 10 776 osób.
W jaki sposób organizatorzy zamierzają przeciwdziałać tworzeniu się zatorów w strefie startu i mety oraz na trasie?
– Przygotowujemy szereg rozwiązań, dzięki którym trasa 11. PKO Nocnego Wrocław Półmaratonu będzie gotowa na większą liczbę biegaczy. To m.in. usprawniona procedura startu, poszerzenie trasy przy ulicach Piłsudskiego, Kołłątaja czy Mostach Pomorskich, przedłużenie punktów nawadniania i odżywiania, a także doświetlenie jej ciemniejszych fragmentów (np. okolice Parku Szczytnickiego). Oczywiście to nie wszystkie modyfikacje – pracujemy nad kolejnymi rozwiązaniami, dzięki którym poprawimy komfort uczestników jeszcze bardziej – mówi Maciej Fedorczuk, rzecznik prasowy Młodzieżowego Centrum Sportu we Wrocławiu, które organizuje bieg.
Godzina startu bez zmian
W poprzednich latach Nocny Wrocław Półmaraton startował o godz. 22:00. Oznaczało to, że ostatni biegacze mieszczący się w limicie 3 godzin docierali do mety grubo po godz. 1 w nocy. Zapytaliśmy, organizatorów czy nie planują przesunąć rozpoczęcia półmaratonu na wcześniejszą porę.
– Nie rozważamy zmiany godziny startu. Bieg już od 2017 roku odbywa się o godz. 22:00, więc to pewnego rodzaju tradycja. Poza tym, 14 tys. osób właśnie pod tę porę startu planuje swój pobyt we Wrocławiu i tak układa plany. Nie chcemy stawiać uczestników w sytuacji, na którą mogą nie być przygotowani – odpowiada Fedorczuk.
W mediach społecznościowych imprezy wciąż pojawiają się pytania od biegaczy, czy organizatorzy planują udostępnić jeszcze jedną pulę pakietów. Jak na razie się na to nie zanosi.
– Jeśli chodzi o kolejną pulę pakietów startowych, to na ten moment nie planujemy takich działań. Do czerwca jest jednak sporo czasu, więc wiele może się wydarzyć. Mam na myśli przede wszystkim szereg niespodzianek, jakie przygotowujemy. To m.in. cykl bezpłatnych treningów biegowych, miasteczko sportowe, expo, czy wiele innych atrakcji i wartości dla zawodników i ich rodzin – wylicza rzecznik MCS Wrocław.
red
fot. w nagłówku mcs.wroc.pl