Jak pandemia koronawirusa wpłynęła na aktywność fizyczną?

Firma Garmin opublikowała raport na temat tego, jak pandemia wpłynęła na różnego rodzaju formy aktywności fizycznej na terenie pięciu krajów, w których zanotowano najwięcej przypadków zakażeń koronawirusem w Europie tzn.: Włoch, Hiszpanii, Francji, Niemiec oraz Wielkiej Brytanii. Dla porównania pod uwagę wzięte zostały także dane ze Szwecji, gdzie wprowadzone zostały mniejsze ograniczenia niż w pozostałych państwach ujętych w zestawieniu.

Jak podkreślają autorzy publikacji, przy analizie danych zebranych dzięki milionom użytkowników smartwatchy Garmin ważna jest odpowiednia metodologia. Wyciąganie wniosków wyłącznie na podstawie danych na temat łącznej liczby kroków nie daje pełnego obrazu sytuacji.

Urządzenia Garmin, posiadają ponad 20 fabrycznie załadowanych aplikacji do różnych sportów i aktywności. Ten szeroki zestaw funkcji oraz globalna sieć użytkowników pozwalają przeanalizować nie tylko to czy, ale i w jaki sposób ich użytkownicy pozostają aktywni fizycznie.

W każdej z poniższych wizualizacji trendów zebrano dane dla sześciu wspomnianych krajów europejskich. Lockdown rozpoczął się we Włoszech 9 marca, a kolejne kraje wprowadziły swoje restrykcje w kolejnych dniach. Aby uzyskać spójny i klarowny obraz sytuacji, za datę graniczną uznano 9 marca. Następnie porównano ze sobą poprzedzający ją pięciotygodniowy okres z okresem o analogicznej długości jaki nastąpił po tej dacie.

Jazda na rowerze

Zacznijmy od jazdy na rowerze stacjonarnym. Porównując okres przed i po wprowadzeniu lockdownu we Francji, widoczny był 157-procentowy wzrost tego typu aktywności. Hiszpania i Włochy również wpisały się w ten trend, notując odpowiednio wzrosty na poziomie 273 i 309%. Skala zmiany jest tym bardziej imponująca, że jazda na rowerze stacjonarnym wiosną zwykle cieszyła się spadającym zainteresowaniem. Nigdy wcześniej też taki trend nie był obserwowany.

Warto zauważyć, że znaczna część kolarzy stacjonarnych korzysta z inteligentnych trenażerów, takich jak Tacx. Oznacza to, że ich aktywność synchronizuje się z zewnętrzną platformą jak np. Zwift. Pozwala ona na wspólną wirtualną jazdę z innymi użytkownikami z całego świata.

Dodatkowo, wraz ze wzrostem liczby osób praktykujących stacjonarną jazdę na rowerze, widoczny jest także wzrost pokonywanego dystansu. Może być on skutkiem nowego typu motywacji, aby przełamać ograniczenia spowodowane przez pandemię. W Hiszpanii wzrost ten wyniósł średnio aż 41% na trening.

W Niemczech, pomimo pewnego spadku aktywności, nadal zanotowany został 12-procentowy przyrost odległości pokonywanej na rowerze stacjonarnym. W Szwecji aktywność wystrzeliła 1 marca, co mogło być związane ze słynnym i niezwykle popularnym narciarskim Biegiem Wazów. Hipoteza autorów raportu jest taka, że wiele osób postawiło na rower stacjonarny w zastępstwie udziału w imprezie kultowej dla skandynawskich fanów biegówek.

Przyglądając się tradycyjnej jeździe na rowerze w Niemczech, Wielkiej Brytanii i Szwecji, widoczna jest wyraźna skłonność do częstszego wychodzenia na zewnątrz. W samych Niemczech notujemy wzrost na poziomie 153%, a w analogicznym okresie roku 2019 użytkownicy z tego kraju wybierali się na rowerowe przejażdżki tylko 36% razy więcej.

Jest bardzo prawdopodobne, że zadziałał tu pewien czynnik psychologiczny nakazujący w czasie obiektywnych trudności zachować dobrą formę fizyczną. Dodatkowo, trendy te wskazują jak dobrze respektowane są zalecenia, aby zostać w domu wprowadzone we Francji, Włoszech i Hiszpanii.

Treningi ogólnorozwojowe

A jak wyglądają tendencje w szerszych grupach społecznych – w końcu nie każdy jest rowerzystą. Tu należy spojrzeć na dane zbierane podczas ćwiczeń na przyrządach do fitnessu – czyli dane zarejestrowane przez urządzenie Garmin przy okazji treningu na maszynie eliptycznej (tzw. orbitreku), ćwiczeń kardio wykonywanych w pomieszczeniach, ćwiczeń na ergometrze wioślarskim, stepperze czy przy treningu siłowym. Dane, które zobaczyliśmy, ponownie nas zaskoczyły.

Po zestawieniu danych sprzed wprowadzenia lockdownu we Włoszech i po jego wprowadzeniu, widoczny był 105-procentowy wzrost aktywności przy użyciu maszyn fitnessowych. Podobnie we Francji, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii, gdzie widoczne były wzrosty w poszczególnych kategoriach, odpowiednio na poziomie 80%, 93% i 8%. Wskazuje to, że osoby żyjące w krajach o największych restrykcjach nadal są w stanie znaleźć sposoby na utrzymanie aktywności.

Bieganie

A co z bieganiem? To przecież najpopularniejsza i najczęściej realizowana wspólnie z innymi aktywność. W Hiszpanii i we Włoszech, gdzie regulacje dot. lockdownu są najostrzejsze, bieganie na powietrzu zanotowało znaczące spadki – odpowiednio na poziomie 68% i 42%.

Jeśli jednak głębiej spojrzeć na dane, zobaczymy, że osoby mieszkające w tych krajach nie tylko przeniosły swoją aktywność biegową na stacjonarne bieżnie, ale także korzystają z wirtualnych platform biegowych. Włosi, Hiszpanie i Francuzi załadowali na tego typu platformy rekordową liczbę wyników ze swoich treningów biegowych osiągając odpowiednio 130, 84 i 18-procentowe wzrosty.

Co zatem dzieje się z biegaczami z Niemiec, Szwecji czy Wielkiej Brytanii? Dane wskazują, że oni także zachowują się nieco inaczej. W każdym kraju ci, którzy jednak zdecydują się nie bieganie na zewnątrz, pokonują krótsze dystanse. Możemy z tego wywnioskować, że pomimo faktu, że na Niemców, Szwedów i Brytyjczyków nałożono mniejsze ograniczenia, to nadal starają się oni ograniczyć swoją obecność poza domem.

Jakkolwiek więc bieganie na bieżni stacjonarnej zyskuje na popularności, to bieganie w tradycyjnej formie ciągle jest faktem – tyle, że może nieco bliżej miejsca zamieszkania.

Chodzenie po schodach

Ostatnią aktywnością jaka została prześledzona, to liczba pokonywanych pięter. Ważna uwaga: pokonywanie pięter to wysiłek nieco innego rodzaju niż ćwiczenia na stepperze. W tym wypadku chodzi o osoby, które realnie biegają po schodach w górę i na dół we własnych mieszkaniach, domach czy budynkach. Ta forma treningu we Francji wzrosła o 103%, we Włoszech wystrzeliła aż 572% w górę, ale to Hiszpania zdobyła palmę pierwszeństwa z niesamowitym, bo aż 900-procentowym wzrostem popularności pokonywania pięter.

Ze wszystkich zmian jakie można zaobserwować, to właśnie ten trend wydaje się najbardziej intrygujący i optymistyczny. Wskazuje on, że pomimo nałożenia na ludzi obostrzeń i limitów, nadal starają się oni dbać o swoje zdrowie. Nie ma pod ręką sprzętów do ćwiczeń? Nie ma sprawy – wystarczą przecież zwykłe schody.

W skrócie: sport i aktywność przetrwają

Choć dane prezentowane w raporcie to twarde liczby, autorzy podkreślają, że wnioski z nich płynące są już pewną subiektywną interpretacją (jednakże popartą badaniami i opiniami ekspertów). Każdy kraj posiada nieco inne ograniczenia i dotykają one innych aspektów życia.

Nadchodzące miesiące są pewną niewiadomą. W czasie, gdy ludzie na całym świecie będą borykać się z wpływem pandemii na swoją aktywność, eksperci Garmin będą starali się monitorować dane, prezentować je i informować o wnioskach. Także dlatego, że najważniejszy wniosek płynący z tych obserwacji jest taki, że mimo wszystkich przeciwności, ruch nadal jest dla wielu z nas ważnym elementem życia.

Źródło: Garmin