Podjadanie – co robić, by tego nie robić?
Od dłuższego czasu jesteśmy zamknięci w domu. Każdy z nas radzi sobie z tą sytuacją lepiej bądź gorzej. Powstają nowe nawyki, inny rozkład dnia. Część z nas wykorzystuje ten czas, aby nadrobić zaległości książkowe czy posprzątać w szafkach. Mimo to zdarzają się chwile, gdy snujemy się po domu bez celu i… a to coś skubniemy, a to zjemy ciasteczko, a to znajdziemy w szafce zapomnianego batonika. I tu właśnie zaczyna się podjadanie.
A co to właściwie jest?
Jest to niekontrolowane podgryzanie niewielkich ilości pomiędzy posiłkami. Najczęściej wydaje się niewinne, bo przecież niedużo, tylko kilka kęsów… Niestety najczęściej podjadamy to, co jest tłuste lub słodkie.
To, co zjemy między posiłkami (chipsy, chrupki, batoniki, słodycze) nie wnosi żadnych istotnych wartości odżywczych dla organizmu, a więc są to tylko puste kalorie, zmagazynowane i przetworzone w komórki tłuszczowe. Już teraz nie brzmi to tak niewinnie, prawda?
Przyczyny podjadania są różne, ale najczęściej takie zachowanie wynika z nudy, braku innego pomysłu na spędzenie czasu. Często jest to również reakcja na stres, zmartwienia, niepewność. No i przyczyna główna – jedzenie przecież jest przyjemne!
Zajmij się czymś!
Aby uniknąć podjadania warto zadbać o zajęcie. Wówczas ani nie dopadnie nas nuda, ani nie mamy czasu się martwić a przyjemność jedzenia zostawmy sobie na zaplanowane posiłki. Warto wyrobić sobie rutynę dnia, ustalić godziny posiłków, planować menu i ….wrócić do spraw, na które nigdy nie mieliśmy czasu.
Może czas wrócić do zapomnianego hobby, przeczytać zaległe książki, ułożyć puzzle które dostaliśmy w prezencie 3 lata temu. A może planując podróże, na czas gdy to wszystko się skończy, warto podszlifować język?
Mam jeszcze kilka innych patentów na omijanie podjadania:
• Pij dużo wody najlepiej niegazowanej.W ten sposób zaspokajamy potrzebę sięgania po przekąski, a przy okazji pozytywnie wpływamy na organizm i na pewno żadnej szkody nie wyrządzimy
• Wyeliminuj cukier. Gdy podjadasz słodycze wpadasz w błędne koło. Jedzenie cukru powoduje bowiem apetyt na… cukier. Wtedy trudno wyjść z tego zaklętego kręgu.
• Zajmij czymś ręce. Ciężko podjadać gdy układasz puzzle, kolorujesz, robisz na drutach czy sklejasz modele.
• Bądź w kontakcie z bliskimi. Dzwoń, łącz się przez komunikatory. Przecież nie wypada w tym czasie mlaskać!
• Ćwicz w domu!
• Myj zęby po każdym posiłku. U mnie to działa – nie chce mi się podjadać.
Ale jak już mamy dzienną rutynę i ustalone posiłki i zajęcie, a dalej chcemy coś schrupać to warto zadbać o to, aby było to coś zdrowego. I wbrew pozorom pomysłów na to wcale nie brakuje.
Musisz podjadać? Rób to zdrowo!
Zdrowe podjadanie mimo, że brzmi rewolucyjnie jest możliwe. Niezastąpione są warzywa. Często wystarczy marchewka, ogórek, papryka, rzodkiewki czy kalarepa. Wystarczy obrać, pokroić w słupki czy mniejsze kawałki i ładnie podać. Taki talerz pyszności uzależnia jak chipsy, a wychodzi na zdrowie.
Podobnie można zrobić z owocami, ale tutaj warto zwrócić uwagę na cukier. Jednak gdy pokroimy jabłka, gruszki, banana, pomarańczę czy dodamy winogrona to domownicy tez pewno się do takiej uczty dołączą. Można też je podać w formie sałatki owocowej!
Lubię tez owoce na gorąco. Dają wówczas większe poczucie sytości. Niezastąpione są pieczone jabłka z niewielkim dodatkiem bąkali. Można też stworzyć jabłka w cieście francuskim, ale gruszki też się świetnie sprawdzą. Od niedawna zajadamy się pieczonym grejpfrutem, który traci w ten sposób swoją goryczkę i smakuje również dzieciom.
Inną formą połączenia owoców są wszelkie smoothies. Miksujemy owoce z dodatkiem wody lub mleka i mamy pyszny koktajl i pełny żołądek. Jest zajęcie dla rąk przy pracy i głowa też musi popracować. Ciekawą opcją jest domowy kisiel. Możemy zrobić ze świeżych owoców ale mrożone też idealnie się nadają. Podobnie galaretki – przekąska prawie bez grzechu.
Gdy jednak bardzo chce nam się chrupać pozostają jeszcze bakalie, nieśmiertelny słonecznik czy pestki z dyni. Domowy popcorn tez nie jest zły szczególnie, że kontrolujemy ilość soli i masła. Dla chętnych zostają chipsy z jabłek, jarmużu czy domowe z ziemniaków. Tu też kontrolujemy dodatki i ilość tłuszczu. Polecam też pieczoną ciecierzycę. Jak już przeszukujecie szafki to może wpadnie Wam do ręki puszka konserwowej. Będzie idealna!
Pieczona ciecierzyca
Składniki: 1 puszka ciecierzycy- 1 łyżka oliwy z oliwek, 1/2 łyżeczki soli, dowolne przyprawy – w moim przypadku prowansalskie.
Sposób przygotowania: Cieciorkę należy odsączyć z zalewy i osuszyć ręcznikiem papierowym. Wsypać do miski wlać olej, wsypać sól i przyprawy. Dokładnie wymieszać. Wysypać wszystko na blachę i piec 15-20 minut w piekarniku w 200 stopniach, aż będą chrupiące.
Najbliższe dni mają być ciepłe. Przez okno zaglądać będzie słońce i być może pojawi się ochota na lody. A co zrobić, gdy w zamrażarce ich nie ma, a wychodzić nie wolno? I właśnie tu pojawiają się zdrowe lody z mrożonych bananów.
Zdrowe lody
Składniki: 2 obrane i pokrojone banany zamrożone na co najmniej 2 godziny, 1/4 łyżeczki esencji waniliowej, szczypta soli, 3 łyżki kakao.
Sposób przygotowania: Wszystkie składniki umieszczamy w blenderze i miksujemy na gładką masę. Przekładamy do pojemnika i do zamrażarki na godzinę. Gotowe!
Jak widać najprostszą i najgorszą sprawą jest sięganie między posiłkami po słodkie batony czy słone chipsy. Ale patentów na oszukanie głowy jest wiele a i opcji zdrowego chrupania nie brakuje.
Powodzenia w tej nierównej walce!
Autorka tekstu i zdjęć: Dorota Czech
Tekst opublikowany dzięki współpracy z ASICS FrontRunnerPoland